Do degustacji mojej trzeciej czekolady z singapurskiej Benns Ethicoa podchodziłam bez wielkich oczekiwań, bowiem dwa pierwsze podejścia do eksploracji asortymentu tej marki nie zachwyciły mnie. Dziś, dzięki sklepowi Sekretów Czekolady, przedstawiam Wam ciemną tabliczkę o 72% zawartości kakao z Filipin, a dokładniej z regionu Davao. Michael i Doris Tan z Singapuru prowadzą niewielki skup świeżych ziaren kakao w centrum filipińskiego miasta Calinan. Po pozyskaniu takowych od niewielkich, lokalnych plantatorów, poddają je fermentacji w drewnianych skrzyniach oraz suszą na słońcu. Miesięczny przerób skupu pozwala na pozyskanie 20 ton ziaren gotowych do tworzenia czekoladowych pyszności.
Tabliczkę charakteryzuje czerwonawa barwa oraz karmelowo-herbaciany zapach, który skojarzył mi się nieco z rooibosem posłodzonym miodem. W ustach każdy kęs rozlewał się bardzo gęsto, a przy tym soczyście, co mnie zaskoczyło - wyjątkowa żywiołowość jak na Benns. Początkowo, w istocie poczułam herbatę przełamaną mlekiem i karmelem, co dalej przeistaczało się w intrygującym kierunku mokrej gleby, czy właściwie gliny. Zidentyfikowałam suszone morele oraz... lukrecję i to całkiem wyrazistą. Czułam się, jakbym wyjadała łyżeczką gorącą polewę czekoladową z przyprawami korzennymi, przygotowaną do oblania również podgrzanych tropikalnych owoców - gdzieś przewinęło się liczi i pewna egzotyczna syropowość. Na koniec, bardzo konkretnie uwidocznił się miód rzepakowy, przełamany maślanką. Takie niespodzianki lubię! Póki co, filipińską Calinan orzekam najciekawszą czekoladą w ofercie Benns Ethicoa.
Skład: ziarna kakao, nierafinowany cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy.
Masa kakaowa min. 72%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 593 kcal.
BTW: 6/44/46.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz