Ciemną Amedei z migdałami kupiłam w sklepie Sekretów Czekolady ze specjalną myślą o zabraniu jej na górski jesienny szlak. Domyślałam się, iż podczas domowej degustacji nie zaoferuje mi wiele, tymczasem w górach naładowana migdałami czekolada zawsze się przyda. To 63% blend różnych rodzajów ziaren, wzbogacony o 15% sycylijskich migdałów z regionu Avola.
Pokryta lekkim nalotem tabliczka łamała się z lekkością i specyficznym bezowym chrzęstem, co od razu przypomniało mi o legendarnej bezowości czekolad od Amedei. Niestety, sama czekolada wydawała się nam po prostu niesmaczna. Migdały w niej umieszczone rozdrobiono do formy grubej kruszonki przyjemnie chrupały, ale w dziwny sposób komponowały się smakowo z samą czekoladą. Odnosiłam wrażenie, iż już nieco zestarzałe migdały zanurzono w jakimś alkoholowym trunku o migdałowym aromacie, a cała czekolada nimi przesiąknęła.
Kompozycja smakowa tej czekolady była doprawdy dziwaczna. Strasznie dużo mokrego kartonu, nadpleśniałego drewna, suchych łodyg i właśnie jakiejś podejrzanej migdałowości. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, iż natrafienie na w pełni odpowiadającą mi czekoladę od Amedei jest niczym wygrana na loterii. Tak pięknych słów w opisach swych produktów używa ta toskańska marka i takim prestiżem się szczyci... niestety, bardzo rzadko do mnie przemawia swą twórczością.
Skład: miazga kakaowa, cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, migdały.
Masa kakaowa min. 63%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 545 kcal.
BTW: 9,6/35/48.