Zatęskniłam za nadziewanymi Zotterami! Choć spróbowałam ich już wiele, nadal pozostało sporo wariantów do przetestowania, no i na szczęście co jakiś czas pojawiają się nowości i reaktywacje. Przy okazji kompletowania czekoladowych zapasów na urlopową wyprawę (już w lipcu!), skusiłam się na kilka niepróbowanych wcześniej Zotter Handscooped. Zakupów dokonałam oczywiście w biokredens.pl!
Uwielbiam ananasy. Bezsprzecznie należą do czołówki lubianych przeze mnie owoców. Uwielbiam też orzechy, wszelakie. Zotter Pineapple and Cashew Nuts było więc dla mnie wyjątkowo kuszącym kąskiem. Kuwertura z mlecznej czekolady o 50% zawartości kakao kryje dwuwarstwowe nadzienie. Dolne, wpadające w jasnobrązowe odcienie beżu, to nugat z orzechów nerkowca (nerkowce stanowią aż 12% całości). Górne wypełnione jest suszonymi ananasami (15%) podkręconymi jeszcze ananasowym koncentratem (8%) - razem w całej tabliczce mamy aż 23% ananasa! W porównaniu do wielu innych tabliczek Handscooped, tutaj Zotter użył oszczędnie przypraw.
Czekolada po przekrojeniu na pół uwalnia swój obłędny zapach, jakby rozkroić soczystego ananasa, czy ewentualnie otworzyć puszkę z ananasem w syropie. Od pierwszego kontaktu z podniebieniem urzeka wiórkowatość nadzienia. O ile często Zotter robi bardzo aksamitne ganasze, tak tutaj struktura jest bardzo wyrazista, idealnie udająca... włókna ananasowe. Przebijając się przez wszystkie warstwy uświadamiam sobie, że nawet nugat z nerkowców udaje miąższ ananasa. Żaden inny orzech nie mógłby tego zrobić tak dobrze, także pod względem smaku - wszak nerkowce należą do najsłodszych orzechów.
Całą degustację przede wszystkim przepełniał zachwyt nad niesamowitą konsystencją nadzienia. To, że nie było ono gładkie, lecz podrabiające wnętrze prawdziwego ananasa - wraz z niebywale intensywnym i naturalnym ananasowym smakiem - doprowadzało moje kubki smakowe do szaleństwa. Zotter doskonale przemyślał sprawę. Obie warstwy nadzienia - ananas i nerkowce - tak świetnie się ze sobą zgrywały zarówno pod względem smaku, jak i konsystencji - iż zupełnie nie miałam ochoty na próbowanie ich z osobna. Razem tworzyły idealną całość, duet tak zgrany, że wręcz nie do rozdzielenia!
Czekolada, jak to mleczna pięćdziesiątka od Zottera, oczywiście jest pyszna, ale w mojej opinii w tej kompozycji tworzy jedynie spoiwo. Zbiera wszystko do kupy, oblewa ananasowe szaleństwo, jest... dodatkiem. Dodatkiem do wnętrza, które jest ananasowym gorącym sercem. Dobrze, że Zotter nie przesadził z przyprawami, tu nie było czego udoskonalać. Nerkowce uwypukliły ananas w wystarczający sposób. Dla osób kochających ananasy tak jak ja, jest to pozycja konieczna do wypróbowania. Dla mnie, właśnie przez te ananasowe bogactwo i autentyczność - Pineapple and Cashew Nuts staje się jedną w faworytek wśród licznych przetestowanych Zotter Handscooped.
Skład: surowy cukier trzcinowy, suszone ananasy 15%, tłuszcz kakaowy, orzechy nerkowca 12%, miazga kakaowa, koncentrat ananasowy 8%, syrop glukozowo-fruktozowy, słodka serwatka w proszku, masło, pełne mleko w proszku, sól, pełny cukier trzcinowy, lecytyna sojowa, wanilia, proszek cytrynowy (cytryny, skrobia kukurydziana).
Masa kakaowa min. 50%.
Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 506 kcal.
BTW: 6,4/29/54
Jeszcze jej nie widziałem, na pewno postaram się kupić, też lubie ananasy. Ciekawe jakby wyszło ananasowe Pacari (takie w typie marakui)?
OdpowiedzUsuńMiało być "lubię", niestety często gubię "ogonki" :(
UsuńAaaaa! To byłby obłęd!!! <3
OdpowiedzUsuń