Pará jest brazylijskim stanem położonym w północnej części kraju, obejmującym wschodnią część Puszczy Amazońskiej. Na jej terenie w jedną centralną kakaową kooperatywę złączyło się pięć mniejszych, produkując siłami 95 farm i 150 rodzin na 1125 hektarach kakao organiczne i według zasad fair trade. Właśnie z tych ziaren niemiecka Georgia Ramon stworzyła swoją najnowszą brazylijską czekoladę - Brasilien Coopoam-Trinitario 73%. Przepięknie opakowana tabliczka, ma nam według producenta zaoferować nuty czerwonych i tropikalnych owoców, miodu oraz rumu. Kupiłam ją w sklepie Sekretów Czekolady.
Dość jasna, soczyście świeża w wyglądzie czekolada swym zapachem przeniosła nas na rajską plażę, w naręcza tropikalnych kwiatów i stosy wielobarwnych owoców. Oczami wyobraźni, dzierżyliśmy w dłoniach kielichy z przebogatym koktajlem na miodzie.
W ustach bardzo gęsta i zbita, a przy tym od pierwszego kęsa żywiołowo kwaskowata w splocie z umiarkowaną słodyczą - od początku wiedziałam, że jej głównym nurtem będą owoce. W swej konsystencji i posmaku przypominała mi w jakiś sposób specyfikę licznych ciemnych Zotter Labooko. Wbrew pozorom, choć ogólnie (także przez narzucający się wręcz wpływ obłędnie pięknego opakowania) tropikalne owoce automatycznie przychodziły nam na myśl, esencją owocowego smaku tej czekolady był... sok jabłkowy. Jednakże, nie byle jaki! Surowy i gęsty, stworzony z dosłownie całych jabłek - wraz ze skórką, pestkami itd. Tropikalnego brzmienia nadały mu akcenty cytryn, limonki oraz miechunki.
W ustach bardzo gęsta i zbita, a przy tym od pierwszego kęsa żywiołowo kwaskowata w splocie z umiarkowaną słodyczą - od początku wiedziałam, że jej głównym nurtem będą owoce. W swej konsystencji i posmaku przypominała mi w jakiś sposób specyfikę licznych ciemnych Zotter Labooko. Wbrew pozorom, choć ogólnie (także przez narzucający się wręcz wpływ obłędnie pięknego opakowania) tropikalne owoce automatycznie przychodziły nam na myśl, esencją owocowego smaku tej czekolady był... sok jabłkowy. Jednakże, nie byle jaki! Surowy i gęsty, stworzony z dosłownie całych jabłek - wraz ze skórką, pestkami itd. Tropikalnego brzmienia nadały mu akcenty cytryn, limonki oraz miechunki.
Podczas trwania degustacji, rozbuchana owocowość zdawała się nieco uspokajać. Wypływały spod niej akcenty szlachetnego drewna i prawdziwej wanilii (istotnie, można je skojarzyć z rumem wskazanym przez producenta). Ważny też oczywiście był miód, który nieustannie towarzyszył owocowej plejadzie. Choć wszystko zdawało się tak wielokolorowo rajskie, to mimo tego występujące tu akcenty odczuwaliśmy także jako przytulnie swojskie. Wydaje mi się, że Brasilien Coopoam-Trinitario 73% okazała się lżejszą i bardziej orzeźwiającą kompozycją niż próbowana ponad rok temu Zotter Brazil 72% również stworzona z kakao z regionu Pará.
Skład: miazga kakaowa, surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy.
Masa kakaowa min. 73%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 545 kcal.
BTW: 12/42/32.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz