poniedziałek, 10 lutego 2020

Soklet ciemna 82% Indie


Sobotni leniwy i niespieszny poranek, świeżo zaparzona kawa i... eksploracja następnej czekolady spod indyjskiego sztandaru Soklet tree-to-bar. Tym razem miało być mocniej - porcja 82% kakao uprawianego wśród gór Anaimalai, wraz z bananowcami, palmami kokosowymi, pieprzem i muszkatołowcem korzennym. Dotychczas próbowana tabliczka mleczna oraz ciemna 70% (również kupione w sklepie Sekretów Czekolady) urzekły mnie swym bogactwem i spokojem. Czy nadal zostaną one zachowane, przy zwiększonej zawartości kakao? Czy nic mnie nie przytłoczy?

Hm, w zasadzie jakoś wielce się tego nie obawiałam - na tyle marka Soklet wzbudziła moje zaufanie... Wiedziałam, że będzie dobrze...


Nie myliłam się. W sferze zapachu dostaliśmy to, co przy siedemdziesiątce, nawet nie jakoś szczególnie wzmocnione. Mnóstwo owoców, kwiatów, przypraw, ziół - podane nie w formie buzującej eksplozji, lecz ułożonej, przemyślanej, spokojnej symfonii. Ze znajomą już powściągliwością, suchością i twardością, pierwsza kostka przywitała się z moim spragnionym podniebieniem. Pieszcząc ją powoli, czułam stopniowo, jak przenoszę się w czasie do degustacji jej 70% siostry - nasza 82% była w zasadzie jedynie odrobinę bardziej kwaśna.

Pierwszym wyrazistym skojarzeniem był dojrzały melon zanurzony w waniliowym sosie. Dalej, mym oczom ukazała się już cała miska pełna owocowej sałatki przyprawionej w niebanalny sposób, bo białym pieprzem i odrobiną kardamonu. Znalazły się tam prócz melonów, truskawki, brzoskwinie i jabłka. Z czasem, narastała bardzo specyficzna nuta, która znalazła swe apogeum w finiszu - dopiero wówczas potrafiłam ją nazwać. Solidne uderzenie owoców opuncji figowej, znane mi z soków opuncjowych, którymi rozkoszowałam się w Peru po powrocie z Huascaran. Nadal były to owocowo-przyprawowe smaki zmiksowane z płatkami owsianymi, dodatkowo posłodzone cukrem pudrem subtelnie układającym się na języku.


Tak, ta czekolada była bardzo podobna do siedemdziesiątki i trudno mi wybrać, którą obdarzyłam większą sympatią. Moc w 82% nie była podkręcona na tyle, by zaserwować nam totalnie odmienne doznania, raczej po prostu zwracaliśmy uwagę na nowe niuanse skryte w magicznym indyjskim kakao.

Skład: ziarna kakao, tłuszcz kakaowy, cukier trzcinowy.
Masa kakaowa min. 82%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 549 kcal.
BTW: 14,1/33,7/47,67.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz