Po przeczytaniu recenzji Kimiko dotyczącej Zotter Miracles & Tales wiedziałam, że muszę kupić ten zestaw dwóch tabliczek, których bardzo chciałam spróbować. Beztrosko zamówiłam swój duet Labooko Contest na biokredens.pl jeszcze jesienią, wraz z kilkoma gwiazdkowymi tabliczkami i... co? Moja Miracles & Tales okazała się połączeniem Coffee i Cinnamon Nuts, zamiast Milky White i Cinnamon Nuts... No cóż, najbardziej zależało mi na Cinnamon Nuts, ale zdziwienie i tak było spore. W końcu okładka wygląda identycznie jak w wariancie Kimiko. Co mam zrobić, muszę Zotterowi wybaczyć. I tak była to moja pierwsza okazja na spróbowanie samodzielnej Labooko Coffee (wcześniej coś na jej kształt skosztowałam w Mitzi Blue Coffee + Caramel).
Naszą degustację w okolicy Przełęczy Goprowskiej rozpoczęliśmy właśnie od wersji kawowej. Jedzona niespiesznie w bieszczadzkim słońcu sprawiła nam dużo przyjemności. Choć z Coffee + Caramel wiążę niesamowicie miłe wspomnienia (wszak to jedna z czekolad jedzonych na kolumbijskiej plantacji kawy), w pamięć zapadło mi szczególnie przełamywanie smaku mlecznej kawy przez karmel. Tu było przecież inaczej i w trakcie bieszczadzkiej degustacji nawet nie myślałam o Coffee + Caramel. Odkrywałam sobie Coffee na nowo, delektując się słodyczą delikatnej, mleczno-waniliowej kawy, gładziutko rozpuszczającej się w ustach. Dla tej prostej przyjemności, skłonna jestem zakupić kiedyś Labooko Coffee (a po Milky White również sięgnę z ciekawości).
Na koniec zostawiłam sobie barrrrdzo pociągającą mnie Cinnamon Nuts. Kocham orzechy włoskie, kocham też cynamon - ów nugat wydawał się być stworzony dla mnie. Zwłaszcza, iż próbowany w zeszłym roku Nougsus Walnut Nougat tak bardzo mi smakował. Cinnamon Nuts jednak już w samym zapachu wydawał się podejrzany, tłusty w nieco nieprzyjemny sposób. Po smakowitej Coffee moje oczekiwania były duże, a tu kontrast okazał się spory.
Cinnamon Nuts była dla mnie za tłusta. W połączeniu ze specyficzną oleistością spora słodycz i wyrazisty cynamon przyćmiewały mi ukochany smak orzechów włoskich. Naprawdę coś mi mocno nie pasowało w tej czekoladzie, a mój Mąż zgadzał się z moją opinią. Kawałki orzechów nie stworzyły wbrew pozorom mocniejszej struktury tej czekolady i tak zdawała mi się rozlazła, wręcz margarynowa, a jej lekka paloność wcale nie była dla mnie zachęcająca. Dlaczego? Nie sposób jej było porównać z Walnut Nougat. Z drugiej strony, opinia Kimiko jest odmienna. Może z moją tabliczką było coś nie tak? Może kiedyś uda mi się powtórzyć Cinnamon Nuts, aby to zweryfikować...
6 maja po raz ostatni wyszliśmy na bieszczadzki szlak. Weronika podwiozła nas do Wołosatego, skąd ponownie podeszliśmy na Tarnicę - tym razem tylko mój Ukochany i ja. Weronika pojechała odwiedzić koleżankę mieszkającą w gminie Ropienka za Ustrzykami Dolnymi.
Pogoda wspaniale nam dopisywała. Znów mieliśmy cudowne widoki, a na dodatek na szczycie Tarnicy było niebywale zacisznie... Doskonała randka z Mężem! :D
Po zejściu z Tarnicy, na ławce przy chatce widocznej poniżej (przy Przełęczy Goprowskiej) degustowaliśmy dziś opisywany duet czekolad.
A potem podeszliśmy na Bukowe Berdo...
Czekolada kawowa.
Skład: surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, pełne mleko w proszku, ziarna kawy 3%, słodka serwatka w proszku, miazga kakaowa, pełny cukier trzcinowy, kawa w proszku 0,4%, lecytyna sojowa, wanilia, sól.
Masa netto: 35 g.
Cynamonowy nugat z orzechów włoskich.
Skład: surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, orzechy włoskie 19%, pełne mleko w proszku, miazga kakaowa, proszek sojowy, cynamon 0,7%, lecytyna sojowa, wanilia, sól.
Masa netto: 35 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 589 kcal.
BTW: 5,8/41/48
Jeśli zmienili zestaw (kawowa zamiast białej), to może ten nugat ma też zmienioną recepturę? Kawową już próbowałem, dla samego nugatu nie kupię tego zestawu, ale jakby ta nugatowa była jako osobna tabliczka, to pewnie bym jej spróbował.
OdpowiedzUsuńJakie wrażenia z kawowej?
UsuńNie wiem... Jestem ciekawa, co tu się wydarzyło, ale coś mi ewidentnie nie pasowało.
To taka delikatna kawa z mlekiem, fajna, ale kawa to nie dla mnie, choć warto było spróbować.
UsuńNiepicie kawy pozostanie dla mnie niepojęte na wieki ;)
Usuń