sobota, 18 października 2014

Zotter Himbeer und Kokos mleczna kokosowa z nadzieniem malinowym i kokosowym


Czas na kolejną nadziewaną tabliczkę Zottera! :D Cieszycie się? Ja na kawę połączoną ze smakowaniem tej czekolady bardzo się cieszyłam... Bo degustacja Himbeer und Kokos była wyczekana - została przez nas odłożona na później za względu na moje rewolucje zdrowotne. A na powyższe połączenie smakowe napalałam się niesamowicie. Już na sklepowej półce w Innsbrucku zotterowskie maliny z kokosem uwodzicielsko puszczały do mnie oczko. Teraz, po zaznaniu już odrobiny rozkoszy, jaką niosą z sobą nadziewane Zottery - tym bardziej nie mogłam się doczekać malinowo-kokosowej inwazji!!!  

Nie było innej opcji. To musiało być pyszne. Kuszący, naturalnie kokosowy zapach uderzył nam do głowy od razu po rozwinięciu sreberka. Mleczna czekolada o aż 50-procentowej zawartości kakao, sama w sobie również zawierała dodatek kokosa. Było to czuć w smaku - tak jakby prócz mleka krowiego dolano do całości trochę kokosowego. Odkrawanie warstewek czekolady od nadzienia stanie się już rutynowym działaniem przy degustowaniu nadziewanych Zotterów. Tylko przy takim ruchu mam możliwość delektować się przez chwilę samą czekoladą. W tym wypadku - rewelacyjnie intensywną  mleczno-kokosową czekoladą. Bardzo mało słodką, a bogatą w mnóstwo nut smakowych. Jadłabym na tony solo!

Grubaśne nadzienie podzielone zostało równo na dwie warstwy. Na dole jest malinowo, u góry kokosowo. Barwy odzwierciedlają naturę tych owoców, bez żadnych zbędnych bajerów. Pierwsze wrażenie po skosztowaniu górnej warstwy nadzienia - jest TŁUSTO.  Nie jest to jednak nieprzyjemny tłuszcz - wszak mamy tu sporo kokosa, a do tego jeszcze pełnotłustą śmietanę. Biała część jest dość gładka i bardzo kremowa, a jej tłustość przywodzi na myśl olej kokosowy i masło - a dodatkowo zatopione są w niej miękkie wiórki kokosowe. Nie są to ogromne ilości wiórków, ale jest ich wystarczająco dużo aby stały się istotnym, wyczuwalnym elementem. Wydaje mi się, że kokosowe nadzienie nie przypadnie wszystkim do gustu - jest bardzo specyficzne. Po prostu wielu z nas przywykło do sporej dawki cukru i mocnych aromatów w kokosowych słodyczach, a tak bardzo naturalnie kokosowe nadzienie może wzbudzić sprzeciw. Nie mówiąc już o niespotykanej tłustości.

Dolna warstwa jest totalnie odmienna. Moi drodzy, to są maliny do potęgi entej. Świeże, aromatyczne, kwaskowato-słodkie maliny. Jakby rozetrzeć je w moździerzu i wydobyć z nich całą esencję. Doprawiona odrobiną wanilii domowa konfitura. Coś równie intensywnego, jak w Beerenemulsion in Weiss, ale tym razem są to samiuteńkie, wypasione maliny. Tak bardzo oczywiste i piękne w smaku, że nie ma się co nad tym więcej rozpisywać :D.

W Himbeer und Kokos nie trzeba się niczego doszukiwać. Wszystkie elementy tej układanki zostały nam podane jak na tacy - z całym swym dobrodziejstwem. Zadziwia fakt, że wszystko jest tak bardzo naturalne, a przy tym tak podkręcone smakowo. No i dodatkowo - tak mało słodkie. I może właśnie przez to Zotter funduje nam niezwykle intensywne odczucia - bo cukier nie przykrywa tego, co jest najważniejsze. Jest moc!

Skład: surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, maliny 7%, wiórki kokosowe 6%, syrop glukozowo-fruktozowy, odtłuszczone mleko w proszku, pełnotłusta śmietana w proszku, mleko kokosowe 3%, suszone maliny 2%, mleko, proszek malinowy 2%, migdały, koncentrat ananasowy, koncentrat cytrynowy, lecytyna sojowa, nierafinowany cukier trzcinowy, słodka serwatka w proszku, sól, suszone jagody, proszek cytrynowy, wanilia, cynamon, płatki róż.
Masa kakaowa min. 50%.
Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 480 g.
BTW: 4,5/34/38

17 komentarzy:

  1. Dobra tłustość nie jest zła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm, wiórki kokosowe i maliny... tak bardzo nie dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie, ale jak próbowałam go podpytać o przyczynę, to nie był skory do dialogu :/

      Usuń
  3. Nie mam żadnego "ale" czy "nie lubię", jadłabym tonami. kokos i maliny, jezuu, brzmi to tak pysznie i niespotykanie, egzotyka i swojskość razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi pysznie i było pyszne! Połączenie proste jak drut, ale niezwykle udane.

      Usuń
  4. Kokos i maliny... <3 Pomimo tego iż nie lubię mlecznych czekolad to obok tych smaków chyba nie mogłabym przejść obojętnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że taka kokosowa czekolada Zottera z wysoką zawartością kakao przypasowała by również Tobie :). Bo co do nadzienia - nie mam wątpliwości! :D

      Usuń
  5. Bałam się trochę zamówić tę czekoladę po tabliczce z pstrągiem, bo tam wyjątkowo nie pasowała mi część malinowa - odebrałam ją jako strasznie mdłą i słodką... Tutaj wydaje się, że jest zupełnie co innego, ale nie wiem... Pozostaje tylko kupić przy wiosennym zamówieniu i sprawdzić. :D

    OdpowiedzUsuń