Białe czekolady od Sopockiej Manufaktury stworzone z wenezuelskiego Criollo Paria już nieraz dały czadu, a dziś opisywana degustacja była da mnie wyjątkowo spektakularne. Po pierwsze, miała miejsce przy Grocie Idy w Szwajcarii Saksońskiej, ogromnie magicznym miejscu. Po drugie... ten smak!
Połączenie niesamowitego bogactwa tej białej czekolady z delikatnymi, słodkimi, ale też jakby lekko prażonymi i słonawymi orzechami nerkowca (może to iluzja, ale tak czułam!) to był totalny majstersztyk. To jedna z tych czekolad, podczas której degustacji otwiera się jakiś taka tajemnicza, niby-erotyczna atmosfera, rozbudzająca wszystkie zmysły, wprowadzająca w przygodę. Było ziołowo, było słodko, było jakby pikantnie, bryzowo rześko, no i oczywiście orzechowo - także w wybrzmiewaniu samej czekolady. Jedna z najpyszniejszych kompozycji, jaką zabrałam na majówkę. Ponownie brawa dla Sopockiej Manufaktury. To wręcz niebezpieczne oblicze białej czekolady!
Połączenie niesamowitego bogactwa tej białej czekolady z delikatnymi, słodkimi, ale też jakby lekko prażonymi i słonawymi orzechami nerkowca (może to iluzja, ale tak czułam!) to był totalny majstersztyk. To jedna z tych czekolad, podczas której degustacji otwiera się jakiś taka tajemnicza, niby-erotyczna atmosfera, rozbudzająca wszystkie zmysły, wprowadzająca w przygodę. Było ziołowo, było słodko, było jakby pikantnie, bryzowo rześko, no i oczywiście orzechowo - także w wybrzmiewaniu samej czekolady. Jedna z najpyszniejszych kompozycji, jaką zabrałam na majówkę. Ponownie brawa dla Sopockiej Manufaktury. To wręcz niebezpieczne oblicze białej czekolady!
Skład: tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, cukier trzcinowy, orzechy nerkowca.
Masa kakaowa min. 35%.
Masa netto: 72 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 608,5%.
BTW: 8,5/45/41,5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz