Moje drugie podejście do szwedzkiej manufaktury Standout Chocolate to ciemna czekolada o 70% zawartości Maya Mountain Cacao pochodzącego z Belize, zebranego w 2017 roku. Ziarna Maya Mountain znam już chociażby z tabliczek od Chocolate Tree czy Dick Taylor. Nasze belizyjskie ziarenka były fermentowane w drewnianych skrzyniach przez 6-7 dni, a następnie suszone w cieniu przez 7-10 dni. Po połączeniu ich z cukrem trzcinowym, już w szwedzkim Kallered, otrzymaliśmy zgrabną 50-gramową taflę, która ma nas uraczyć nutami jeżyn, rodzynek i miodu. Standout Chocolate Maya Mountain Belize 70% kupiłam w sklepie Sekretów Czekolady.
Tabliczka o czerwonawym odcieniu, pachniała plejadą kwaskowatości oraz mokrą ziemią. Zdawałoby się, że jest to zapowiedź czegoś mocnego i poważnego. W ustach jednak prędko rozlała się soczystym aksamitem, często charakteryzującym ciemne Zotter Labooko. Nadal pozostało w niej mnóstwo kwasków, lecz sparowanych ze słodyczą - w efekcie otrzymaliśmy owocową, świeżą feerię. Eksplorowaliśmy nie do końca dojrzałe limonki, które zaklęte zostały w jakieś dziecięce galaretki, przez co ich niedojrzałość stała się czymś zupełnie niebanalnym. Poczuliśmy również budyń waniliowy posypany dorodnymi jeżynami i borówkami amerykańskimi. Odnaleźliśmy świeżutki cytrynowy lukier oraz duże, jędrne rodzynki.
Pełna i okrągła w ustach, miała w sobie coś tak uroczo delikatnego, co nadawało jej rysu mlecznej czekolady. Owocowe subtelne kwaski zostały szczelnie otulone błogą czekoladowością - całość okazała się niezwykle lekka i przyjemna; w swej radości przypominająca o słonecznej wiośnie. Maya Mountain Belize to skrajne inne czekolada w porównaniu do swej siostry Urubamba Peru 70%, ale jakże przepiękna w tej swej odmienności.
Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy.
Masa kakaowa min. 70%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 572 kcal.
BTW: 10/37/51.
Z sześciu ich tabliczek, które próbowałem, żadna mnie nie zawiodła.
OdpowiedzUsuń