piątek, 23 kwietnia 2021

Ajala Pistacie A Malina ciemna 63% Dominikana i Nikaragua z pistacjami i malinami

 
Po kolejną propozycję od czeskiej manufaktury Ajala sięgnęłam potrzebując czekolady mało skomplikowanej, aczkolwiek w miarę wytrawnej. Umiarkowana, bo 63-procentowa zawartość blendu kakao z Dominikany i Nikaragui, wzbogacona o maliny i pistacje, zdawała się być świetną odpowiedzią na moją zachciankę. Kupiona w sklepie Sekretów Czekolady tabliczka, jak to u Ajali bywa, urzekła mnie zdobieniami charakterystycznymi dla marki. Od spodu tafla czekolady obficie została posypana dość grubo kruszonymi kawałkami pistacji. Po malinach nie było śladu - po zliofilizowaniu zmielono je na pył i wmieszano w jednolitą masę z czekoladą.

 
Wąchając tabliczkę raczymy się miksem malin i orzechów położonym na subtelnie kakaowej bazie. Sama czekolada smakuje przede wszystkim jak delikatna pianka malinowa. Wraz z kakao, tworzy to iluzję czegoś jogurtowego, przyjemnie kwaskowatego, roślinnego i deserowego zarazem. Było soczyście, a jednocześnie spokojnie. Ciekawe wrażenie - z jednej strony czekoladę można nazwać wręcz malinową, z drugiej strony nadal mamy poczucie tych 63% kakao. Owoce i kakao równoważą się.

Pistacje okazały się zaskakująco miękkie, jakby zostały uprzednio namoczone. Nawet nie można ich w żaden sposób nazwać chrupiącymi, choć na szczęście nie sprawiają też wrażenia starości bądź niedojrzałości. Jak wszystko w tej kompozycji, również one są nienachalne w smaku, choć niosą ze sobą specyficzne, pistacjowe zwieńczenie. W połączeniu z tą całą malinowo-jogurtową miękką pierzynką, wypadają przyjemnie.

Niby nic wielkiego, ale to charakterystyczne połączenie trzech subtelności mocno zapadło mi w pamięć.


Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, liofilizowane maliny, pistacje.
Masa kakaowa min. 63%.
Masa netto: 45 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 583 kcal.
BTW: 9/40,1/46,5.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz