Po pierwszym, ekstremalnym podejściu do asortymentu Nczekolad - z nieukrywaną ciekawością zastanawialiśmy się, co jeszcze w zanadrzu ma dla nas warszawska pracownia kakaowej rozkoszy. Drugą tabliczkę tej marki po jaką sięgnęliśmy też można nazwać ekstremalną - jest ona bowiem poczwórnie kawowa. Kawa i jej koncentrat zostały zatopione w samej czekoladzie, zaś z wierzchu posypano ją mielonymi i całymi ziarnami kawy. Po otwarciu eleganckiego opakowania już na pierwszy rzut oka widać, że kawy nie poskąpiono - rzeczywiście, calutka powierzchnia tabliczki jest gęsto oprószona mieloną kawą. Dodatkowa ozdoba w postaci całych ziaren czyni produkt jeszcze milszym dla oka.
Wiemy już, że biała czekolada rodem od warszawskich pasjonatów jest naprawdę dobra. Jak natomiast przedstawia się sytuacja w przypadku mlecznej? Oh tak, lubię to uczucie, gdy zapach mówi sam za siebie. Kakao czuć, oj mocno je czuć. I to specyficzne przełamanie goryczy kakao mleczną delikatnością. Szkoda, że nie podano, ile masy kakaowej zawiera smakołyk. Obstawiam jednak, że na pewno jest jej ponad 35%. W zapachu kawa nie jest intensywnie wyczuwalna - zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się czysty aromat wysokiej jakości mlecznej czekolady.
Smak? Nie zawodzi. Nie ma mowy o przesłodzeniu. Moc kakao, odrobina mleka, szczypta wanilii. I kawa. W samej czekoladzie, tak jak w zapachu, nie jest mocno wyczuwalna. Wtapia się, zgrywa z tym, co jest najistotniejsze. Naprawdę, wspaniała mleczna czekolada. Pełnia smaku. Coś, czego szukam.
O dziwo, posypka z mielonej kawy również nie poraża kubków smakowych intensywnością wrażeń. Nadal jest tylko i wyłącznie miłym akcentem, nawet pomimo tak obfitej warstwy. Prawdziwie kawowym kopem częstują nas dopiero całe ziarna. Palone, goryczkowe, chrupiące i dość twarde (dla mojego Ukochanego zbyt twarde). Taka kropka nad i. Nie od dziś wiadomo, że Coffee & Chocolate to duet doskonały ;). Dla mnie całe ziarna kawy w połączeniu z tą mleczną czekoladą były wprost rewelacyjne! Oj, pochrupałabym jeszcze...
Skład: czekolada cappuccino (cukier, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, miazga kakaowa, kawa, lecytyna sojowa, koncentrat kawy, wanilia), kawa mielona, ziarna kawy.
Masa netto: 100 g.
O, tą to bym z chęcią zjadła, połączenia kawy i czekolady jest jednym z moim ulubionych.
OdpowiedzUsuńTeraz by mi się przydała na rozbudzenie. Brzmi smakowicie.
OdpowiedzUsuńZapita mocną kawą dawała niesamowitego kopa energii :D
Usuń