czwartek, 5 kwietnia 2018

Valrhona Noir Guanaja ciemna 70%


Ostatnią Valrhoną, jaką zakupiłam rok temu na lotnisku w Barcelonie jest Noir Guanaja 70%. Próbowałam już kiedyś tej czekolady w wersji z dodatkiem kakaowych nibsów i bardzo chciałam spróbować jej solo. W końcu porównania Caraibe (1, 2) i Manjari (1, 2) z i bez dodatków były spektakularne. Popełniłam błąd recenzując Jordi's Chocolate Honduras Xoco Farms 75% - to nie była moja pierwsza czekolada z honduraskiego kakao. Zupełnie zapomniałam o tym, że z blendu ziaren z Hondurasu zrobiona jest także Guanaja. A dokładniej - użyte tu kakao pochodzi z honduraskiej wyspy Guanaja.


W wersji z nibsami na pierwszy plan w aromacie wysuwały się ziemisto-palone nuty, natomiast tutaj przeważały owoce. Urzekł mnie dominujący aromat słodkiego zielonego jabłka, coś jak dojrzałej papierówki. W połączeniu z żywą i pełną barwą tabliczki, woń sugerowała, iż czekolada będzie pełna soczystości.

Guanaja pozbawiona nibsów rozpuszcza się w ustach niczym gładkie lody - szybko i bardzo aksamitnie. Pod tym względem skojarzyła nam się nieco z bezą, ale tylko przez sposób leciutkiego jak mgiełka rozpuszczania się (absolutnie nie była to bezowość charakterystyczna dla Amedei).



Smak to ciepła, słodka ziemia. Elegancka i dystyngowana, ale jednak słodziutka, z wieloma nutami owocowymi. I tak, mamy zidentyfikowane w sferze zapachu zielone jabłuszko, a także soczyste mandarynki, dojrzałe wiśnie i truskawki (te dwie ostatnie tutaj przebrzmiewały gdzieś w oddali, nie były tak uchwytne jak w wersji z nibsami - nibsy całej Guanaji dodały drapieżności. Teraz jej paloność i ziemistość zdawała się być bardziej uładzona).

Przyjemna tłustość i słodycz wraz palonymi akcentami stworzyły nam w głowie obraz świeżych, ciepłych chruścików posypanych cukrem pudrem, a także przypalonego tłuściutkiego spodu od pączka, który nadziano domową konfiturą. Cała Guanaja była jedną wielką prostą przyjemnością i akurat w tym przypadku wydaje mi się, iż wersja z dodatkami jest ciekawsza, pełniejsza. Nibsy podnoszą jej klasę i tworzą Guanaję turbo czekoladową. Gdybym miała ponownie sięgać po Guanaję, wybrałabym opcję z nibsami.



Skład: ziarna kakao, cukier, tłuszcz kakaowy, lecytyna sojowa, ekstrakt z wanilii.
Masa kakaowa min. 70%.
Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 577 kcal.
BTW: 8/42/36

2 komentarze:

  1. Nie prazepadam za nibsami w tabliczkach, jeśli są jako posypka. Ale jeżeli są wtopione i pasują do reszty, to czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku Guanaji nibsy rzeczywiście stanowią wartość dodaną.

      Usuń