wtorek, 26 listopada 2019

Naive Spices ciemna 68% Ekwador z cynamonem, chili i wanilią


Naive Spices to kolejna czekolada z litewskiej manufaktury należąca do kolekcji Equator. Zawiera w sobie 68% ekwadorskiego kakao, a przyprawiona została cynamonem, chili i wanilią. Prosta, ale jakże mocna trójca. Sięgając po tę tabliczkę, zakupioną wraz z innymi Naive w sklepie Sekretów Czekolady, byłam pewna, że uderzy w moje gusta - wszak potrafię docenić dobrze przyprawione czekolady, a samo Naive jeszcze nigdy mnie nie zawiodło. Pod znakiem zapytania pozostawało jedynie to, jak bardzo pokocham Spices...


Nad tabliczką o klasycznym dla marki wyglądzie unosił się obłędny zapach cieplutkiego piernika. Dla mnie, fanki rozgrzewających przypraw, ów aromat był wręcz obezwładniający, bliski ideałowi. Spod arsenału przypraw (z oczywistą dla sfery aromatu dominacją fuzji cynamonu z wanilią, z lekkim tchnieniem mocniejszej pikantności), przebijała się owocowość i kwiecistość kakao, kierując me skojarzenie w stronę pewnego ciasta...

...lecz dopiero po posmakowaniu czekolady, miałam w pełni utwierdzić się w tym, jak dzięki dynamice ekwadorskiego kakao połączonej z przyprawami, Spices przypomina ciasto marchewkowe, gładkie i miękkie. Sama czekolada była dość mocno słodka (nuty zakrawające o melasę, aromatyczną kawę ze skondensowanym mlekiem, jabłka i brzoskwinie w syropie), a przy tym niesamowicie gęsta i aksamitna. Chili nie dominowało, lecz jego pikantna obecność była oczywista do zidentyfikowania. Najbardziej zachwycał fakt, w jaki sposób połączyło się one z cynamonem i wanilią. Cynamon pokazał swą ogromną moc, a prawdziwa wanilia była dokładnie taka, jaką lubię - z pazurkiem, a nie przesadnie wydelikacona. Trio przypraw solidnie namieszało. Generalnie podczas degustacji cała czekolada zdaje się być jednorodna - dopiero podczas intensywnego ssania wyłuszczyć możemy przyprawowy proszek pozostający na języku na samym końcu.


Sama czekolada, której słodycz co rusz przynosiła nowe skojarzenia, ostatecznie - prócz ciasta marchewkowego - doprowadziła mnie do wspomnienia o owocowo-korzennym ponczu z cukrem trzcinowym, pitym przy ognisku w Kolumbii. Pikantność w Naive Spices rozgrzewała niczym słodki (lecz nieprzesłodzony) alkohol. Jadłam tę czekoladę całą sobą i czerpałam z tej degustacji niesamowitą przyjemność. Zdecydowanie, stawiam ją w czołówce moich ulubionych tabliczek z przyprawami. Smak nie do zapomnienia.


Skład: ziarna kakao, cukier, tłuszcz kakaowy, cynamon, chili, wanilia.
Masa kakaowa min. 68%.
Masa netto: 55 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 551 kcal.
BTW: 7,5/33,25/51

2 komentarze:

  1. Naive z miechunką było całkiem fajne, więc o tej też będę pamiętał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi Spices przypadła do gustu jeszcze mocniej niż Incan Berry :)

      Usuń