środa, 20 listopada 2019

Choco Museo Peru Coca mleczna z liśćmi koki


Jak wspominałam przy okazji recenzji ciemnej Choco Museo Amazonas, kolejną tabliczką tej marki po którą sięgnęłam była jedyna czekolada mleczna spod ich skrzydeł, którą zdecydowałam się kupić. Niestety nigdzie nie podano informacji, jaką procentową zawartość kakao posiada, ani z którego regionu Peru pochodzą zastosowane w niej ziarna. Najważniejszy był jednak dla mnie użyty dodatek, a mianowicie liście koki. Zarówno w Peru, jak i w Ekwadorze oraz Kolumbii często zdarzało mi się pić napar z liści koki, który bardzo polubiłam. Smak liści koki zwykłam określać jako mieszankę czystka, miodu, siana i marihuany. 

 Po mleczną czekoladę z koką sięgnęłam w czeskich Karkonoszach, wypoczywając w okolicy Kolinskiej Boudy. Kolor tabliczki był dość jasny i ciepły, z zielonkawym odcieniem - gdy przyjrzeć się czekoladzie bliżej, widać w nim mnóstwo włókienek zmielonego suszu z liści koki. Ucieszyłam się wiedząc, że nie oszczędzono liści koki i że prawdziwie będę mogła poczuć ich smak zestawiony z czekoladą. Zapach również sugerował intensywną fuzję koki i mlecznej czekolady - przez urokliwą czekoladowo-mleczną słodycz przebijały się bowiem typowe dla koki ziołowe nuty.


Sama mleczna czekolada okazała się bardzo smaczna. Zawartość kakao w niej szacuję na ok. 45%. Była umiarkowanie słodka, rozkosznie gładka i gęsta, przyjemnie mleczna, z delikatnymi deserowymi nutami orzechów, odrobinę kwiatowa. Jedyną szorstkość w niej stanowiły drobno zmielone liście koki (podano je w przystępny sposób, a obawiałam się, że zbyt bardzo odznaczać się będą od samej czekolady). Na bazie z tak udanej mlecznej czekolady popisały się pięknie swymi walorami - przy teście w ciemno bezapelacyjnie od razu zidentyfikowałabym kokę.

Połączenie było bardzo oryginalne i dla mnie wciągające - naprawdę świetnie jadło się tę czekoladę. Zestawienie dwóch na pozór zupełnie innych smakowych gam, a także dwóch innych konsystencji - dało efekt, o którym trudno będzie zapomnieć.


Skład: miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, cukier, liście koki.
Masa kakaowa min. ?
Masa netto: 75 g.

1 komentarz:

  1. Chętnie bym spróbował, szkoda, że nie ma podstawowych informacji na temat składu. Co ciekawe, ostatnio otworzona Naive też nie miała podanej zawartości kakao, co chyba jest sprzeczne z przepisami unijnymi, ale mogła być to tabliczka na inny rynek.

    OdpowiedzUsuń