Dobrze było znów sięgnąć po tabliczkę z niemieckiej manufaktury Georgia Ramon, tym bardziej, iż w jej ofercie pojawiło się trochę względnych nowości. Jedną z nich, ozdobioną na opakowaniu w przyciągający wzrok wizerunek Diablo Danzante, jest 75% ciemna czekolada wykonana z wenezuelskich ziaren Trinitario pochodzących z upraw otaczających wieś Chuao na północnym wybrzeżu kraju. Wiele już czekolad stworzonych z kakao z Chuao miałam okazję wypróbować - to prawdziwe zagłębie szlachetnego kakao. Wprawdzie nie uprawia się go tam w dużych ilościach, ale stanowi dużą wartość, dlatego tak chętnie używane jest przez twórców Prawdziwych Czekolad. W czekolady od Georgia Ramon zaopatrzyłam się jak zwykle w sklepie Sekretów Czekolady.
W zapachu ta umiarkowanie ciemna w swej barwie czekolada była niezwykle delikatna i... chłodna. W istocie, wydawało się, jakby jej esencja schowana była pod warstwą gładkiego lodu. Po zanurzeniu pierwszego kęsa w ustach uzyskaliśmy podobne wrażenie, lecz po chwili, ów powściągliwy pozór zamienia się w coś bardzo intensywnego i wielowątkowego. Dostajemy się do gorącego serca Chuao.
Ciekawie się złożyło, że ostatnio wybierane przeze mnie do degustacji czekolady okazały się mieć mieć w sobie tyle drewnianych nut. W Chuao od Georgii Ramon znów je dostrzegamy, choć ponownie w nowej formie. Tu drewno ma w sobie wyraźne nuty wędzone, miesza się też ze skórą, mięsem, ziemią, kawą. Przed oczyma stanęła mi domowa wędzarnia, w której prócz wędlin wędzi się piwo oraz suszone owoce. Pomyślałam o lekko przypalonym mięsie z grilla: soczystej karkówce oraz chrupiącej skórce kiełbasy. Mało intensywnie? No to do tego jeszcze żyzna ziemia, na którą wylała się melasa słodzona syropem klonowym mocna kawa.
Ciekawie się złożyło, że ostatnio wybierane przeze mnie do degustacji czekolady okazały się mieć mieć w sobie tyle drewnianych nut. W Chuao od Georgii Ramon znów je dostrzegamy, choć ponownie w nowej formie. Tu drewno ma w sobie wyraźne nuty wędzone, miesza się też ze skórą, mięsem, ziemią, kawą. Przed oczyma stanęła mi domowa wędzarnia, w której prócz wędlin wędzi się piwo oraz suszone owoce. Pomyślałam o lekko przypalonym mięsie z grilla: soczystej karkówce oraz chrupiącej skórce kiełbasy. Mało intensywnie? No to do tego jeszcze żyzna ziemia, na którą wylała się melasa słodzona syropem klonowym mocna kawa.
Jeszcze? Niedopieczone ciasto z pełnoziarnistej mąki (efekt surowości), z wyczuwalnym proszkiem do pieczenia. Wieprzowa pieczeń obłożona głogiem, dereniem, jagodami i śliwkami, podlana ciemnym piwem (wędzonym, a jakże!). Meksykańskie mole poblano sowicie posypane sezamem. Tak niesamowicie ciekawa, tak mocna, a przy tym żywa, nieprzeciążająca i błogo rozlewająca się w ustach.
Uwielbiam takie czekolady - w których wiele się dzieje i nieustannie zaskakują w swej dynamiczności, a przy tym posiadają wielce przyjemną, wciągającą konsystencję. To bodaj jedna z ciekawszych czystych ciemnych tabliczek od Georgia Ramon.
Uwielbiam takie czekolady - w których wiele się dzieje i nieustannie zaskakują w swej dynamiczności, a przy tym posiadają wielce przyjemną, wciągającą konsystencję. To bodaj jedna z ciekawszych czystych ciemnych tabliczek od Georgia Ramon.
Skład: miazga kakaowa, surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy.
Masa kakaowa min. 75%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 572 kcal.
BTW: 10/43/30.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz