Ileż doskonałych wspomnień mam z włoską marką Domori! Wprawdzie te najwybitniejsze mają już trochę lat, ale zawsze chętnie sięgałam po ichniejsze nowości, które pojawiały się w Sekretach Czekolady. Tym sposobem, już jakiś czas temu zakupiłam jedną z dwóch bardzo prostych Dark Milk - 42% delikatnie prażonego kakao bez wskazanego pochodzenia (niestety), ogromnie minimalistyczne opakowanie (jedna cienka warstwa chroni również cienką tabliczkę) i minimum informacji...
Czekoladę zabrałam na majówkę w Szwajcarii Saksońskiej, skosztowałam jej nieopodal niezwykle widokowego szczytu Schrammsteine. Smakołyk okazał się wybitnie gęsty. Wśród całej swej słodkiej mleczności, odznaczał się wyrazistymi i przytulnymi nutami borówek amerykańskich, jeżyn oraz banana - tworząc tym samym wrażenie świeżego, rozkosznego deseru. Nie było to wielce skomplikowane ani wykwintne, ale godne zapamiętania i nadal ze specyficznym tchnieniem Domori.
Czekoladę zabrałam na majówkę w Szwajcarii Saksońskiej, skosztowałam jej nieopodal niezwykle widokowego szczytu Schrammsteine. Smakołyk okazał się wybitnie gęsty. Wśród całej swej słodkiej mleczności, odznaczał się wyrazistymi i przytulnymi nutami borówek amerykańskich, jeżyn oraz banana - tworząc tym samym wrażenie świeżego, rozkosznego deseru. Nie było to wielce skomplikowane ani wykwintne, ale godne zapamiętania i nadal ze specyficznym tchnieniem Domori.
Skład: cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, lecytyna sojowa.
Masa kakaowa min. 42%.
Masa netto: 75 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 589 kcal.
BTW: 8/41/46.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz