Ten rok wyjątkowo obfitował mi w kokosowe czekolady, które darzę wyjątkową sympatią (po prostu uwielbiam wszelkie kokosowe słodycze). Choć amerykańską markę Taza lubię tak sobie, wiedziałam, że propozycja z kokosem pewnie sprawi mi całkiem sporo przyjemności. Kiedyś już miałam okazję spróbować kokosowej Tazy, lecz była to całkowicie odmienna tabliczka - 95% Wicked Dark z prażonym kokosem. W Górach Stołowych, na szczycie Narożnika, kontemplując widok - otworzyłam coś łagodniejszego. Taza Coconut to ciemna czekolada o 70% zawartości kakao, z kokosem, solą i wanilią. Kupiłam ją poprzez sklep Sekretów Czekolady.
Zgodnie z przypuszczeniem nie zawiodłam się i tabliczkę mogę okrzyknąć moją ulubioną propozycją od jakże specyficznej manufaktury Taza. Oczywiście głównym prowodyrem tego stanu rzeczy jest kokos. Jest go całkiem sporo, przybrał nieprzeprażoną dziką formę, co świetnie zgrało się z ziarnistą strukturą czekolady. Umiarkowana słodycz nie prowadziła do przeciążenia. Bardzo prosta kakaowość w połączeniu z wyrazistym smakiem kokosa - no, jakże łatwo Taza może mnie uszczęśliwić. Na górskim szlaku czekolada zniknęła w mgnieniu oka, lecz przypuszczam, iż akurat tę Tazę w domu zjadłam równie prędko.
Zgodnie z przypuszczeniem nie zawiodłam się i tabliczkę mogę okrzyknąć moją ulubioną propozycją od jakże specyficznej manufaktury Taza. Oczywiście głównym prowodyrem tego stanu rzeczy jest kokos. Jest go całkiem sporo, przybrał nieprzeprażoną dziką formę, co świetnie zgrało się z ziarnistą strukturą czekolady. Umiarkowana słodycz nie prowadziła do przeciążenia. Bardzo prosta kakaowość w połączeniu z wyrazistym smakiem kokosa - no, jakże łatwo Taza może mnie uszczęśliwić. Na górskim szlaku czekolada zniknęła w mgnieniu oka, lecz przypuszczam, iż akurat tę Tazę w domu zjadłam równie prędko.
Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy, kokos, tłuszcz kakaowy, sól morska, wanilia.
Masa kakaowa min. 70%.
Masa netto: 70 g.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz