Kolejny Rittersport zaliczony ;). Tym razem nowy smak, który kusił mnie od jakiegoś czasu - przede wszystkim ze względu na kokosowe upodobania mojego Ukochanego. Zresztą, ja również przepadam za kokosowymi słodkościami. Wysokie recenzje tej tabliczki, jakie spotkałam w sieci również zachęcały do degustacji.
Upalny dzień. Zawartość Magicznej Szuflady wymagała krótkiej ochłody w zamrażarce ;). Rittersporty niestety dość szybko poddają się działaniu wysokiej temperatury i topią się, ale aż strach pomyśleć, jaką konsystencję przybrałaby w tych warunkach Milka... Bleh.
Czekolada jest naprawdę smaczna. Klasyczna mleczna od Rittersporta ni to ziębi, ni to grzeje - po prostu jest ok. Nadzienie... Przyjemne, oj przyjemne :). Kokos w swej najdelikatniejszej postaci. Gdyby tabliczka jeszcze chwilkę dłużej poleżała w zamrażarce było by jeszcze przyjemniej. Proste połączenie, którego warto spróbować. Nazwałabym to smaczniejszą wersją Bounty :) (a w czasach, gdy jadłam dużo słodyczy, za Bounty gotowa byłam się pokroić...)
Skład: cukier, tłuszcz roślinny, pełne mleko w proszku 12,5%, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, wiórki kokosowe 5,8%, laktoza, odtłuszczone mleko w proszku, śmietanka w proszku, miazga z orzechów laskowych, lecytyna sojowa, aromaty naturalne.
Masa netto: 100 g..
Wartość energetyczna w 100 g: 584 kcal.
Widziałam tą czekoladę na stronie RS, liczę, że wejdzie do polskich sklepów.
OdpowiedzUsuńBounty-czekolada - o tak!
OdpowiedzUsuńRitter to dopiero ma problem z upałami... Aż boję się pomyśleć, co się dzieje z moimi... Co roku ten sam problem u miłośników czekolad.
To mi przypasowało, zdecydowanie!
UsuńInne czekolady poza Ritterami dają radę - Zottery to dopiero w ręku trochę miękną :P