Nie ma to jak po wysiłku fizycznym zafundować sobie prawdziwe orzechowo-kakaowe full doładowanie ;). Druga i ostatnia już zakupiona przeze mnie w Almie włoska czekolada Pernigotti również została skonsumowana przez nas w pocie czoła, w formie uzupełnienia energii. I muszę przyznać, że nadaje się do tego idealnie. Aż chce się żyć :)
Znów mamy większą niż standardowa tabliczkę. I znów dodatkowa porcja orzechów - tym razem prócz miazgi z orzechów laskowych w samej czekoladzie, mamy także migdałowo-orzechowe nadzienie. Bardzo delikatna, ale i również mocna w smaku - kakao, mleko, orzechy. Genialne trio.
Ten smakołyk wypada zdecydowanie lepiej w porównaniu do nugatowego Rittersporta. Nie umywa się jednak do lindtowskiej serii Schichtnougat, która pozostaje dla mnie i mego Ukochanego ideałem wśród typowo nugatowych tabliczek. Ale i tak jest bardzo smacznie.
Skład: cukier, orzechy laskowe, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, pełne mleko w proszku, migdały, laktoza, odtłuszczone mleko w proszku, lecytyna sojowa, aromaty.
Masa netto: 125 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 549 kcal.
Czemu u mnie nie ma Almy, domagam się tego sklepu i dostępu do ciekawych czekolad, szczególnie tymi z nugatem
OdpowiedzUsuńJa czasem boję się wchodzić do Almy, bo aż dostaję palpitacji i swędzą mnie ręce ;)
Usuń