Wiosną tego roku mieliście okazję zapoznać się na moim blogu z hiszpańską marką Chocolat Factory. Opisywałam wówczas ich mleczną tabliczkę wykonaną z jawajskiego kakao. W lutym podczas powrotu z Meksyku kupiłam na lotnisku w Madrycie w firmowym sklepie barcelońskiej Chocolat Factory jeszcze dwa 25-gramowe maleństwa - tym razem ciemne. Porównanie tych dwóch czekolad - z kakao z Sao Tome i Grenady - wiązało się z wykończeniem zapasu słodkości przywiezionych z tamtej wyprawy.
Już przy recenzji Javy mogliście się przekonać, że tabliczki Chocolat Factory wyglądają niczym czekolady dla lalek. Podział na maleńkie kostki jest tak urzekający, iż wyglądają one jak zabawki, a nie prawdziwe jedzenie. Nasza Sao Tome była jaśniejsza od Grenady pomimo większej o 10% zawartości kakao. Od swojej grenadzkiej koleżanki okazała się być także bardziej matowa.
Już przy recenzji Javy mogliście się przekonać, że tabliczki Chocolat Factory wyglądają niczym czekolady dla lalek. Podział na maleńkie kostki jest tak urzekający, iż wyglądają one jak zabawki, a nie prawdziwe jedzenie. Nasza Sao Tome była jaśniejsza od Grenady pomimo większej o 10% zawartości kakao. Od swojej grenadzkiej koleżanki okazała się być także bardziej matowa.
Czekolada pachnie słodko, kojarząc się z syropem z cukru trzcinowego, lukrem i kwiatowym nektarem. Jest to bardzo apetyczna woń. W smaku również dominuje przyjemna słodycz, a ów efekt nasila się poprzez gęste i miękkie rozpuszczanie się czekolady. Przeważają tutaj nuty kawowe. Idealnym porównaniem jest po prostu mocha - kawa z mlekiem i czekoladą, ewentualnie słodka zupa mleczna z dodatkiem kakao. To prosta, czekoladowa przyjemność, nieco nawiązująca do mlecznej czekolady o wyższej zawartości kakao.
Później pojawiły się również lekkie owocowe nuty (głównie dojrzałe brzoskwinie), a także odrobina pieprzności. Przez moment przebłysnęły leśne aluzje, widocznie wypływające z kawowości - ot, nieco ściółki i wzruszonej gleby. Poczułam się, jakbym jadła owoce z puszki polane płynną czekoladą. To skojarzenie z czekoladową polewą dalej poszło w stronę kremowego tortu okrytego taką czekoladową masą, niestety nie do końca górnolotnej jakości.
Pomimo paru nowych końcowych nut czekolada jest dość przewidywalna i w zasadzie nieco nudna. Pojawiło się kilka sztandarowych podobieństw do innych tabliczek z Sao Tome, jakie miałam już okazję jeść, jednak zdecydowanie propozycja od Chocolat Factory była spośród nich najmniej wyszukana. Brak tu wyjątkowej wykwintności, nie mnie jednak tak klasyczne smaki podane w prosty sposób siłą rzeczy sprawiły mi przyjemność.
Jak spisała się czekolada z Granady z barcelońskiej manufaktury - o tym przekonacie się po małym zotterowskim przerywniku.
Jak spisała się czekolada z Granady z barcelońskiej manufaktury - o tym przekonacie się po małym zotterowskim przerywniku.
Skład: masa kakaowa z Sao Tome, cukier, lecytyna sojowa, wanilia.
Masa kakaowa min. 70%.
Masa netto: 25 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 490 kcal.
BTW: 9/39/49
Wartość energetyczna w 100 g: 490 kcal.
BTW: 9/39/49
Nie lubię takich małych kosteczek, ale te wydają mi się nawet... urocze. Ta tabliczka trochę wygląda spokojnie, za spokojnie jak dla mnie choć z drugiej strony może to i lepiej, bo wyższa zawartość kakao pewnie by mnie uderzyła mocą, że bym już nie wstała. :D
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie ma problemów z jej podziałem ;)
UsuńJadłem chyba dwie czekolady (ale inne) z kakao z tej wyspy i też mam podobne wrażenia: są jakieś mało ciekawe.
OdpowiedzUsuńAkurat w przypadku innych czekolad nie było to dla mnie takie oczywiste ;)
UsuńLukier i mocha mnie odstraszają, chociaż potem te brzoskwinie i pieprzność... dla nich zniosłabym wszystko, już zaczęłam inaczej spoglądać na tę czekoladę, ale końcówka już znowu mi się nie podoba. Nie tracę wiele. :>
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie tracisz :)
UsuńTe małe kosteczki są urocze.Ale nuty smakowe w tej tabliczce,jakoś mało mnie pociągają :>
OdpowiedzUsuńSzybko o niej zapomniałam.
UsuńTrzeba przyznać, że takie proste opakowanie wręcz intryguje ;)
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie te czekoladki przyciągnęły mój wzrok.
UsuńWitam, z ziaren z SAO TOME
OdpowiedzUsuńszwajcarskie FAVARGER ma ciemną czekoladę z czarną porzeczką i ta czekolada jest nagradzana w konkursach międzynarodowych.
Jest do kupienia w PL:
https://skladyczekolady.pl/pl/p/Czekolada-gorzka-z-czarna-porzeczka-100g-premium-Favarger-Heritage/52
Witam, z ziaren z SAO TOME
OdpowiedzUsuńszwajcarskie FAVARGER ma ciemną czekoladę z czarną porzeczką i ta czekolada jest nagradzana w konkursach międzynarodowych.
Jest do kupienia w PL:
https://skladyczekolady.pl/pl/p/Czekolada-gorzka-z-czarna-porzeczka-100g-premium-Favarger-Heritage/52