Belgijska marka Millésime swymi tabliczkami z kakao indyjskiego i meksykańskiego wywołała mój sceptycyzm. Odważyłam się jednak na zamówienie kilku ich czekolad z dodatkami za pośrednictwem sklepu Sekretów Czekolady, mając nadzieję, iż owe dodatki dostarczą mi odpowiedniej rozrywki. W pierwszej kolejności zdecydowałam się spróbować ciemnej czekolady o 65% zawartości kakao Trinitario z okolic miasta Matagalpa w Nikaragui, wzbogaconej o pistacjowy nugat.
Geometryczny wzór tabliczki znów zachwycał i w odpowiednim świetle wyglądał wręcz nieprawdopodobnie. Czekolada pachnie sezamkami w miodzie i skórką świeżego chleba. Po przełamaniu dostrzegamy jej wyjątkowe wnętrze - masa czekoladowa szczelnie oblewa nugat stworzony z rozdrobnionych pistacji sklejonych sacharozą i glukozą.
Struktura wnętrza również jest sezamkowa - jak zapach - choć już znacznie śmielej odznaczają się same chrupiące pistacje. Drobne, zatopione w czymś na kształt karmelowej masy, tworzą zwarty nugat, który mocno wciąga. Owe pistacjowe szaleństwo otulone jest lejącą się w ustach, lekko paloną i słodką czekoladą, o której specyfice trudno jest wiele powiedzieć - nugat zdecydowanie wiedzie prym. I pod tym względem, moja pierwsza Millésime z dodatkami była tabliczką o wiele bardziej godną zapamiętania niż czyste poprzedniczki. Nie jest to zbyt szałowy wniosek dla opisu marki single origin, no ale... To dopiero początek mojej eksploracji Millésime, toteż nie będę definitywna.
Masa kakaowa min. 65%.
Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 531,26 kcal.
BTW: 6,91/36,32/44,18.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz