Całkiem niedawno próbowałam osiemdziesiątki od Beskidu wykonanej z indonezyjskiego kakao, która zaskoczyła mnie nader jasną barwą przy tym pułapie kakao. Dziś przed Wami osiemdziesiątka Nikaragua Chuno Clasico i ona również jest jaśniutka. Jak głosi opis na opakowaniu: "Kakao z gatunku trinitario - aciollado uprawiane w regionach Jinotega i Matagalpa o średniej kwasowości, złożonym aromacie z nutami cytryn, orzechów, oliwy, lekko pikantnych". Pachnie nam lekką palonością, kwaśną ziemią oraz wyrazistymi cytrusami - w całej palecie gatunków.
Czekolada pozostawia silną gęstość i lepkość po sobie, co sprawia, że syci i intensywne odczuwa się jej moc; każda nuta smakowa jest przenikająca. Jest tu wiele cytrusowych kwasków: cytryna, limonka i głównie żółty grejpfrut, z czego wypływają także aspekty goryczkowe, vide skórka grejpfruta. Dalej idą one w stronę ziół (a nawet nalewki ziołowej), pachnącej deszcze ziemi, wilgotnych łupin orzechów. Pod koniec rzeczywiście nasilają się kojarzenia z oliwą (taką przygotowaną w butelce już z przyprawami, jakimś kolorowym pieprzem chociażby) - jakbym zjadła ciężki ciemny chleb na zakwasie maczany właśnie w takiej oliwie. Ciekawa plejada odczuć - kochany Beskid nieustannie dostarcza coraz wspanialszych wrażeń!
Masa kakaowa min. 80%.
Masa netto: 60 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 578 kcal.
BTW: 8/50/23.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz