Nadal pozostajemy w Azji, decydując się podróż wyjątkową jak na singapurską manufakturę Fossa - to moja pierwsza czekolada od nich, która jest po prostu czystą single-origin, bez żadnych wymyślnych dodatków! Kupiona w sklepie Sekretów Czekolady Fossa Reheboth Estate jest ciemną czekoladą o 70% zawartości filipińskiego kakao z dystryktu Calinian w Davao City. Użyto naprawdę cennych ziaren z nader starych kakaowców; ziarna te w tym przypadku przede wszystkim zabarwione są na biało.
Tabliczka pachnie liczi, daktylami i figami, sugerując tropikalnie owocową różnorodność. Producent podrzuca, iż możemy się w tej czekoladzie spodziewać nut czerwonych daktyli, śliwek i wina porto.
Degustację otwiera palona, zbożowa goryczka, następnie w ustach robi się znacznie mokro. Daktyle i figi nadal z nami pozostają, podlane półwytrawnym winem czerwonym, natomiast liczi ku mojej uciesze już się rozmywa. Z czasem staje się coraz to bardziej soczyście, żywiołowo, rześko - czekolada ma coś w sobie z morskiej świeżości. Bukiet rozwija się w kierunku miąższystych i pełnych soku śliwek oraz gruszek w syropie podanych z sosem czekoladowo-winnym (tu wino zdaje się być już słodsze). Dobrze jest było przekonać się, iż Fossa nie tylko szalonymi połączeniami stoi i ich czysta czekolada to również nie lada gratka.
Masa kakaowa min. 70%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 549 kcal.
BTW: 8,4/33,2/55,5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz