Spośród herbacianych propozycji singapurskiej marki Fossa, dziś opisywana czekolada jest o tyle wyjątkowa, że w gruncie rzeczy nie zawiera w sobie herbaty. Zamiast niej, dodano chryzantemowe pąki z chińskiej prowincji Zhejiang, które również z powodzeniem służą do zaparzania, mając schładzające oraz oczyszczające właściwości. Czekoladową bazę tworzy mleczna tabliczka z filipińskiego kakao (niestety ponownie nie znamy jego procentowej zawartości). Chryzantemowe pąki zostały zmielone tak, iż nie wyczuwa się ich struktury podczas degustacji.
Wszystkie moje czekolady Fossa nabyłam w sklepie Sekretów Czekolady.
Czekolada pachnie gorącą herbatą z mlekiem, kwiecistą łąką, rozgrzanymi słońcem trawami oraz odrobinę aptecznie. Miękko się łamie i jest od początku do końca niesamowicie przytulna. Tak, mnóstwo w niej ciepła. Jest uroczo, głęboko mleczna, zaś kakao wraz z chryzantemami łączy się z tym mlekiem w niebywały sposób. Odczuwamy naparowe ściąganie, ale o wiele delikatniejsze od poprzedniczek z udziałem prawdziwych herbat. Przewijają się łąkowe skojarzenia, a także akcenty miodu i subtelnej cytryny. Chrysanthemum Tea jest niby prosta w swych nutach smakowych, ale niezapomniana - rzadko kiedy czekolada z tak dziwacznym dodatkiem okazuje się tak bardzo otulająca swym niebanalnym ciepłem.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 556 kcal.
BTW: 7,1/39,4/47.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz