Druga czekolada z serii Bütten-Tafel od Georgii Ramon (po białej pistacjowej) również pojechała z nami w góry - tym razem czas na nią nadszedł pomiędzy Skalnymi Grzybami Gór Stołowych. Kupiona w sklepie Sekretów Czekolady - Kandierter Ingwer to ciemna czekolada o 70% zawartością kakao ze sporym udziałem kandyzowanego imbiru (25% całości). Solidna jak na Georgię Ramon, 80-gramowa tabliczka została opakowana w ręcznie czerpany papier Zerkal-Bütten.
Uwielbiam imbir, więc byłam zachwycona jego ilością, a także jakością. Cała czekolada pachniała jego świeżością, cytrynowo-ziołową wonią. Sama czekolada w ustach okazała się przyjemne masywna, a przy tym... lekka, umiarkowanie słodka, kawowo-ziemista. Przyznam, że imbir w dużej mierze ją zdominował. Był soczysty, jędrny, świeży, posłodzony z umiarem - cukier nie przyćmił jego walorów. To tak świetnie przyrządzona bakalia, iż z chęcią jadłabym ją w takiej formie garściami z paczki. Mój Mąż odebrał całą kompozycję jako nieco zbyt perfumowaną, ale on nie jada imbiru tak często jak ja i po prostu nie jest przyzwyczajony.
Choć zdecydowanie wolę klasyczne kolekcje z manufaktury Georgia Ramon, taka świeżość imbiru położona na klasyczną ciemną czekoladę siłą rzeczy sprawiła mi dużo przyjemności.
Skład: miazga kakaowa, kandyzowany imbir 25% (imbir, cukier trzcinowy), surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, lecytyna słonecznikowa.
Masa kakaowa min. 70%.
Masa netto: 80 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 512 kcal.
BTW: 7/32/48.