Dopiero co zakończony wyjazd na urlop z moim Ukochanym nie był tak obfity w czekoladowe zakupy jak ten zeszłoroczny, ale to jeden w niewielu minusów tego przecudownego wypadu. Dzisiaj opisywana czekolada została zakupiona na węgierskiej stacji benzynowej, jako jedna z dwóch. Szkoda, że nie skusiliśmy się na więcej tabliczek z oferty firmy Stuhmer, bowiem były one dość ciekawe - a w drodze powrotnej nie było okazji na zakupy w tym kraju. Kolejne państwa na trasie naszej podróży nie zaciekawiły już nas na tyle mocno swoją czekoladową ofertą.
Ukochanemu oczy zaświeciły się na widok białej czekolady, mi zaś na widok jeżyn - tak więc sprawa była jasna i smakołyk musiał trafić w nasze łapki. Po rozpakowaniu z pudełka i złotka odurzył nas słodkim owocowym aromatem. Oj tak, w smaku też zdecydowanie baaardzo słodko. Biała czekolada była sama w sobie mocno słodka, ale pozbawiona tłuszczowego posmaku - bardziej była to mleczna, niźli maślana słodycz. No i nie było tak bajkowo jak w przypadku Cachet - tu nośnikiem w granulkach była zwykła sacharoza, co jeszcze bardziej wzmagało słodycz. A że owych granulek było naprawdę sporo, co zresztą widać na załączonym zdjęciu... Mimo to specyfikę jeżyn czuć i na tyle przełamują one cukier, że całość jest smakowita (w składzie też zresztą cukier swą ilością nie zatrważa tak, jak chociażby w przypadku Milki) i oboje byliśmy na tak!
Skład: cukier, tłuszcz kakaowy, pełne mleko w proszku, granulki jeżynowe 12% (cukier, jeżyny 10%, kwas cytrynowy, aromat jeżynowy), lecytyna sojowa, naturalny aromat waniliowy.
Masa netto: 100 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 547 kcal
BTW: 5,8/28,6/42,1
BTW: 5,8/28,6/42,1
Fajnie wygląda i smacznie brzmi.
OdpowiedzUsuń