Wraz z jednym z zamówień ze sklepu Sekretów Czekolady otrzymałam dwa 10-gramowe maleństwa od ekwadorskiego Pacari, które pomimo rozmiaru posiadały wielką moc. Surowe kakao z Ekwadoru podane w nich zostało w najczystszej formie: jedna z tabliczek to klasyczna 100%, druga zaś dodatkowo zawiera w sobie 1% kakaowych nibsów. Pewnego samotnego lutowego wieczoru postanowiłam porównać obie czekolady.
Najpierw sięgnęłam po wersję czystą. Pachniała dość lekko: kwiatami, miodem i suszoną cytryną. W ustach typowo setkowe goryczkowe ściąganie przeplatało się z poczuciem gładkiej gęstości, kwiatowymi iluzjami, cytrusową maślanką. Im dalej w las, tym dochodziły coraz mroczniejsze nuty - espresso oraz tytoń - nie mnie jednak nadal coś radosnego ciągnęło bukiet ku górze.
W wersji z nibsami, nadają one całości bardziej ziołowego i dzikiego charakteru surowizny. Jest przez to ciekawiej, a także lżej. Nibsy podane zostały w formie drobnych kawałków, nie za twardych i lekko chrupkich. W finiszu pozostawia po sobie dziwnie słodki posmak, jakby po słodzonej, mocno zaparzonej ziołowej herbacie.
W formie pełnowymiarowym na pewno bym się już na te tabliczki nie skusiła, a za możliwość wypróbowania maleństw jestem oczywiście bardzo wdzięczna.
100% Cacao
Skład: ziarna kakao.
Masa netto: 10 g.
100% Cacao + 1% Nibs
Skład: ziarna kakao, nibsy kakaowe.
Masa netto: 10 g.