To było moje pierwsze podejście do czekolady z dodatkiem soli. Ja i mój Ukochany byliśmy niezmiernie ciekawa tej fuzji smaków. Wcześniejsze miłe wrażenia z degustacji produktów marki Gubor pozytywnie nastawiały także do tej tabliczki.
Lubię gdy w mlecznej czekoladzie jest więcej niż 30% masy kakaowej. To się czuje. Gubor wyprodukował pięknie pachnącą, smaczną mleczną czekoladę. A jak kwestia dodatków?
Maślany karmel. Jasnobrązowe drobinki umieszczone wewnątrz tabliczki, przyjemnie chrupiące, słodkie i pyszne.
No i sól... Czuć ją jako końcową nutę smakową. Niezwykle ciekawy efekt. Gorycz kakao, słodki karmel plus jeszcze ta sól. Nam to połączenia przypadło do gustu. Po tej próbie, z pewnością skuszę się na gorzkiego Lindta z solą.
Polecam tę czekoladę każdemu, kto nie boi się eksperymentów smakowych :).
Skład: cukier, tłuszcz kakaowy, pełne mleko w proszku 15%, miazga kakaowa, śmietana w proszku 4%, syrop glukozowy, tłuszcz maślany, pasta z orzechów laskowych, sól, lecytyna sojowa, aromat naturalny, ekstrakt waniliowy.
Miazga kakaowa min. 35%.
Masa netto: 100 g
Wartość energetyczna w 100 g: 530 kcal
Widział tą czekoladę w okolicach świąt w Biedronce ale ostatnio jakoś nie. Trochę mnie ciekawiła ale jednak się nie zdecydowałam, trochę teraz żałuję ale może jeszcze dokładniej poszukam w pobliskiej Biedrze bo na pewno jest tańsza od Lindta
OdpowiedzUsuńKurczę, widziałam. Tak to jest jak się za szybko pisze komentarz.
UsuńNo i jest mleczna, a Lindt gorzki :)
Usuń