Przyznam szczerze, że gdy sięgałam po dziś opisywaną czekoladę miałam w głowie myśl, iż chcę mieć już to za sobą. Skąd taki brak entuzjazmu? Otóż niedawno próbowana wenezuelska czekolada 80% od Beskidu słodzona maltitolem wydała mi się po prostu smutna i ponura. Teraz dzierżyłam w dłoniach wprawdzie zupełnie inną czekoladę - zawierającą 71% ekwadorskich ziaren Nacional Arriba, słodzoną innym poliolem - erytrytolem, lecz miałam w sobie obawę, czy nie nastąpi powtórka z rozrywki. Cóż, lepiej pochodzić do danej degustacji sceptycznie i doznać miłego rozczarowania, niż odwrotnie.
Wszystkie moje czekolady z rodzimej manufaktury Beskid z siedzibą w Węgierskiej Górce zakupiłam w sklepie Sekretów Czekolady.
Czekolada pachniała rześko, prezentowała się aksamitnie - czym już przyniosła mi ulgę. Jej woń przyniosła na myśl kruche babeczki czekoladowe z borówkami amerykańskimi i listkami mięty. W smaku okazała się bardzo delikatna i subtelnie kwiatowa. Rozpuszczała się w ustach o wiele przyjemniej i lżej niż Wenezuela. Wyraźnie czuć w niej chłodzący efekt polioli, a przy tym nie jest tak siermiężna jak maltitolowa, gorzka Wenezuela. W przypadku wersji ekwadorskiej, zawartość kakao i jego typ zostały jeszcze w odpowiedni sposób zrównoważone tym zamiennikiem cukru.
Esencją tej czekolady jest lekko szczypiąca w język swą rześkością i cytrusowością ziołowa herbata z plasterkami cytryny. Szczególnie mięta pieprzowa wychodzi tu na z znaczący plan. Wszystko otacza również miękkość, chłód i nienachalna słodycz lodów owocowo-śmietankowych (borówki, trochę truskawek). W finiszu bardzo klasycznie pojawiają się kawa, ziemia i orzechy.
Ta czekolada nie posiada wyjątkowego charakteru i jest dość lekka, dzięki czemu dobrze sprawdziła się w upalny dzień. Nie miałabym ochoty do niej wracać, choć na pewno zrobiłabym to chętniej niż w przypadku tabliczki wenezuelskiej z maltitolem. Wydaje mi się, że ekwadorska czekolada z erytrytolem będzie o wiele lepszą propozycją dla diabetyków, szukających klasycznych i bardziej subtelnych smaków w ciemnej czekoladzie bez cukru.
Skład: ziarna kakao, erytrytol, tłuszcz kakaowy.
Masa kakaowa min. 71%.
Masa netto: 50 g.
Szkoda, że zdecydowali się na słodziki zamiast cukru.
OdpowiedzUsuń