niedziela, 2 lutego 2020

Soklet ciemna 70% Indie



 Urzeczona mleczną czekoladą z indyjskiej manufaktury Soklet, z iskrami w oczach sięgnęłam po kolejną, jakże klasyczną pozycję z jej asortymentu - ciemną siedemdziesiątkę, składającą się jedynie z ziaren kakao i cukru trzcinowego. Z marką Soklet zapoznałam się dzięki niezastąpionemu sklepowi Sekretów Czekolady. Jak już wspomniałam w recenzji wspomnianej mlecznej tabliczki, Soklet działa na terenie Indii według zasady tree-to-bar. Permakulturowe plantacje Regal położone są w południowych Indiach, pośród gór Anaimalai. Kakao wzrasta tam pośród bananowców, palm kokosowych, pieprzu i muszkatołowców korzennych. Grudniowy długi wieczór był idealnym czasem na skosztowanie kawałka takiej czekoladowej magii...


 Jakże prosta w swym wyglądzie 50-gramowa tabliczka pachniała niezwykle bogato: ziołami, kwiatami, mocą przypraw, zapowiedzią tropikalnych owoców. Aż trudno było te kuszące wonie ułożyć sobie w głowie. Z tego tytułu nie rozmieniałam się na drobne, czym prędzej kładąc na języku pierwszą zgrabną kostkę. Jak w przypadku wersji mlecznej, również tym razem czekolada zachowywała się w ustach powściągliwie, będąc dość twardą, a w przegryzaniu chrupiącą. Gdy już stopniowo zaczęła uwalniać ukryte w sobie smaki, zaskoczyła bardzo przyjemną słodyczą. Tak, w pierwszej kolejności uraczyła nas słodyczą brzoskwiń, filuternie kwaskowatym jeszcze mango, rześkością jogurtowego koktajlu z marakują, guanabaną i innymi tropikalnymi cudakami, które tak kocham.


 Dalej czekolada stawała się coraz to bardziej ziemista i słodowa, niczym parująca gleba, nieco wulkaniczna. Więcej też pojawiło się w niej przypraw odrobinę gryzących w język: delikatny pieprz, rozgrzewający cynamon, gałka muszkatołowa. Owe przyprawy niezwykle urokliwie przełamywały smak owoców, czy może raczej - podkreślały go. Jeszcze długo po degustacji utrzymywał się w mych ustach posmak jabłek, śliwek i gruszek obficie posypanych cynamonem i kardamonem, zapieczonych pod płatkami owsianymi. Czułam się otulona jej ciepłem niczym miękkim kocem, jakbym ogrzewała się przy ognisku w spokojnej wiosce gdzieś u stóp wulkanów, na tropikalnej wyspie pełnej przyjaznych ludzi. Tak, ta czekolada w swym bogactwie była cudownie spokojna i ułożona.

Po kolejne czekolady od Soklet będę sięgać z jeszcze większą ekscytacją...

Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy.
Masa kakaowa min. 70%.
Wartość energetyczna w 100 g: 547 kcal.
BTW: 12,7/32/52,18.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz