Pośród mojego ostatniego zamówienia z oficjalnego sklepu manufaktury Beskid znalazła się kolejna ciemna czekolada z dominikańskiego kakao Hispaniola Bio. Dawniej miałam już okazję próbować takowej o 80% zawartości kakao, słodzoną klasycznie cukrem trzcinowym. Nowszą propozycją Beskidu jest tabliczka o 5% bogatsza w kakao, słodzona cukrem kokosowym - o niższym indeksie glikemicznym. Na bazie Hispaniola Bio Beskid stworzył również dwie mleczne czekolady: z mlekiem krowim i z kokosem. Teraz jednak pragnę skupić się na porównaniu dwóch ciemnych dominikańskich tabliczek.
Dzisiejszą bohaterkę charakteryzuje dość ciepła barwa jak na tak wysoki poziom kakao. Pachnie przyjemnie, delikatnie kwiatowo, z sugestią róży. Budzi również skojarzenia ze świeżością morskiej bryzy.
Czekolada jest gęsta i powoli rozpuszczająca się - zdecydowanie mniej soczysta niż poprzedniczka słodzona cukrem trzcinowym. Znaczne podobieństwo znalazłam jednak w uderzającej na samym początku goryczce idącej w kierunku ziołowości i surowego ziarna kakao. Mnóstwo tu było zielonych nut roślinnych: łodygowych, niedojrzałych orzechów, gorzkawej sałaty, łyka jabłka. Z czasem pojawia się więcej kwasków: od klasycznego grejpfruta, po bardziej nieoczywiste dziką różę, jarzębinę i rokitnik. Wszystko to przykrywa łagodność cukru kokosowego - słodyczy jest tu malutko i zresztą nie spodziewałam się niej.
Dominican Hispaniola Bio 85% z cukrem kokosowym nie jest wielce porywająca, ale przyciąga ciekawymi skojarzeniami podczas degustacji, przez co wcale nie obciąża, choć nie należy przecież do czekolad lekkich.
Masa kakaowa min. 85%.
Masa netto: 60 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 543 kcal.
BTW: 13/46/20.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz