wtorek, 20 sierpnia 2019

Willie's Cacao Venezuelan El Blanco Matcha biała 36% z zieloną herbatą


Kultowa dla mnie wenezuelska El Blanco od Willie's Cocoa jeszcze niedawno w Górach Kaczawskich zaprezentowała nam się w wersji z malinami - Raspberries & Cream - która również przypadła nam do gustu. Gdy tylko w sklepie Sekretów Czekolady pojawiła się kolejna wariacja na temat El Blanco, bez zastanowienia zakupiłam ją. Tak oto w pewną lipcową niedzielę, na szczycie sudeckiego Trójgarbu zrobiło nam się baaardzo zielono. Tym razem bowiem, do białej czekolady dodano 0,1% japońskiej zielonej herbaty matcha Kotobuki.


Prześlicznie prezentująca się tabliczka o dziwo pachniała mocno orzechowo, przeplatając w sobie nuty orzechów włoskich i pistacji (skojarzenie potęgowane przez kolor!). Podążały one w stronę akcentów ziemistych oraz maślanych, by finalnie dać nam do zrozumienia, że rzeczywiście mamy do czynienia z dodatkiem zielonej herbaty (choć o ile pamiętam, w zapachu nie zdawał się on tak oczywisty jak w Domori Te Matcha, która już w sferze woni był bardziej herbaciano-ziołowa. Zresztą, Domori była od Willie's nieco ciemniejsza).


Już od pierwszej chwili w ustach, czekolada rozlała się cudowną błogością tak typową dla El Blanco, tak niesamowicie wciągającą i ekskluzywną. El Blanco to wszak nie jest biały słodki ulepek, lecz biała czekolada pełna równowagi i bogactwa zarazem, najczystszy skarb masła kakaowego. Od początku czuć w niej też było wyrazisty udział zielonej herbaty, co z jednej strony stanowiło pewien dysonans, a z drugiej potwornie wciągało. Dodatek zielonej herbaty nie zabijał uroku dobrej białej czekolady, lecz płynął jakby niezależnie obok niej. Czułam się tak, jakbym El Blanco popijała świetnej jakości mocnym naparem z zielonej herbaty. Pojawiło się również skojarzenie z mocną herbatą ziołową podaną z gorącym tłustym mlekiem, w towarzystwie miksu orzechów do przegryzania. Na domiar tego, kawa towarzysząca nam w degustacji cudownie przełamywała ów niebanalny czekoladowo-herbaciany duet.

Mocne zderzenie smaków, choć w samym zestawieniu białej czekolady z matchą herbaciana goryczka nie była nazbyt wysoka. Choć Domori Te Matcha jadłam już dawno temu, to ją wspominam jako bardziej natarczywą (w pozytywny sposób). El Blanco z matchą mimo wszystko niosła w sobie nutę przewodnią z dobrej białej czekolady - zielona herbata tylko (i aż) ją obmywała, nie modyfikując znacznie jej bazy. Willie's Cacao po raz kolejny nie sprawiło mi zawodu, co docenić należy szczególnie przy tak niecodziennym połączeniu.

Skład: tłuszcz kakaowy, mleko w proszku 39%, surowy cukier trzcinowy, matcha 0,1%.
Masa kakaowa min. 36%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 604 kcal.
BTW: 10,6/44,2/40,5.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz