Po rewelacyjnych mlecznych tabliczkach od Manoa, wykonanych z hawajskiego kakao (Hawaii Chocolate 50% oraz Breakfast Bar Hawaiian Coffee & Nibs 60%), przyszedł w końcu czas na wypróbowanie wersji ciemnych. Wszystkie moje tabliczki Manoa zakupiłam w sklepie Sekretów Czekolady. Za tą możliwość bardzo dziękuję, gdyż Manoa oferuje naprawdę unikatowe czekolady - hawajskie kakao to prawdziwa perełka, rzadkość na czekoladowym rynku. Podczas jednej degustacji postanowiłam porównać ze sobą dwie ciemne tabliczki, a że każda z nich liczyła jedynie 20 g, nie stanowiło to najmniejszego problemu. Na pierwszy ogień poszła siedemdziesiątka bez dodatków, wykonana z kakao z wyspy Big Island. Producent poleca sparować degustację z winami pinot noir oraz piwami summer ale (te wskazówki umieszczone wewnątrz opakowania są bardzo oryginalne i wyróżniają Manoa).
Hawajskie maleństwo kryło w sobie dziwaczny miks zapachów. Do głowy przyszły nam: liczi, kalie oraz... masło czosnkowe. Szalony zestaw, nieprawdaż? W ustach rozpuszczała się gładko i maślanie. Smak w pierwszej kolejności przyniósł ze sobą lekką, pieprzną pikantność, a za chwilę przewrotnie - chłód. Ów chłód przywodził na myśl po prostu zimne masło, lecz o dziwo - to odczucie było przyjemne. Czekolada zdawała się mieć w sobie sporo mleczności oraz delikatnej słodyczy jabłka i nie do końca dojrzałej marakui.
Co ciekawe, mleczne Manoa wydawały się bardziej intensywne od tej czystej siedemdziesiątki - z całymi swoimi magicznymi nutami wulkanicznymi i rozbuchaną owocowością. Dziś opisywana czekolada w porównaniu do propozycji mlecznych wypadła dużo bardziej blado, delikatniej. Więcej było w niej pieprzu i ziół, niż popiołu i lawy. Była niczym relaks na plaży w niezatłoczonym kurorcie, aż za bardzo sielska w porównaniu do moich oczekiwań. Może zastosowano tu zbyt dużo tłuszczu kakaowego? Nie wiem. Byłam przekonana, iż ciemna Manoa będzie charakteryzowała się zdecydowanie większym kopem. Tuż po tej degustacji sięgnęłam po wersję z solą, zaciekawiona, co też takiego mi przyniesie... O niej poczytacie już wkrótce.
Skład: ziarna kakao, cukier, tłuszcz kakaowy.
Masa kakaowa min. 70%.
Masa netto: 20 g.
Mi ona smakowała, ale nie mam porównania z tą mleczną.
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj mleczne!
Usuń