niedziela, 30 stycznia 2022

Theo & Philo ciemna 65% Filipiny z mango, chili i nibsami kakaowymi


Nie wiem nawet jak to się stało, ale oto dzierżyłam w dłoniach już ostatnią tabliczkę z filipińskiej manufaktury Theo & Philo, której asortyment miałam przyjemność eksplorować dzięki sklepowi Sekretów Czekolady. Na zakończenie przygody przypadła mi ciemna 65% czekolada z mango (tym razem klasycznym, nie zielonym), chili i nibsami kakaowymi.

Po przełamaniu maleńka tafla urzeka dużymi i soczystymi kawałkami suszonego mango. Kompozycja pachnie zaś krzewami malin i jeżyn. Oczywiście, jak to bywa w Theo & Philo, bukiet samej czekolady zostaje przyćmiony bogactwem dodatków. Nibsy kakaowe są soczyste i chrupiące, bez wrażenia wiórowej suchości czy nadmiernej twardości - dokładnie takie, jak lubię. Mango zachwyca świeżością smaku, również jest soczyste i tylko leciutko gumowe. Chili przebija się w tle i jest bez przeszkód wyczuwalne, aczkolwiek jego moc została odpowiednio zbalansowana. I dobrze. Ta tabliczka oferuje na tyle dużo smakowitości, iż szkoda, by została zdominowana przez pikantność.


Marka Theo & Philo dostarczyła mi mnóstwo egzotycznych przyjemności. Ich typowo filipińskie inspiracje i w większości harmonijne połączenia są godne pochwały. Będę wspominać moje doświadczenia z Theo & Philo z nieukrywaną sympatią.

Skład: miazga kakaowa (58%), cukier trzcinowy, suszone mango, tłuszcz kakaowy, chili.
Masa kakaowa min. 65%.
Masa netto: 45 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 498 kcal.
BTW: 6/25/62.

piątek, 28 stycznia 2022

Omnom Chocolate Spiced White + Caramel biała 38% ze słonym karmelem, skórką pomarańczy, cynamonem i słodem jęczmiennym


Po fantazyjnym opakowaniu można by się spodziewać równie fantazyjnego wnętrza, lecz z islandzką manufakturą Omnom bywa różnie. Dziś przed Wami biała czekolada o 38% zawartości masła kakaowego, wzbogacona o ekstrakt słodu jęczmiennego, skórkę pomarańczy i cynamon. Na swej powierzchni posiada lepkie ciapki ze słonego karmelu, które w odbiorze zewnętrznym okazały się mało estetyczne, ale cóż, może smak miał wszystko zrekompensować? Spiced White + Caramel kupiłam oczywiście w sklepie Sekretów Czekolady.

Tabliczka pachnie krówkowo, zaś w ustach totalnie zalepia słodyczą i tłustością, zintensyfikowanymi przez lekki posmak paloności przełamany pomarańczą, cynamon oraz iluzję wanilii. Czekolada jest bardzo inwazyjna, przypomina esencję z maślanych herbatników z przyprawami. W gruncie rzeczy, gdyby nie przyprawy, jej maślana konsystencja byłaby wręcz nie do zniesienia. Kropelki słonego karmelu zupełnie przepadają przy tym, co oferuje sama biała czekolada; zupełnie w niej giną. Wydaje mi się, że Omnom trochę tu przekombinowała, nie za bardzo wiedząc, co chce przekazać...


Skład: tłuszcz kakaowy, cukier trzcinowy, mleko w proszku, syrop glukozowy, masło, śmietanka, wodorowęglan sodu, ekstrakt słodu jęczmiennego, sól, lecytyna słonecznikowa, skórka pomarańczy, cynamon.
Masa kakaowa min. 38%.
Masa netto: 60 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 585 kcal.
BTW: 5/40/51.

środa, 26 stycznia 2022

Fossa Honey Orchid Dancong Oolong mleczna Tanzania z herbatą


Singapurska manufaktura Fossa przedstawia następną szaloną czekoladę - tym razem, rozpoczynam rozsmakowywanie się w  kolekcji połączeń z różnorakimi herbatami. Dzięki sklepowi Sekretów Czekolady, mogę się dziś z Wami podzielić wrażeniami dotyczącymi Honey Orchid Dancong Oolong - mlecznej czekolady wykonanej z tanzańskiego kakao Kokoa Kamili (niestety nie podano zawartości procentowej), w kolaboracji z dystrybutorem herbat Pekoe & Imp. Dzięki niej, dodano do tabliczki herbatę Honey Orchid, będącą rodzajem herbaty dancong uprawianej w górach Phoenix w chińskiej prowincji Guangdong. Liście zostały ręcznie zebrane w wiosce Tian Zhu Keng wiosną 2020 roku. Herbata ta ma się charakteryzować wyjątkowym aromatem... guawy.


Czekolada posiada ciekawy odcień, jakby przytłumiony. Pachnie odurzająco: raffaello zanurzonym w herbacie oraz jaśminem. W ustach oferuje mnóstwo ściągania, niczym mocno zaparzona herbata, przełamana odrobiną mleka. Jest naprawdę szalenie intensywnie herbaciana, co z tanzańskim kakao miesza się w sposób lekowy i syropowy, nieco przypominając posmak źle rozpuszczonych pastylek - balansujący na granicy obrzydliwości. Co jest jednak w tej czekoladzie najpiękniejsze - spod mocy typowo herbacianej rzeczywiście niesamowicie wypływa guawa, jakby zatopiono w tafli soczyste i świeże owoce. To wrażenie było kosmicznie intrygujące, wciągające, przepyszne. Iluzja guawy jest niesamowita. Oprócz tego, pojawiają się przebłyski mango oraz dojrzałego awokado. Kompozycja jest obłędnie nietypowa i w pełni zaspokoiła mój instynkt czekoladowego odkrywcy. Fossa, chcę Cię więcej!


Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, liście herbaty.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 543 kcal.
BTW: 7,1/39,2/44,1.

poniedziałek, 24 stycznia 2022

Fjåk Milk Guatemala Liquorice Root & Salt mleczna 50% z lukrecją i solą


Uwielbiam zwątpienie w głosie mojego męża, gdy proponuję degustację czekolady z lukrecją! Ostatnimi czasy próbowaliśmy ich względnie dużo i ku mojej uciesze zdawał się przekonywać do tego kontrowersyjnego smaku. To było oczywistością, iż norweska marka Fjåk w swojej Nordic Collection po prostu musi mieć wariant lukrecjowy. W sklepie Sekretów Czekolady kupiłam mleczną tabliczkę o 50% zawartości gwatemalskiego kakao, wzbogaconą o korzeń lukrecji i sól morską.


Ciepłej i stonowanej barwy tafla pachnie mocno... papierosami maczanymi w mleku. Smak czekolady jest potwornie intensywny, choć w tle unosi się jednocześnie mleczna delikatność, a dzięki temu zestawieniu sięgamy po kolejne kostki bez poczucia przeciążenia. Kompozycja jest przede wszystkim kwaskowata, co jakże antysmakowicie można określić mieszanką wymiocin z grzybami. Sól, wyczuwalna pod postacią kryształków, dodatkowo podkręca i tak już wyrazistą lukrecję. Podróżujemy w bardzo ciekawych klimatach drzewnych, dymnych, tytoniowych, koniakowych... Mąż kolejny raz wciągnął się w lukrecjową czekoladę, a Fjåk kolejny raz nie zawiódł.


Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy, mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, korzeń lukrecji, sól morska.
Masa kakaowa min. 50%.
Masa netto: 53 g.

sobota, 22 stycznia 2022

Raaka Miso Maple ciemna surowa 68% Dominikana z miso z ciecierzycy i ryżu koji


Szalonych połączeń w wykonaniu Raaka nigdy dość! Po Matcha Swirl, nadal pozostajemy przy azjatyckich smakach. Tym razem, za sprawą sklepu Sekretów Czekolady, poznamy efekt fuzji dominikańskich ziaren Zorzal (68% całości) z... miso z ciecierzycy i ryżu koji. Nie mam dużego doświadczenia w eksplorowaniu tego typu smaków, dlatego takowe połączenia są dla mnie dużą zagadką.


Surowa czekolada intrygująco pachnie kiszonką i wędzonką. Można się wręcz przerazić - to chyba będzie mocne! Jakże wielkie okazało się moje zdziwienie, gdy przy pierwszym kęsie urzekł mnie zaskakująco mocno owocowy bukiet. Skupiłam się na mało dojrzałych jabłkach, dzikich i przesuszonych przez słońce; a także na gruszkach przyprószonych cynamonem i kakao. Łagodniejsze nuty uderzają po prostu w kierunku szarlotki z lodami.

Nie myślcie jednak, że na tym koniec! Azja zobowiązuje. Od owoców przechodzimy w stronę torfu i whisky. Generalnie czekolada rozlewa się w ustach gęstwiną, przez co wszystko jest obłędnie intensywne. Towarzyszy nam alkoholowa iluzja, która podąża w stronę nie tylko whisky, ale ogółem ciemnych słodów, mocno palonego karmelu i trochę kwaskowatego stoutu. Wspaniała, przebogata, niepowtarzalna czekolada od Raaka... doprawdy, nawet kontrowersyjne połączenie wychodzą tej brooklińskiej manufakturze genialnie.


Skład: ziarna kakao, cukier klonowy, tłuszcz kakaowy, miso ciecierzycowe (ryż koji, ciecierzyca, sól morska, woda Blue Ridge Mountain, koji), wanilia.
Masa kakaowa min. 68%.
Masa netto: 51 g.

czwartek, 20 stycznia 2022

Amano Cardamom Black Pepper ciemna 60% Dominikana z kardamonem i pieprzem


Dziś przed Wami kolejna po Raspberry Rose czekolada z dodatkami od amerykańskiej manufaktury Amano. Tym razem, tabliczkę wykonano z 60% dominikańskiego kakao, zaś wzbogacono ją o kardamon i pieprz. Zapowiadało się bardzo aromatycznie. Czekoladowe dzieła od Amano możecie zakupić w sklepie Sekretów Czekolady.


Cardamom Black Pepper pachnie kardamonem i... rabarbarem. W smaku okazuje się zaskakująco łagodna. Spodziewałam się istnej przyprawowej inwazji, tymczasem zaoferowana tu słodycz zdawała się być wręcz śmietankowo. Również tu - niczym w Raspberry Rose - znajdują się cukrowe cząstki i przyprawy chyba mieszczą się głównie w nich. Dziwne połączenie pieprzu, kardamonu i przyjaznej słodyczy kojarzącej się z jogurtowym ciastem z rabarbarem, przywodzi na myśl jakieś południowoamerykańskie danie. Trąci wyważoną egzotyką. Kardamon i pieprz przeplatają się harmonijnie i żadna z przypraw nie dominuje, ani tym bardziej nie narzuca się. To ciekawa czekolada, ale niejedna wersja bez dodatków od Amano sprawiła mi więcej przyjemności.


Skład: ziarna kakao, surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, kardamon, czarny pieprz, wanilia.
Masa kakaowa min. 60%.
Masa netto: 85 g.

wtorek, 18 stycznia 2022

Domori Chacao ciemna 68% Tanzania


Tanzańska 85% Chacao od włoskiego Domori bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła - jak na kolekcję, którą darzę mieszanymi uczuciami. Mając przed sobą analogiczną czekoladę, lecz o niższej zawartości kakao z Tanzanii (68%) liczyłam na coś równie przyjemnego. Ta kupiona w sklepie Sekretów Czekolady tabliczka, nie wiedzieć czemu na opakowaniu została ozdobiona wizerunkami... UFO latającymi nad miastem. Czyżby degustacja miała zabrać nas w kosmos?

Zapach tej cieniutkiej czekoladowej tafli był niezwykle gęsty, aż przesadzony w swej esencjonalności. To wiśnie zanurzone w melasie oraz intensywnie kwiatowe perfumy.

W smaku pozostajemy w podobnym klimacie. Czekolada jest syropowo słodka, przywodząc na myśl dojrzałe truskawki, wiśnie i czereśnie wymieszane z waniliowym serkiem homogenizowanym. Tak wyraziste w mocniejszej wersji wiśnie tutaj wymieszały się z iluzją innych owoców, a kawa całkiem spuściła z tonu na rzecz syropowych i nabiałowych skojarzeń. Z czasem, jej specyfika nasiliła się do namacalnego wręcz skojarzenia z tanimi lodami o smaku truskawkowym, co wbrew pozorom okazało się bardzo urokliwe. Również ta czekolada okazała się ciekawa. Nie zafundowała podróży w kosmos, ale było całkiem miło.


Skład: miazga kakaowa, cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy.
Masa kakaowa min. 68%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 584 kcal.
BTW: 9/43/35,5.

niedziela, 16 stycznia 2022

Georgia Ramon Chuncho Peru Cusco Valley ciemna 74%


Chuncho jest jednym z najstarszych i najbardziej aromatycznych odmian kakao na świecie. Wiele z kakaowców rosnących w peruwiańskiej dolinie Cuzco (na wysokościach nietypowych dla tego gatunku), liczy sobie ponad 200 lat. To właśnie z dawanych przez nie ziaren niemiecka Georgia Ramon stworzyła dziś opisywaną ciemną czekoladę 74%, którą kupiłam w sklepie Sekretów Czekolady. Według producenta, tabliczka ma charakteryzować się delikatną owocowością, akcentami suszonych kwiatów oraz trawy.


Dla mnie Chuncho pachniała przede wszystkim świeżymi brzoskwiniami z pieprzem. Okazała się gęsta i chrupka, kojarząc się z asfaltem, lawa i melasą. Wyrazista paloność przeplatała się z brzoskwiniową słodyczą i lekką pieprznością. Myślałam o jogurtowym cieście, by zaraz potem odpłynąć już w stronę... przekopanej ziemi w ogrodzie. Koniec końców, zatrzymałam się na iluzji lekko obitej brzoskwini, obtoczonej w ziemi - która pośród ogrodowego kwiecia i nieskoszonych traw czekała, aż ktoś zechce ją podnieść. 

Czekolada smakowała mi, ale mnie nie porwała i na dłuższą metę trudno ją będzie zapamiętać. Wiele ciemnych tabliczek od Georgia Ramon zdecydowanie mocniej wyrażała walory kakao.


Skład: miazga kakaowa, surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy.
Masa kakaowa min. 74%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 572 kcal.
BTW: 8/43/32.

piątek, 14 stycznia 2022

Theo & Philo mleczna Filipiny z toffi z sosem sojowym i czarnym pieprzem


Wkręciłam się w eksplorację asortymentu filipińskiej marki Theo & Philo, iż nawet po powrocie z urlopu, na który wzięłam sporo ich tabliczek - jeszcze miałam chętkę na więcej. Z przeogromną ciekawością sięgnęłam po Milk Chocolate Adobo, w której ponownie wielką inspiracją jest filipińska kuchnia. Adobo jest sposobem marynowania żywności, poprzez nurzanie jej przed obróbką cieplną w mieszaninie sosu sojowego, octu ryżowego i różnych przypraw. W dziś opisywanej czekoladzie, zakupionej w sklepie Sekretów Czekolady, adobo przybrało formę maślanego toffee z sosem sojowym; dodano również czarnego pieprzu.


Od pierwszego kęsa zostajemy ogarnięci przez prawdziwe szaleństwo. Sama czekolada maślanie i gęsto rozpuszcza się w ustach, jest przeuroczo słodka i głęboka. Stanowi doskonałe połączenie z chrupkimi i miękkimi zarazem cząstkami toffee, o konsystencji bezowych ciastek polanych karmelem. Sos sojowy jakby rozsiadł się w tych ciasteczkach i eksploduje swoją intensywnością, w dziwaczny sposób odnajdując harmonię z mleczną czekoladą, w iluzorycznej grzybowej fuzji. Pieprz wypływa jakby spod spodu, uderzając znienacka i dodając kolejny fajerwerk do całej zachwycającej kompozycji. Złożona oryginalność tej czekolady, jej łagodność i moc złączona w jedno - sprawiają, iż to chyba moja ulubienica od Theo & Philo, zaraz obok cudeńka z czarnym sezamem. To połączenie absolutnie nie do zapomnienia.


Skład: cukier trzcinowy, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, masło, sos sojowy, czarny pieprz.
Masa netto: 45 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 546 kcal.
BTW: 7/32/58.

środa, 12 stycznia 2022

Firetree Papua New Guinea Karkar Island ciemna 72%


Oto moja trzecia już czekolada od wyjątkowej brytyjskiej manufaktury Firetree. Ziemia i ogień to moje żywioły, dlatego czułam przeogromny pociąg do marki, która skupia się na kakao z ziem wulkanicznych. Jak się okazało, tabliczka stworzona z ziaren z wyspy Karkar należącej do Papui Nowej Gwinei, w końcu okazała się prawdziwie bogata, sprawiając mi wiele radości z degustacji. Według producenta, dziś opisywana 72% czekolada posiada nuty orzechów włoskich oraz grzybów. Markę Firetree mam przyjemność eksplorować dzięki sklepowi Sekretów Czekolady.


Czekolada pachnie kwitnącymi drzewami owocowymi, ze szczególnym naciskiem na wiśnie, co perwersyjnie zostało spowite przenikliwą wonią popiołu z eksplodującego wulkanu. W smaku wręcz zaskakuje słodyczą z wyraźnie nektarowym zacięciem. Im dłużej trwa degustacja, tym jakby coraz więcej wylewa się z czekolady lepkiego syropu. W połączeniu z mocnymi smakami otrzymujemy efekt niezwykle żywiołowy, a to bardzo lubię czuć w czekoladach!


Mnóstwo skojarzeń przychodzi do głowy. Mamy duszone grzyby w sobie z... owoców leśnych, ze szczególnym naciskiem na jagody. Pojawia się aromatyczny wiśniowy tytoń, ewoluujący w likier wiśniowo-czekoladowy. Nieustannie przewija się mocna, gryząca nuta, której nie potrafię do końca zidentyfikować i która nie daje mi spokoju. Nie do końca fortunnie postanowiłam nazwać ją akcentem pieprznym. To tak, jakby stworzyć totalnie odrealniony dżem z wiśni i czarnych porzeczek, doprawiony czarnym pieprzem i kwiatowym pyłkiem, a jeszcze jakoś magicznie połączyć go z grzybami... O tak, Firetree zrobiło coś szalonego i nareszcie mogłam się tą marką z całego serca zachwycić.


Skład: miazga kakaowa, nierafinowany cukier, tłuszcz kakaowy, lecytyna słonecznikowa.
Masa kakaowa min. 72%.
Masa netto: 65 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 564 kcal.
BTW: 9,6/41/34.

poniedziałek, 10 stycznia 2022

Martin Mayer Schokoladen Alto Beni Bolivia ciemna 75%


Dziś prezentuję Wam ciemną tabliczkę od Martin Mayer Schokoladen o 75% zawartości boliwijskiego kakao z regionu Alto Beni, która według producenta ma charakteryzować się nutami słodu, jagód i orzechów włoskich. Austriacką markę poznałam dzięki sklepowi Sekretów Czekolady.


Głęboko soczystej barwy tabliczka pachnie niebywale gęsto: rozgrzanym piecem, upalną dżunglą i konfiturą z owoców leśnych podaną na gorąco. W smaku raczy nas nagłymi uderzeniami kwasku i słodyczy, okraszonych torfową palonością. Przenosimy się na bagno w dżungli. Gubimy się w tytoniowym dymie wymieszanym z wonią mocno palonego espresso. Dalej pojawia się plejada niedojrzałych orzechów oraz kwaśnych jagód, rokitnika, żurawiny, derenia, jarzębiny... Dużo się tu dzieje i jest intensywnie. Różne doznania potrafiły zaserwować czyste czekolady od Martin Mayer, a boliwijski wariant okazał się zdecydowanie jednym z lepszych. Prawdziwa wisienka na torcie eksploracji asortymentu tej manufaktury.


Skład: ziarna kakao, cukier, tłuszcz kakaowy.
Masa kakaowa min. 75%.
Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 551 kcal.
BTW: 8,8/41/29.

sobota, 8 stycznia 2022

Goodio Chai ciemna surowa 50% z kokosem, nerkowcami, cynamonem, kardamonem, imbirem i kurkumą


Jakże ciężko sięgało się po ostatnią w zapasach czekoladę z fińskiej manufaktury Goodio. Ostatnio za jej sprawą poruszaliśmy się w mocno korzennych klimatach. Tak miało się stać również tym razem. Tabliczka o nazwie Chai nie posiada wprawdzie w składzie herbaty, ale jest inspirowana napojem przyrządzonym na tę modłę. Surowa czekolada o 50% zawartości kakao połączona została z kokosem (żadne zdziwienie w przypadku Goodio), orzechami nerkowca oraz cynamonem, kardamonem, imbirem i kurkumą. Smakołyk kupiłam w sklepie Sekretów Czekolady.


Chai pachnie kuszącą mocno maślanymi kokosankami. W ustach rozpuszcza się szybko, z delikatną szorstkością, będąc przy tym przyjemnie soczystą. Czujemy się, jakbyśmy jedli imbirowe ciasteczka wzbogacone o kokos, bowiem w kwestii smaku to jednak imbir bierze przewagę nad kokosem. Maczamy te ciasteczka w słodkiej herbacie wysyconej kurkumą i cynamonem; kardamonu wyczuwamy bodaj najmniej, choć generalnie przyprawy przeplatają się. Urokliwej i specyficznej w swej łagodności słodyczy, nadają także orzechy nerkowca. Mimo mnogości dodatków, całość odbiera się jako prostą, no i jest smakowicie w moim stylu. Będę tęsknić za takimi połączeniami od Goodio!


Skład: ziarna kakao, cukier kokosowy, tłuszcz kakaowy, wiórki kokosowe, orzechy nerkowca, cynamon, kardamon, imbir, kurkuma.
Masa kakaowa min. 50%.
Masa netto: 48 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 503 kcal.
BTW: 6,7/37,1/41,2.

czwartek, 6 stycznia 2022

Coco Rhubarb & Ginger mleczna 40% Kolumbia z imbirem i aromatem rabarbarowym


Szkocka manufaktura Coco zaproponowała połączenie smakowe, które od razu wpadło mi w oko. Mleczna czekolada o 40% zawartości kolumbijskiego kakao, połączona z rabarbarem i imbirem? To przecież musi być pyszne! Niestety, dotychczasowe doświadczenia z marką Coco dały mi do zrozumienia, iż ich kolumbijska mleczna czekolada jedynie dobrze brzmi, a o wiele gorzej smakuje. Ponadto, wczytując się w skład okazuje się, że zamiast prawdziwego rabarbaru mamy jedynie aromat rabarbarowy... To samo z aromatem waniliowym. Na szczęście, imbiru sypnięto "żywego". Cóż, dziwne jakieś to Coco i nie mogę się do niego jednoznacznie ustosunkować... Markę poznałam dzięki niezastąpionemu sklepowi Sekretów Czekolady, zaś Rhubarb & Ginger stała się ostatnią czekoladą, którą jedliśmy podczas urlopu w Jesionikach.


Czekolada pachnie lodami owocowymi - truskawkowymi, malinowymi, rabarbarowymi - urokliwie przełamanymi imbirem. Cała tabliczka, jak na moje wszelkie żachnięcia wobec marki, okazała się naprawdę smaczna i wciągająca. Budziła skojarzenia przede wszystkim ze.. świeżutką drożdżówką, wilgotną, polaną cytrynowym lukrem, z miękką kruszonką. To taka przepięknie letnia drożdżówka - z rabarbarem i truskawami właśnie, zaś ciepły imbir tworzy iluzję cytryny i świeżości wypieku. Na górskim szlaku z taką plejadą smaków obcowało się doskonale...


Skład: cukier, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, mleko w proszku 14%, lecytyna sojowa non-GMO, naturalny aromat waniliowy, imbir <1%, naturalny aromat rabarbarowy.
Masa kakaowa min. 40%.
Masa netto: 80 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 6/37/53.

wtorek, 4 stycznia 2022

Aruntam Biancomangiare biała 48% migdałowa z wanilią, solą i limonką


Moje pierwsze doświadczenie z włoską marką Aruntam nie było spektakularne - mowa o tabliczce Principino. Drugie podejście dotyczyło bardziej oryginalnego połączenia, niż gianduja. Ekwadorskie masło kakaowe w ilości 48% spleciono z cukrem trzcinowym i kokosowym, aż 25% mielonych migdałów Filippo Cea, wanilią, kwiatem soli morskiej oraz olejkiem limonkowym. Tą jakże nietypową wegańską białą czekoladę kupiłam w sklepie Sekretów Czekolady.

Pięknej, migdałowo-karmelowej barwy tabliczka, pachnie egzotyką - limonka zdecydowanie wybija się na pierwszy plan, jedynie lekko złagodzona i zmodyfikowana wanilią oraz migdałami. Tabliczka w ustach układa się twardo i mało tłusto, generalnie jak na swój przytulny bukiet zdając się mało przystępną, wręcz suchą. Bardzo mocno odczuwamy udział migdałów, co z jednej strony jest smaczne, z drugiej zaś ma mocny wpływ na stabilność struktury. Masła kakaowego tu przecież w bród, a maślanie nie jest zupełnie. Mamy skojarzenia z niezbyt dojrzałym awokado. Gdyby nie świeżość limonki, przełamującej kompozycję - byłoby tutaj wręcz smutno. To naprawdę oryginalna tabliczka, lecz nie wywarła na mnie spektakularnego wrażenia.


Skład: tłuszcz kakaowy, migdały 25%, cukier trzcinowy, cukier kokosowy, wanilia burbońska, kwiat soli morskiej, olejek limonkowy 0,05%.
Masa kakaowa min. 48%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 613 kcal.
BTW: 12/50/23.

niedziela, 2 stycznia 2022

Theo & Philo mleczna Filipiny z kawą


Eksploracji asortymentu filipińskiej marki Theo & Philo ciąg dalszy! Dziś mam dla Was połączenie mlecznej czekolady z kawą - oczywiście filipińską kawą. Niestety, nie wiemy, ile kakao z Filipin dokładnie znalazło się w tabliczce (w składzie podanych jest 25% miazgi kakaowej, ale przecież jeszcze jest masło), za to producent raczy nas nieco dłuższym opisem tego, z jaką kawą mamy do czynienia. Kapeng Barako jest odmianą kawy liberyjskiej, uprawianą na Filipinach w rejonach Batangas i Cavite. Barako w dosłownym tłumaczeniu oznacza męskiego reproduktora zwierzęcia. Kawa ta zwykle jest mocno palona i podawana bez dodatku mleka. Kawową czekoladę od Theo & Philo nabyłam oczywiście w sklepie Sekretów Czekolady.

Przeróżnie potrafią wyglądać czekolady z kawą, natomiast Theo & Philo postanowił zaserwować nam szorstką surowiznę. Gdyby czekolada była ciemna, a nie mleczna, owa struktura mogłaby być wręcz ciężka do zniesienia. Mielona kawa dosłownie przepełnia wnętrze tabliczki, co w pewien sposób udało mi się oddać na fotografii. Jest goryczkowo, tytoniowo, ziemiście. Delikatność mlecznej czekolady ściera się z mocą kawy w wielkim kontraście. Cieszyłam się, że Theo & Philo robi małe tabliczki, bowiem w tym przypadku była to wystarczająca bomba smakowa.


Skład: cukier trzcinowy, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, ziarna kawy.
Masa netto: 45 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 555 kcal.
BTW: 10/30/59.