Wracając z czerwcowego długiego weekendu znaleźliśmy sobie miejscówkę na zboczu Breiteberg, by wypić kawę i wciągnąć dwie czekolady pod rząd. Najpierw sięgnęliśmy po gianduję od szkockiej manufaktury Chocolate Tree, kupioną w sklepie Sekretów Czekolady. Na 40-gramowej tabliczce trafił nam się wzorek w jednorożce. W większości, bo aż w 30% nasza Hazelnut składała się z pasty z orzechów laskowych; prócz niej w składzie mamy jedynie ziarna kakao, cukier trzcinowy i tłuszcz kakaowy (surowców kakaowych jest łącznie 40%).
Ta czekolada to całkowity orzechowy obłęd. Rozpuszcza się w ustach lekko jak chmurka, zalewając intensywną, szlachetną orzechowością - jakaż różnica w odbiorze orzechowości w porównaniu do Fruit & Nut! Aksamitna pasta z orzechów laskowych połączyła się tu z leśną wytrawnością kakao oraz karmelowością cukru trzcinowego wprost idealnie. To jedna z tych tabliczek, która jest tak mała i pyszna, że znika nim zdążymy się nią w pełni nacieszyć...
Masa kakaowa min. 40%.
Masa netto: 40 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 544 kcal.
BTW: 8,4/42,1/42,6.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz