wtorek, 20 sierpnia 2013

Cachet Orange & Almonds ciemna ze skórką pomarańczy i migdałami


Od jakiegoś czasu bacznie obserwuję promocje na czekolady w Almie. Szeroki asortyment tego marketu kusi, a jednocześnie odstrasza cenowo - dlatego każda obniżka cen jest dla mnie powodem do radości. Dzięki jednej z promocji w Magicznej Szufladzie znalazły się cztery ciemne tabliczki marki Cachet z różnego rodzaju dodatkami. W sobotę przyszedł czas na degustację pierwszej z nich. Wybór padł na Orange & Almonds - głównie ze względu na to, że niedawna konsumpcja Lindt Sumptuous Orange przypomniała mi, jak trafne jest połączenie kakao z pomarańczą. A że dodatek migdałów przywołał w pamięci legendarną Lindt Excellence Orange Intense - po zaparzeniu mocnej kawy, zachłannie zabraliśmy się do otwierania pudełka i rozrywania sreberka ;).

To jest naprawdę pyszne. Ok, lubię kosztować dobrej jakości białej czy mlecznej czekolady, ale tylko ciemna potrafi przynieść mi prawdziwą satysfakcję. Duże, dość cienkie kostki - ale na tyle grube, by pomieścić w sobie płatki migdałów oraz cząstki pomarańczy. Głęboki smak kakao plus te dodatki... Idealne dodatki. Smakowało tak, że z jednej strony chce się zachować te doznania na jak najdłużej, a z drugiej sięga się po kolejną kostkę - aż do ostatniej...

Chyba tylko jeszcze większa zawartość masy kakaowej podwyższyła by ocenę tej tabliczki (a i tak jest jej więcej aż o 10% niż w Lindt Excellence Orange Intense!). Wtedy endorfiny z mocniejszym impetem uderzyły by mi do głowy i już w ogóle poczułabym się jak w niebie...


Skład: miazga kakaowa, cukier, migdały 6%, kandyzowana skórka pomarańczy 5% (skórka pomarańczy, cukier, syrop glukozowy, kwas cytrynowy), tłuszcz kakaowy, tłuszcz mleczny, naturalny aromat pomarańczowy, lecytyna sojowa.
Masa kakaowa min. 57%.
Masa netto: 100 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 512 kcal.


8 komentarzy:

  1. U mnie właśnie tak do 50% masy kakaowej jest idealnie, potem jest nieco gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam nadzieję na recenzję tych czekolad:D Czekam na pozostałe 3, bo zawsze mam dylemat którą wybrać i nie kupuję żadnej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dziś czekolady gorzkie heidi na promocji ;) mam pytanie może wiecie dlaczego ich gorzkie pozycje (70 i 85 % masy kakaowej) to ponad 600 kcal/100g ? Na drugim miejscu w składzie mają masło kakaowe to dobrze, czy źle ? Są dosyć drogie. A np. Gorzka wawelu 90 % to 513 kcal nie rozumiem tego .... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, teraz to akurat promocje mi do życia nie potrzebne, bo jestem totalnie spłukana! :/ I Dolfin też w promocji... Trudno, to nie są limitki - poczekam do następnej okazji.

      Nie mam opakowań po tych czekoladach Heidi o wysokiej zawartości kakao, więc nie porozkminiam etykiety, ale zaciekawiłaś mnie tym... A co mają na pierwszym miejscu w składzie? ;)

      Usuń
    2. Masa kakaowa, masło kakaowe, kakao w proszku, cukier, emulgator : lecytyna sojowa, aromat : naturalny ekstrakt waniliowy. Zawartość kakao : 85%

      Usuń
    3. Wow, cukier dopiero na 4 miejscu w składzie, to się chwali! Masa kakaowa = miazga kakaowa, a masło kakaowe = tłuszcz kakaowy. A jaki jest rozkład BTW w tej czekoladzie? Dużo tłuszczu kakaowego to też sporo kalorii, ale wolę wcinać tłuszcz kakaowy niż cukier ;). Możliwe też, że po prostu się kopsnęli i popełnili błąd na opakowaniu - kiedyś się spotkałam, że na tabliczce Heidi widniało, iż 100 g ma ok. 380 kcal, co jest nierealne ;).

      Ale mam teraz zagwozdkę z tymi czekoladami, zakupoholizm się kłania :(

      Usuń
    4. Tłuszczu dość sporo na 100 g chyba plus minus 40 g a cukru 17. Też mam to samo na dziale z czekoladami ;)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń