sobota, 13 stycznia 2018

Zotter Almond Nougat + Tonkas mleczna 50% nadziewana nugatem migdałowym i ganaszem migdałowo-mlecznym z ziarnami tonka, miodem i białą czekoladą


Będąc wielką fanką przypraw z gatunku "słodkich" i rozgrzewających (wszelkie korzenie itp.), z ogromną ciekawością podeszłam do kolejnej nowości Zotter Handscooped, która miała w pełnej krasie zaprezentować nam właściwości ziaren tonka. Almond Nougat + Tonkas zakupiłam oczywiście poprzez biokredens.pl i nieco nieśmiało sięgnęłam po nią gdy mój nos był nieco przytkany przeziębieniem, z nadzieją, iż choroba nie przeszkodzi mi w odbiorze intensywności aromatów. Na szczęście konsultując się na bieżąco z Mężem wiedziałam, że nic mnie nie ominęło.

Almond Nougat + Tonkas to mleczna czekolada o 50% zawartości kakao, pod którą według producenta ma znajdować się cieniutka warstwa ciemnej czekolady - jak dla mnie w ogóle nic nie wniosła (a zmierzając dalej - jak już mogła całkowicie zastąpić mleczną kuwerturę). Wnętrze tabliczki stanowią dwa nadzienia. Dolne to po prostu nugat z migdałów, zaś w górnym również odnajdziemy migdały, lecz oprócz nich mleko, miód, wanilię, cynamon, no i oczywiście ziarna tonka. Obie warstwy nadzienia delikatnie różnią się strukturą i odcieniami beżu. Połączenie ziaren tonka z migdałami, miodem, cynamonem i wanilią jest o tyle ciekawe, że ponoć ich smak jest podobny właśnie do powyższych smakołyków (dodajmy do tego jeszcze karmel, pieprz oraz gałkę muszkatołową).



Prawdopodobnie nigdy nie miałam okazji jeść żadnej potrawy przyprawionej ziarnem tonka (oprócz Zotter Cardamom + Macadamia, gdzie smak w pełni zdominował kardamon). Jest ono dość rzadkie i drogie jeśli chodzi o naszą kuchnię. Ziarna tonka rosną w strąkach tonkowca wonnego, występującego w Brazylii, Gujanie i Wenezueli. Tak jak cynamon, zawierają w sobie sporo kumaryny. Jeśli chodzi o Europę, bodaj najłatwiej zdobyć je we Francji (gdzie też są dość popularne). Ze względu na swój złożony aromat, olejek w tonka zdobył wielką popularność w produkcji perfum.


Czekolada pachniała w pierwszym momencie drewnianym domem otoczonym licznymi kwiatami, stojącym pośrodku lasu. Po chwili poczułam bardzo mocny zapach lekko przypalonego ryżu z jabłkami, cynamonem i wanilią. Generalnie woń rzeczywiście przywoływała na myśl złożone, apetyczne perfumy. Jeśli chodzi o konsystencję, obie warstwy nadzienia były nietypowo wilgotne, miękkie i łatwo rozpuszczające się. Od samego początku intensywna słodka przyprawowość wraz z ową wilgocią balansowała na granicy obrzydzenia i przesady. Wszystko ze sobą tak śmiesznie się mieszało, iż mój Mąż pomyślał nawet o... smaku świeżo duszonych grzybów leśnych, pachnących jeszcze runem.


Połączenie, które z zasady wydało się proste i zdecydowane, okazało się niestety przekombinowane. Moim zdaniem całość nadzienia mógłby stanowić zwykły nugat migdałowy, bez dodatku miodu, mleka i białej czekolady. Na tej bazie życzyłabym sobie same ziarna tonka, żeby realnie móc poczuć ich moc. Tutaj migdały, miód, cynamon i wanilia zlewają się wraz z tonką. Choć przez całość tabliczki przemawia oryginalność i doza nowości, nie mogłam skupić się na przyprawie, która miała stanowić głównego bohatera. Wolałabym też ciemną czekoladę jako kuwerturę. Tutaj, wraz z mleczną kuwerturą, całość była naprawdę zbyt słodka, co z intensywnymi przyprawami dało efekt przesytu. Zarówno mój Mąż, jak i ja, zjedliśmy po połowie tabliczki i to w zupełności nam wystarczyło. Almond Nougat + Tonkas uratowałby większy umiar.


Skład: surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, migdały, pełne mleko w proszku, mleko, miód, odtłuszczone mleko w proszku, słodka serwatka w proszku, masło, pełny cukier trzcinowy, syrop cukru inwertowanego, lecytyna sojowa, sól, wanilia, ziarna tonka, płatki róż, cynamon, proszek cytrynowy (koncentrat soku cytrynowego, skrobia kukurydziana, cukier).
Masa kakaowa min. 50%. 
Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 549 kcal.
BTW: 7,8/38/41

10 komentarzy:

  1. Mi bardzo smakowała, mam słabość do tabliczek z migdałowym nugatem. Żałuję tylko, że nie użyto samej tonki zamiast łączenia jej z wanilią, chciałabym poznać jej smak solo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Migdałowy nugat sam w sobie był fajny, ale też żałuję doboru przypraw... Tu powinna być sama tonka!

      Usuń
  2. Rzeczywiście z miodem trzeba ostrożnie, łatwo nim przesłodzić, no i ta biała czekolada. Co do kumaryny, to prawdziwy cynamon (cejloński) prawie jej nie zawiera, za to dużo mają jej tanie odmiany azjatyckie cynamonu, które są u nas powszechnie sprzedawane. Oczywiście kumaryna jest szkodliwa, więc tego cynamonu z naszych sklepów nie powinno się jeść zbyt wiele, ale cejloński cynamon jest bardzo zdrowy i całkiem smaczny :) Zotter używa zwykle prawdziwego cynamonu, a nie kasji, choć być może, w niektórym tabliczkach odstępuje od tej zasady, by uzyskać bardziej pikantny smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię pikantność cynamonu, więc ten plebejski również mi odpowiada ;).

      Usuń
    2. On nie jest zły, po prostu inny, ale nie można go dużo jeść, bo jest szkodliwy.

      Usuń
    3. Właśnie doczytałem, że kumarynę testowano na szczurach, więc tak naprawdę nie wiadomo, czy jest szkodliwa dla ludzi. Może się okazać, że nie bardzo, bo ludzie mają inny metabolizm (np. czekolada jest mocno trująca dla psów), ale na razie lerpiej być ostrożnym.

      Usuń
    4. Cóż, łyżkami cynamonu nie jadam :D

      Usuń
  3. A który z tych nadziewanych Zotterków jest nieprzesłodzony ? jadłem jedną mleczną Chequered Cow , która jednak wydawała mi się za słodka.
    Adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe mnóóóóóstwo nadziewanych Zotterów jest nieprzesłodzonych ;) Na moim blogu opisałam 211 różnych Zotterów, z czego wiele to właśnie nadziewańce - zapraszam do lektury ;). Trochę tego było, trudno wskazać kilka po prostu nieprzesłodzonych... Może jeszcze jakieś inne kryteria? Czego szukasz? Wtedy pomogę :)

      Usuń