Wykonana przez manufakturę Beskid ciemna 80% Indonezja Jawa Criollo cechuje się wyjątkowo jasną barwą, jak na tak wysoką zawartość kakao. Kupiłam ją w internetowym sklepie, jeszcze przed moimi odwiedzinami w Węgierskiej Górce podczas Beskidzkiego Festiwalu Czekolady. Prócz koloru, zaskoczyła również lekko "kiszonym" zapachem, przywodzącym na myśl miks serwatki i jogurtu malinowego - choć na opakowaniu widnieje informacja, iż kwasowość ma być niska.
W zasadzie tak było - smak pokazał szerszą paletę. Uprawiane na rządowych jawajskich plantacjach criollo budziło nasze skojarzenia głównie z... batatami. Doprawdy, długo nie mogłam tej myśli rozszerzyć na coś innego. W końcu przyszła do mnie iluzja sałatki, jaką robi jedna z moich przyjaciółek: maliny z awokado i roszponką, polane sosem balsamicznym. Dalej pojawiła się również coraz to delikatniejsza kaszka malinowa. Na końcu, balansując między subtelnymi kwaskami i słodyczami (goryczki niemal zupełnie tu nie ma!), pomyślałam o łupinach orzechów, wypełnionych dość surowym w smaku kremem ze świeżych, nie do końca dojrzałych orzechów laskowych i włoskich. Wszystko było spokojnie gładkie i bardzo zbalansowane - doprawdy wspaniała osiemdziesiątka.
Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy nierafinowany.
Masa kakaowa min. 80%.
Masa netto: 60 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 578 kcal.
BTW: 7/50/23.