Tydzień Alpejski w Lidlu wiązał się z pojawieniem się w ofercie tegoż marketu kwartetu szwajcarskich czekolad. Jedną z nich, białą z nadzieniem migdałowo-śmietankowym, próbowaliśmy rok temu i okazała się być wprost rewelacyjna! ( http://theobrominum-overdose.blogspot.com/2012/10/schuetzli-biaa-z-nadzieniem-migdaowo.html ) W tym roku postanowiliśmy zakupić dwie inne tabliczki z tej serii - mleczna z nadzieniem kakaowym wydała się być nam najmniej atrakcyjna, toteż pozostała na półce sklepowej.
Posiadane przez nas tabliczki Schuetzli wyskoczyły z Magicznej Szuflady z okazji wypadu w góry. Orzechowe czekolady na szlaku to jest to! Na pierwszy rzut z plecaka wypakowana została czekolada gorzka z migdałami. Żadna tam deserowa - jest 74% masy kakaowej, czerń jak noc. Wielkim sukcesem dla mnie jest to, że mój Ukochany potrafi się w końcu delektować czekoladą o tak wysokiej zawartości kakao. Zjedliśmy ją z dużą satysfakcją. Nie mam jej nic do zarzucenia pod względem smaku - po prostu lubię moc kakao. Migdały jak zawsze przepyszne - jedyne, do czego mogę się przyczepić to to, że mogłoby być ich więcej. Ale to praktycznie stała gadka przy jakichkolwiek czekoladach z orzechami :). No i spójrzcie tylko na BTW i porównajcie z innymi czekoladami... Dwa razy mniej cukrów niż w produktach, które przeciętny Kowalski traktuje jako pełnoprawne czekolady. Aż chce się jeść mając pewność, że ten przypływ endorfin który nas czeka, jest wynikiem ataku teobrominy, a nie sacharozy ;).
Skład: miazga kakaowa, migdały 18%, cukier, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, tłuszcz kakaowy, serwatka w proszku, tłuszcz mleczny, lecytyna sojowa, miazga z orzechów laskowych, naturalny aromat.
Masa kakaowa min. 74%.
Masa netto: 100 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 558 kcal
BTW: 11,7/42,7/25,3
śmiesznie się złożyło, akurat dzisiaj otworzyłam tą w nadzieniem kakaowym ;D Trzymałam tą wersję w ręku ale wystraszyłam się wysokiej zawartości kakao.
OdpowiedzUsuńNo to przynajmniej się dowiem jak wypadła wersja której nie wybrałam :D
Usuńa ja na nią polowałam i we wszystkich lidlach była wykupiona, świnia jedna
OdpowiedzUsuńRównież skorzystałam z oferty Lidla, ta czekolada była boska<3
OdpowiedzUsuńMuszę ją upolować ^.^
OdpowiedzUsuń