Sama się sobie dziwiłam, gdy po wypróbowaniu dziwacznej Mandeln Vegan od Georgia Ramon zdecydowałam się na zakup w sklepie Sekretów Czekolady Pistazien Vegan. Z opisu wynikało, iż owa propozycja niemieckiej marki to nic innego jak Mandeln Vegan, lecz wzbogacona o pistacjową kruszonkę (zamiast migdałowej). Mamy więc znów czekoladę o 44% zawartości dominikańskiego kakao, w której jako zamiennik mleka krowiego użyto mąki migdałowej.
Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało, lecz Pistazien Vegan nie posiadała w sobie takiej suchości i niezbyt przyjemnej miałkiej roślinnej charakterystyki, którą miałam okazję poznać jedząc Mandeln Vegan. Wersja z pistacjami okazała się o wiele bardziej gładka i migdałowa w sposób naturalnie tłusty. Ewidentnie, producent musiał namieszać coś w recepturze samej czekoladowej bazy. Sam ten fakt niesamowicie zaplusował - czekoladę jadło się o wiele milej niż Mandeln Vegan. Pozostawiała w ustach migdałowy posmak, a nie mdłą suchość.
Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało, lecz Pistazien Vegan nie posiadała w sobie takiej suchości i niezbyt przyjemnej miałkiej roślinnej charakterystyki, którą miałam okazję poznać jedząc Mandeln Vegan. Wersja z pistacjami okazała się o wiele bardziej gładka i migdałowa w sposób naturalnie tłusty. Ewidentnie, producent musiał namieszać coś w recepturze samej czekoladowej bazy. Sam ten fakt niesamowicie zaplusował - czekoladę jadło się o wiele milej niż Mandeln Vegan. Pozostawiała w ustach migdałowy posmak, a nie mdłą suchość.
Przy
tym wszystkim, sama zieloniutka pistacjowa kruszonka nie wyróżniała się
jakimś wyjątkowo mocnym posmakiem pistacji - migdały jednak zdominowały
całą kompozycję. Nie można było jednak odmówić pistacjom świeżości, a co
za tym idzie akuratnej chrupkości. Mój Mąż, który sceptycznie
podchodził do tej czekolady przede wszystkim ze względu na pistacje (nie
przepada za nimi), zjadł swoją część ze smakiem. Fanatyczni fani
pistacji nie poczują więc szczególnej satysfakcji po spróbowaniu
Pistazien Vegan. Ja sumarycznie zostałam pozytywnie zaskoczona.
Migdałowo-pistacjową Georgią Ramon delektowaliśmy się podczas podejścia z Cochapampa do naszej bazy w Dolinie Ishinca, która stała się naszym domem przez część pobytu w Kordylierze Białej.
Migdałowo-pistacjową Georgią Ramon delektowaliśmy się podczas podejścia z Cochapampa do naszej bazy w Dolinie Ishinca, która stała się naszym domem przez część pobytu w Kordylierze Białej.
Skład: tłuszcz kakaowy, surowy cukier trzcinowy, mąka migdałowa 17%, miazga kakaowa, pistacje 14%.
Masa kakaowa min. 44%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 588 kcal.
BTW: 13/46/28.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz