piątek, 22 grudnia 2017

Zotter Tahini Palestine ciemna 70% nadziewana sezamowym nugatem z owczymi skwarkami i ganaszem cytrynowo-winogronowym


Mięso w czekoladzie! Na to jestem zawsze chętna! Choć koniec końców zamówiłam z biokredens.pl wszystkie nowe Zotter Handscooped, Tahini Palestine wydawała mi się wyjątkowo pomysłowa i godna uwagi. Wariacji na temat mięsa w czekoladzie próbowałam dotąd niewiele, lecz z chęcią wypróbuję więcej - po prostu nie ma ich zbyt wiele na rynku. Z dotychczas testowanych wariantów najbardziej przypadły mi do gustu zotterowskie Bacon Bits oraz Kaffeepflaume mit Speck, a także boska Wild Ophelia Beef Jerky.

Tahini Palestine jest o tyle ciekawa, iż zastosowano w niej bardzo lubianą przeze mnie baraninę, a dokładniej baranie skwarki - karmelizowane i doprawione cynamonem. Wtopione zostały w sezamowy nugat. Drugą, nieco mniej obfitą warstwą nadzienia jest ganasz oparty na białej czekoladzie, wykonany z dodatkiem cytryn i verjuice, czyli soku z kwaśnych winogron. Znajduje się on powyżej nugatu i posiada jaśniejszą barwę. Całość oblano klasyczną ciemną czekoladą o 70% zawartości kakao.



Postanowiłam najpierw spróbować Tahini Palestine warstwa po warstwie. Oczywiście do ciemnej kuwertury nie miałam żadnych zastrzeżeń - była soczysta, mocno kakaowa, prawdziwa, pyszna. Nugat z sezamu wzbogacony o skwarki również był cudowny. Mocno sezamowy, jak porządna chałwa - był też wyraźnie tłusty. Raz, że sezam sam w sobie zawiera sporo tłuszczu, to jeszcze podkręcono to dodatkiem oliwy z oliwek, no i oczywiście skwarkami. Skwarki generalnie są drobniutkie, lekko chrupią, mają przyjemny mięsny posmak- jak dla mnie mogłoby być ich o wiele więcej i powinny być większe! W zasadzie to sezamowo-barani nugat mógłby zajmować całą objętość nadzienia...


Gładsze nadzienie z białej czekolady nadaje całości dodatkowej słodyczy, co moim zdaniem nie jest już potrzebne - sezamowy nugat wbrew pozorom w całej swej intensywności jest też wystarczająco słodki. Ponadto, mieszanina cytryny i znanego już z kilku czekolad verjuice nadaje posmak, który w wielu nowych Zotterach wprawił mnie już w stan poirytowania - kwaśność, niepotrzebna tępa kwaśność. Przy tak wyjątkowym nugacie ów ganasz usunęłabym całkowicie. Ewentualnie wzbogaciłabym sam nugat o parę kropel soku z cytryny i to wszystko.


Wychodzi więc na to, że tak jak autorce bloga hard-big-hand, również mi Tahini Palestine nie skradła serca. Jednakże mało brakowało do tego, by tak się stało. Tym razem Zotter przekombinował. Uparł się ostatnio niemiłosiernie na cytryny, a przecież w tej czekoladzie mieliśmy dwóch niekwestionowanych zwycięzców - sezam i skwarki. Ten duet okryty wyśmienitą ciemną czekoladą zdołałby o wiele więcej zawojować.


Skład: surowy cukier trzcinowy, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, sezam, owcze skwarki, mleko, pełne mleko w proszku, syrop cukru inwertowanego, odtłuszczone mleko w proszku, oliwa z oliwek, verjuice - sok z zielonych winogron, proszek sojowy (soja, maltodekstryna, syrop kukurydziany), koncentrat soku cytrynowego, słodka serwatka w proszku, pełny cukier trzcinowy, cynamon, lecytyna sojowa, sól, wanilia, anyż.
Masa kakaowa min. 70%.
Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 559 kcal.
BTW: 8,3/40/39

8 komentarzy:

  1. Miałam co do niej duże oczekiwania, ale wyszło naprawdę poniżej potencjału takiego połączenia. Skwarków o wiele za mało i cytryna bez sensu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej wkurzyła mnie cytryna. Sam nugat sezamowy ze skwarkami już by wystarczył.

      Usuń
  2. Widzę, że jednak nie tylko mnie ta czekoladka nie przypadła do gustu. Czasem jednak nie warto kombinować bo się przedobrzy. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś trafimy na fajną, mięsną czekoladę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też liczę na to, że Zotter do tego dojrzeje. Póki co zdecydowanie wolę Bacon Bits.

      Usuń
  3. Zotter chyba jednak trochę boi się własnych mięsnych eksperymentów i na wszelki wypadek zalewa to słodycza lub kwaskiem. Szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi mało, że nie skradła serca. Ona mi zwyczajnie nie podeszła.

    OdpowiedzUsuń