czwartek, 5 grudnia 2024

Beskid mleczna 55% Belize z kawą 10% Kolumbia Monteblanco Passion Fruit

 
Na punkcie widokowym nieopodal schroniska Brand w Szwajcarii Saksońskiej rozkoszowałam się kolejną kawową propozycją z Beskid Chocolate, choć przecież niedawno pisałam, że już mnie przytłoczyły Beskidy z kawą... A jednak zamówiłam tę tabliczkę i to był absolutnie doskonały wybór.
 
Mleczna czekolada powstała ze współpracy z wrocławską palarnią kawy Mała Czarna. Zawiera 55% znanego już nam kakao Belize Peini oraz 10% kolumbijskiej kawy Monteblanco Passion Fruit. O co chodzi z tą kawą? Otóż, plantacja Monteblanco leży aż na 1730 m n.p.m., a zebrane tam ziarna fermentują osiem dni wraz z owocami marakui i cholupy.
 

Czy jest to wyczuwalne? I to jeszcze jak! Owocowe nuty kakao i tej wyjątkowej kawy łączą się w totalnej eksplozji smaków, w którym żywiołowa egzotyka wiedzie prym. Do tego sama klasyczna kakaowość i kawowość, z lekką chrupkością kawałków ziaren kawy, z łagodnością mleka. Wszystko odczuwa się jako głębokie, przenikające się, pyszne... To hiper wykwintne kawowe ptasie mleczko połączone z galaretkami z tropikalnych owoców; kawa marakujowa jak z jakiejś baśni. Zdecydowanie, ta czekolada trafia do ścisłej czołówki moich ulubionych kawowych.
 
Skład: ziarna kakao, tłuszcz kakaowy, pełne mleko w proszku, nierafinowany cukier trzcinowy, kawa Kolumbia Monteblanco Passion Fruit 10%.
Masa kakaowa min. 55%.
Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 576 kcal.
BTW: 9/47/38.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz