poniedziałek, 6 lutego 2023

Manufaktura Czekolady Belize-Peini ciemna 70%


Nadal nienasycona nadrabianiem eksploracji asortymentu Manfaktury Czekolady, zdecydowałam się na wypróbowanie jej nagradzanej tabliczki Belize-Peni 70%. PeiniPlantation to kooperatywa, skupująca ziarna z małych gospodarstw w południowym Belize - potem są one razem fermentowane i suszone. Jest to lokalne trinitario skrzyżowane z criollo. Według producenta bukiet Belize-Peni to: "mocna cytrusowa podstawa. Początek z nutkami miękkich owoców tropikalnych, a końcówka z aromatami orzechów arachidowych i nerkowca."


Błyszczącą, mocną tabliczkę charakteryzuje intensywny zapach - świeży, a jednocześnie duszny. Sugerował on nam, iż w smaku raczej dużo się będzie działo pod względem owocowym. W istocie, ta bardzo gęsta, acz powoli rozpuszczająca się czekolada, w pierwszej chwili kojarzy się... z wieloowocową gumą do żucia (wbrew pozorom - pozytywne skojarzenie). Potrzebujemy momentu, by z tej gęstwiny wyciągnąć poszczególne części składowe. Na pewno jest pomarańcza, jak i skórka pomarańczowa - obie doprawione odrobiną imbiru. Dalej atakuje gęstwina innych owoców: guawa, marakuja, maliny, jeżyny - wszystko wymieszane ze sobą. Atakuje i przemija, w echu odbijając się delikatną orzechowością (rzeczywiście zwróciłam uwagę na nerkowce). To konsekwentna, wyrazista czekolada - wchodzi na scenę, mówi co jej w duszy gra i... no właśnie, ta jej konkretność wyrazu była dla mnie aż nieco smutna. Chciałoby się pogubić w tej czekoladowej gęstwinie, ale ona powiedziała wszystko za jednym zamachem.


 
Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy.
Masa kakaowa min. 70%.
Masa netto: 50 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 619 kcal.
BTW: 8,8/43/48.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz