Pelczar Kolumbia Tumaco ciemna 70%

 

Czas na ostatnią z trzech czekolad single-origin oferowanych przez podkarpacką manufakturę Mirosława Pelczara. W tej ciemnej siedemdziesiątce skorzystano z kolumbijskiego kakao Tumaco - w składzie tabliczki prócz niego znajduje się jedynie nierafinowany cukier trzcinowy.

Czekolada pachnie lekko przestudzoną herbatką owocową. Jest twarda - co niesie ze sobą wrażenie surowości. Rozpościera ze sobą słodycz i nienachalną paloność. Dominującym skojarzeniem okazał się hibiskus i suszone jabłko zanurzone w płynnej czekoladzie, nawet trochę schłodzonej. To rześka i prosta kompozycja.

 

Skład: ziarna kakao, nierafinowany cukier trzcinowy.

Masa kakaowa min. 70%.

Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 578 kcal.

BTW: 7/50/23.

Ajala Kaffee Doubleshot ciemna 70% Dominikana i Nikaragua z kawą

 

 

Kaffee Doubleshot z czeskiej manufaktury Ajala to połączenie blendu kakao z Dominikany i Nikaragui (70%) z cukrem trzcinowym i kawą - takie cudeńko kupiłam w sklepie Sekretów Czekolady. Choć tabliczka pachnie wręcz perfumowa bardzo mocną, wyraziście paloną kawę - okazuje się wybitnie wyważona. Niesamowicie łączy w sobie delikatność konsystencji, mocarną gęstość, przemiłą słodycz oraz przebogaty splot kawy z kakao - idący od palonych, klasycznych nut w kierunku rześkiej owocowości.

 

Uwielbiam to uczucie, kiedy czekolada jest subtelna i potężna jednocześnie; gdy kryje w sobie niebywałą żywą soczystość. Smakowała mi o wiele bardziej od próbowanej parę dni wcześniej Americano od Beskid Chocolate. Doceniam Ajalę po raz enty.

Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy, kawa.

Masa kakaowa min. 70%.

Masa netto: 45 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 595 kcal.

BTW: 8,9/41,4/46,1.

Orfeve L'Esterre Noir De Noir ciemna 80% Grenada

 

 

 Wypróbowałam już kilka czekolad z ziaren L'Esterre z Grenady w interpretacji genewskiej manufaktury Orfeve. Wszystkie je kupiłam w sklepie Sekretów Czekolady. Dziś przyszedł czas na 80% z serii Noir De Noir - kakao zostało wyprażone w 112 stopniach Celsjusza przez 56 minut, zaś czekoladę konszowano 68 godzin. To piękne, jak różne doznania potrafi nam dostarczyć ten sam rodzaj ziarna w zależności od ujęcia go w tabliczce.

 

 

Ta pachnie świeżo zmieloną i wilgotną kawą. Na podniebieniu czuć wysoką zawartość kakao poprzez ściągającą tłustość - jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi. Czekolada pozwala rozsmakować się w łagodnie taninowym czerwonym winie, w dobrze dojrzałych orzechach laskowych, dobrze wysuszonych śliwkach i morelach. Dalej pojawia się akcent zielonego banana i niedojrzałych brzoskwiń - podobne nuty były obecne w 70% wariancie Noir De Noir - tutaj są znacznie poważniejsze w wyrazie. Spokojna i przyjemnie głęboka czekolada.

Skład: ziarna kakao, surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, pełny cukier trzcinowy.

Masa kakaowa min. 70%.

Masa netto: 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 602 kcal.

BTW: 10/47/24.

Beskid Americano ciemna 65% Meksyk z 10% kawy Meksyk

Jakże wiele skosztowałam już kawowych tabliczek z Beskid Chocolate! Wariant Americano próbowałam niegdyś w wersji z kawą i kakao z Panamy - tym razem, czekolada przenosi nas do Meksyku. Mamy tu 65% ziaren kakaowca Meksyk Soconusco oraz 15% kawy Meksyk Altura SHB EP Hidalgo Typica. Do degustacji przystąpiłam w wielkanocny poniedziałek na Biskupiej Kopie w Górach Opawskich.

Americano okazała się kolejną czekoladą, która mnie przytłoczyła na tym wyjeździe. Z początku bardzo tytoniowa, z czasem łagodniała, ale nie na tyle, by wyswobodzić się z uścisku gęstej smoły. Była poważna, powściągliwa, wulkaniczna, ziołowa w sposób dość surowy. Kawa i kakao pokazały się tu w bardzo ociężałej i mrocznej formie. Dobra opcja dla fanów mocnych wrażeń.

 

Skład: ziarna kakao, nierafinowany cukier trzcinowy, kawa Meksyk Altura SHB EP Hidalgo Typica 15%, tłuszcz kakaowy.

Masa kakaowa min. 65%.

Masa netto: 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 464 kcal.

BTW: 10/34/51.

Pacari Guayusa ciemna 60% Ekwador z guayusą

 

Ekwadorskie Pacari w swej kolekcji ciemnych 60% czekolad z dodatkami posiada nie tylko propozycję z yerba mate, ale także z jej bliską kuzynką guayusą. Z guayusy również przyrządza się energetyzujące, zdrowe napary - mało tego, może posiadać znacznie więcej kofeiny niż yerba, a przy tym charakteryzuje się łagodniejszym smakiem. Ponadto harmonizuje i wspiera sprawność umysłową. Pacari serwuje nam połączenie takiego ziółka z czekoladą, czad! Kupiłam ją w nieodżałowanym sklepie Sekretów Czekolady, na którego powrót niecierpliwie czekam!

Smaczki ukryte w Pacari Guayusa były doprawdy niebanalne. Łagodne kakao miesza się z czymś na kształt naparu z pokrzywy, gruszki z cytryną oraz... guanabany. Bardzo specyficzny i wciągający bukiet, który polecam spróbować! 

 

Skład: miazga kakaowa, cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, lecytyna słonecznikowa, suszone i zmielone liście guayusy. 

Masa kakaowa min. 60%.

Masa netto: 50 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 595 kcal.

BTW: 6,2/41/50.

Leonidas Milk Chocolate mleczna 31%

 

W wielkanocną niedzielę, nad stawem U Dubu nieopodal czeskiej miejscowości Zulova, uświetniłam swą wędrówkę najzwyklejszą mleczną czekoladą od belgijskiej marki Leonidas, którą z wycieczki do Belgii przywieźli mi przyjaciele. Tak, to najprostsza mleczna czekolada z fabryki: 31% masy kakaowej, lecytyna sojowa, aromat waniliowy. Jednakże życzyłabym sobie, aby chociaż takie czekolady były preferowane u nas w kraju, zamiast ulepkowych nadziewańców na oleju palmowym. Przyjemna mleczność, beztroska słodycz, nienachalne kakao, miękkość. Znów: w tu i teraz nie było mi trzeba niczego ponad to.

Skład: cukier, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, lecytyna sojowa, naturalny aromat waniliowy.

Masa kakaowa min. 31%.

Masa netto: 100 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 551 kcal.

BTW: 2/34/52.

Zotter Milchschoko + Karamell Orange mleczna 40% z nugatem karmelowym i pomarańczą

 

Mój ulubiony austriacki Zotter wypuścił już wiele wariacji na temat czekolad orzechowych i owocowych. Ostatnia edycja serii Drunter & Druber jest jakoby połączeniem wszystkiego: różnorakich czekolad, owoców i orzechów. Schodząc z Seraka do Ramzovej w Jesonikach, w Wielką Sobotę, zatrzymałam się w miejscu z przepięknym widokiem na zieloną pustkę (czy może raczej zieloną pełnię!) i skosztowałam Milchschoko + Karamell Orange, będącą połączeniem mlecznej czekolady o 40% zawartości kakao z karmelowym nugatem z migdałów i orzechów laskowych oraz liofilizowaną pomarańczą.

Generalnie było przyjemnie, ale bez szału. Trochę za dużo słodko-mdlących smaków na raz - karmel, nugat, mleczna czekolada i pomarańcza dawały wspólnie odrobinę przytłaczający efekt i mało porywający efekt. Zastanawia mnie, czy takie "połączenie wszystkiego" nie czyni już pewnego przesytu. Nie mniej, w terenie po wysiłku fizycznym czekolada naładowała energią.

 

Skład: surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, migdały, pełny cukier trzcinowy, orzechy laskowe, pełne mleko w proszku, miazga kakaowa, liofilizowane pomarańcze 2,5% (koncentrat soku pomarańczowego, miąższ pomarańczy), odtłuszczone mleko w proszku, proszek cytrynowy (koncentrat soku cytrynowego, skrobia kukurydziana, cukier), słodka serwatka w proszku, lecytyna sojowa, jogurt w proszku z odtłuszczonego mleka, wanilia, sól, płatki róż.

Masa kakaowa min. 40% w czekoladzie mlecznej.

Masa netto: 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 592 kcal.

BTW: 6,2/42/47.

Beskid Afterparty'23 mleczna 55% Kolumbia z kawą z infuzji piwa Liberty

 

Beskid Chocolate we współpracy z Pinta Barrel Brewing oraz krakowską palarnią kawy Dobra, prócz opisywanej już u mnie ciemnej Afterparty z okazji Pinta Party 2023 stworzyła również analogiczną wersję mleczną. Od ciemnej opcji różni się jedynie zawartością kakao (w obu przypadkach to kolumbijskiego Tumaco) oraz oczywiście udziałem mleka. Do degustacji zasiadłam w Wielką Sobotę w Jesionikach, przy schronisku na Seraku.

Przypomnę, jaką wariację na temat dodatku kawy zastosowano w czekoladach After Party. "10% brazylijskiej arabiki ze szczepów Catual i Varmehlo - ta kawa przed poddaniem prażeniu, była leżakowana w beczkach po burbonie Willett i Haven Hill, by później leżakować jeszcze w piwie Liberty od Pinty (russian imperial stout). Po osuszeniu, kawa trafiła na prażenie do palarni Dobra w Krakowie."

Tak jak ciemna poprzedniczka w niebanalny sposób zaprezentowała oblicze kawy w czekoladzie, tak i tutaj mamy coś kompletnie niecodziennego. Mimo oczywistej słodyczy i mleczności, nie zanurzamy się w typowej caffe latte z mniejszą lub większą kapką czekolady, lecz bardziej napar herbaciano-ziołowy przełamany owsianym mlekiem. W całej kompozycji jest mnóstwo zrównoważonej delikatności. Afterparty to bardzo ciekawa kolekcja na tle innych, licznych kawowych tabliczek od Beskidu.

 

Skład: ziarna kakao, tłuszcz kakaowy, pełne mleko w proszku, nierafinowany cukier trzcinowy, kawa 10%.

Masa kakaowa min. 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 540 kcal.

BTW: 10/43/41.

Sopocka Manufaktura karmelowa 35% Dominikana z jeżynami

 

 

Zmieniamy kraj pochodzenia masła kakaowego w eksploracji asortymentu Sopockiej Manufaktury. Tym razem przenosimy się do Republiki Dominikany i popularnej w branży tamtejszej kooperatywy Öko Caribe. Sopocka Manufaktura połączyła kakaowe masełko z mlekiem w proszku, cukrem muscovado oraz trzcinowym - tworząc tabliczkę karmelową. Posypano ją obficie liofilizowanymi jeżynami.

 

Zapach w pierwszym odruchu kojarzy mi się z... owocowym sosem do mięs. Faktycznie, liofilizowane jeżyny z karmelową i mleczną słodyczą na tłuściutkim tle rodzą ulizuję czegoś soczyście mięsnego. Kompozycja jest bardzo wypełniająca, nieco mdła - zarówno karmelowość, jak i jeżyny nie zachowują się zbyt przebojowo. Może przydałaby mi się tu szczypta soli, hmm... Choć w gruncie rzeczy jest przyjemnie, to jakoś bardziej płasko, niż przy wenezuelskim maśle kakaowym; już nie ma tej nęcącej ziołowości. Oto kolejne podejście do stricte owocowej  Sopockiej, które przypasowało mi tak sobie.

Skład: tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, cukier muscovado, cukier trzcinowy, jeżyna liofilizowana.

Masa kakaowa min. 35%.

Masa netto: 69 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 587,3 kcal.

BTW: 9,2/41,5/46,3.

Mike & Becky Juicy Mango Piura ciemna 65% Peru z mango

 

Z ziaren Piura Porcelana Albino wyprodukowanych w 2021 roku przez Cooperativa Agraria Norandino w peruwiańskiej Castilli, brukselska para Mike & Becky stworzyła swoją Juicy Mango Piura 65%. Ta kupiona w sklepie Sekretów Czekolady tabliczka jest nader międzynarodowa - mango będące jego istotną częścią pochodzi z Burkina Faso! Bohaterem opakowania jest tym razem niedźwiedź andyjski, dla którego region Piura jest ważnym miejscem bytowania. Mike & Becky ponownie ukazuje nam najwyższe standardy, jak na opakowaniu opisać historię czekolady w sposób klarowny, rzetelny i ciekawy.

 

Tabliczka pachnie mlecznie, choć absolutnie nie ma tu dodatku mleka. Z początku czekolada wydaje się mocno kwaskowata - mango w połączeniu z peruwiańskim kakao daje wrażenie niedojrzałych owoców. Oscylują one wokół koktajlu z jabłek, pomarańczy, grejpfrutów, mango i cytryn. W zasadzie w ciemno nie odkryłabym tu mango jako dodatku - mógłby to być nawet jakiś nieznany mi egzotyczny owoc, albo po prostu kakao o niebanalnym profilu. Czekolada z biegiem degustacji łagodnieje, stając się coraz słodszą, z coraz wyraźniejszą iluzją mleczności. Jest bardzo gęsta w wyrazie. Ma w sobie dużo jasności, kierując myśli ku rozkwitającemu latu...

 

Skład: ziarna kakao 54%, cukier buraczany, tłuszcz kakaowy 11%, suszone mango z Burkina Faso.

Masa kakaowa min. 65%.

Masa netto: 60 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 553 kcal.

BTW: 6,6/40,7/41,3.

Siamaya Thai Tea mleczna z tajską herbatą

 

Agnieszka z Beskid Chocolate przywiozła mi z podróży do Tajlandii kilka czekolad tamtejszej marki Siamaya - to doskonały prezent, jeszcze raz z całego serca dziękuję! Owa manufaktura bazuje na kakao pochodzenia tajskiego oraz państw ościennych; wiele ze swych tabliczek tworząc w inspiracji różnorakimi smakami Azji. W pierwszej kolejności skosztowałam miniaturkę ich czekolady Thai Tea, która jest mleczna właśnie z dodatkiem tajskiej herbaty - czyli mocno zaparzonej herbaty cejlońskiej doprawionej mlekiem oraz cukrem.

Zapach maleństwa sugeruje tłustą miękkość. W istocie, czekolada jest bardzo łagodna i przyjazna. To faktycznie mocna czarna herbata, z dużą ilością mleka, na słodko. Kakaowość jest subtelna, gładko mieszająca się z herbatą, w soczystości i pośród iluzji ziół oraz karmelu. Zniknęła w moment. Uroczy wstęp przed dalszym odkrywaniem skarbów do Siamaya!

 

Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy, pełne mleko, tłuszcz kakaowy, tajska herbata, lecytyna słonecznikowa.

Masa netto: 20 g.

La Naya Nicaragua Nugu ciemna 72%

 

Pod hasłem "Bean To Emotion" ponownie prezentuje się nam litewska manufaktura La Naya. Dziś mam dla Was ich czekoladę z ziaren Nugu z Nikaragui, z regionu Nueva Guinea, od lokalnej kompanii kakaowej Ingemann. Ta 72% tabliczka połączona została z emocją "ebullience" czyli poczuciem przepełnienia radością i energią. Uwielbiam te fantazyjne opisy serwowane przez La Naya - nasza Nicaragua Nuga ma zawierać w sobie tropikalny monsun, kwiaty, gałkę muszkatołową, brandy, dym kubańskiego cygara oraz obfitość, wylewność.

 

Czekolada jest miękka - na tyle, iż niesie ze sobą złudzenie płynności; gdzieś między czekoladą do picia a korzenną herbatą z mlekiem. Odnajdujemy tu także likier na bazie brandy, który ma sobie nieoczywiste nuty wiśni z miętą, orzechów laskowych z żurawiną, melasy, pachnącej deszczem ziemi. Ja przeniosłam się myślami do leśniczówki o zmroku, natomiast mój mąż do... bałkańskiej restauracji. Nicaragua Nuga to bez wątpienia bogactwo pełne różnorodnych doznań i skojarzeń. La Naya robi naprawdę cudowne czekolady.

 

Skład: ziarna kakao, cukier, tłuszcz kakaowy.

Masa kakaowa min. 72%.

Masa netto: 60 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 585 kcal.

BTW: 8/44/32.

Firetree Vanuatu Malekula Island ciemna 72% z nibsami kakaowymi

 

Znam już 72% Vanuatu Malekula Island od brytyjskiej Firetree - teraz, również za sprawą Sekretów Czekolady, miałam poznać wariant tej tabliczki w serii Innovations By Firetree, czyli w tym przypadku z nibsami kakaowymi. Po degustacji cofnęłam się do recenzji wersji bez dodatków, i cóż, część skojarzeń była zbieżna, część nie.

Ziołowo i torfowo pachnąca czekolada na podniebieniu okazuje się bardzo gęsta - na tyle, że raz po raz chrupiące nibsy wcale jakoś mocno się nie odznaczają. Smakowo też są bardzo podobne do samej czekolady. Jest słodko, nadal ziołowo i torfowo. Mam skojarzenia z białym wermutem oraz z olejkiem limonkowym. Kompozycja jest w porządku, ale przypomina mi, jak wielkie oczekiwania miałam wobec Firetree (z racji mojej fascynacji wulkanami), a marce rzadko udawało się im sprostać.

 

Skład: miazga kakaowa, cukier nierafinowany, tłuszcz kakaowy, nibsy kakaowe, lecytyna słonecznikowa.

Masa kakaowa min. 72%.

Masa netto: 65 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 557 kcal.

BTW: 9,9/41/32.

Pelczar Dominikana Hispaniola ciemna 70%

 

Jesteśmy w połowie degustowania czekolad bean-to-bar stworzonych przez Mirosława Pelczara z podkarpackiej Korczyny, które kupiłam jesienią na Beskidzkim Festiwalu Czekolady. Dziś na tapet bierzemy siedemdziesiątkę z dominikańskich ziaren Hispaniola: w składzie są wyłącznie one oraz nierafinowany cukier trzcinowy. Tabliczka jest twarda, pachnie orzechami i żurawiną.

 

W ustach kładzie się gęsto, esencjonalnie i z ciekawym wrażeniem "musowania", podobnie jak w peruwiańskiej poprzedniczce. Tu dominującą nutą smakową okazuje się żurawina. Jest ona podana na różne sposoby: od kanapek z chleba graham z masłem z orzechów laskowych, przez sok z domieszką różowego grejpfruta, aż po zbite galaretki malinowo-cytrynowe. Również w gruncie rzeczy było dość klasycznie, ale z odpowiednią mocą.

 

Skład: ziarna kakao, nierafinowany cukier trzcinowy.

Masa kakaowa min. 70%.

Masa netto: 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 578 kcal.

BTW: 8/50/23.

Chocolate Tree Colombia Arhuaco ciemna 70%

 

Mój zapas tabliczek od szkockiej manufaktury Chocolate Tree też już się skończył! Dziś przed Wami Colombia Arhuaco, ciemna siedemdziesiątka z bioróżnorodnych plantacji w rejonie gór Sierra Nevada de Santa Marta. Kupiłam ją oczywiście w sklepie Sekretów Czekolady.

 

Zgrabna 40-gramowa tafla pachnie egzotyczną soczystością, a jednocześnie czymś wulkanicznym. W istocie, jest rozkosznie soczysta, z kilkoma warstwami głębi. Dominującymi nutami jest sok mandarynkowy oraz bardzo słodki, miąższysty banan. Niezależnie od swej rześkości, ma też w sobie coś ziemistego, co przywodzi na myśl bataty. Jest tropikalna i radosna.

 

Skład: ziarna kakao, cukier, tłuszcz kakaowy.

Masa kakaowa min. 70%.

Masa netto: 40 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 486 kcal.

BTW: 8,4/35,8/51,6.

Beskid Afterparty'23 ciemna 68% Kolumbia z kawą z infuzji piwa Liberty

 

Dziś opisywana tabliczka od Beskid Chocolate należy do serii Afterparty'23, czyli grona czekolad, jakie pierwotnie zostały stworzone na Pinta Party 2023 organizowaną przez browar Pinta Barrel Brewing. Ich jakość sprowokowała do wypuszczenia większej ilości egzemplarzy. Mamy tu 68% kolumbijskiego kakao Tumaco połączonego z nierafinowanym cukrem trzcinowym oraz 10% brazylijskiej arabiki ze szczepów Catual i Varmehlo. Ta kawa przed poddaniem prażeniu, była leżakowana w beczkach po burbonie Willett i Haven Hill, by później leżakować jeszcze w piwie Liberty od Pinty (russian imperial stout). Po osuszeniu, kawa trafiła na prażenie do palarni Dobra w Krakowie. Dopiero po tym została w Węgierskiej Górce połączona z kolumbijską czekoladą - w jednolitą, przyjemnie rozpuszczającą się w ustach masę.

 

Czekolada pachnie zarówno kawowo, jak i herbaciane, ze znaczną dozą malin. W smaku okazuje się dość kwaśna, również utrzymana w malinowym tonie - nie do końca dojrzałych, dzikich malin; może także jeżyn. Kawa, tak jak w zapachu, wcale nie jest całkiem oczywista, miesza się z innymi taninowymi akcentami, bardziej herbacianymi niż whisky. To nieoczywisty napar, bogaty w świeżo zerwane owoce leśne. Gdzieś pod koniec pojawia się iluzja jeszcze wilgotnych i młodych orzechów włoskich oraz laskowych. To malownicza, bardzo skonkretyzowana kompozycja.

 

Skład: ziarna kakao, tłuszcz kakaowy, nierafinowany cukier trzcinowy, kawa 10%.

Masa kakaowa min. 68%.

Masa netto: 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 464 kcal.

BTW: 10/34/51.

Zotter Nussi Bussi nugat z orzechów laskowych z nugatem z nerkowców i orzechami włoskimi w czekoladzie

 

Zotter zaniedbał swoją kolekcję Mitzi Blue, bardzo rzadko oferując w niej coś nowego (i generalnie znacznie ograniczając asortyment w jej obrębie). Z przyjemnością zamówiłam u @zotter_polska pojedynczą nowość z Mitzi Blue, o uroczej nazwie Nussi Bussi. Jest to turbo orzechowa propozycja - duży dysk składa się z ciemnego nugatu z orzechów laskowych, mały w środku z jasnego nugatu z orzechów nerkowca. Dodatkowo duży dysk posypany jest kawałkami orzechów włoskich w czekoladzie.

Wszyscy fani intensywnych orzechowych smaków będą zadowoleni - inni mogą czuć się orzechowo przytłoczeni. Oba dyski są słodziutkie i zdecydowanie bardziej orzechowe niż czekoladowe, z zachowaniem charakterystyki danych orzechów. Tak naprawdę najwięcej stricte kakaowej mocy wnosi polewa w posypce z orzechów włoskich. To radosny smakołyk, który będzie świetny choćby podczas aktywności fizycznej w terenie - choć niestety dyski Mitzi Blue łatwo samoistnie się łamią.

 

Skład: surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, orzechy laskowe 15%, pełne mleko w proszku, orzechy nerkowca 3%, orzechy włoskie 3%, odtłuszczone mleko w proszku, słodka serwatka w proszku, pełny cukier trzcinowy, lecytyna sojowa, wanilia, sól, środek glazurujący (syrop glukozowy, guma arabska, olej słonecznikowy), cynamon, proszek cytrynowy (koncentrat soku cytrynowego, skrobia kukurydziana, cukier).

Masa netto: 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 583 kcal.

BTW: 8,5/42/42.

Pacari Andean Mint ciemna 60% Ekwador z miętą

 

Marcowe południe w Rezerwacie Mszana i Obłoga pieściło nadal nieśmiałymi promieniami słońca. Z plecaka wyjęłam kolejną ekwadorską Pacari z serii 60% kakao z dodatkami, zakupioną w sklepie Sekretów Czekolady. Andean Mint zawiera 0,1% esencji miętowej - byłam ciekawa, jak ta tabliczka wypadnie w puli miętowych czekolad, które zwykle wychodzą albo bardzo dobrze, albo bardzo źle.

Bez owijania w bawełnę oświadczam, że miętówa od Pacari plasuje się w mojej czołówce tego rodzaju tabliczek. Esencja miętowa jest delikatna, zwiewna, naturalna. W połączeniu z typową dla marki sześćdziesiątką budzi skojarzenia z ciepłym naparem ze świeżych listków mięty oraz łusek kakao, który chce się niespiesznie popijać kontemplując budzącą się wiosnę. Łagodna słodycz, łagodna ziołowość, łagodne kakao - czułam się otulona i orzeźwiona zarazem.

 

Skład: miazga kakaowa, cukier trzcinowy, lecytyna słonecznikowa, esencja miętowa 0,1%.

Masa kakaowa min. 60%.

Masa netto: 50 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 583 kcal.

BTW: 6,1/42/40.

U Dziwisza ciemna 77% z arbuzem

 

W starym kamieniołomie na Bazaltowej Górze wraz z Mężem zasiadłam do degustacji jednej z czekolad z manufaktury U Dziwisza (Kazimierz Dolny), zakupionej na zeszłorocznym Beskidzkim Festiwalu Czekolady. To bardzo ciekawa wersja z suszonym arbuzem, który na pierwszy rzut oka przypomina bardziej szynkę parmeńską, niż owoc! Bazą jest ciemna czekolada o 77% zawartości kakao (niestety nie podano pochodzenia).

Tabliczka bardzo mnie zaskoczyła - in plus! Pierwszy raz jadłam arbuza w takim wydaniu - jego skondensowany, acz naturalny smak szedł mi nieco w stronę papai i był naprawdę turbo egzotyczny. Zadziwiająco dobrze połączył się ze smaczną ciemną czekoladą, która przy swej wysokiej zawartości kakao była intensywna, ale również słodka, owocowa, żywa, gęsta. Konsystencje arbuza i czekolady nie kolidowały ze sobą; sam arbuz nadałby się doskonale na przekąskę. Ów zestaw ma w sobie coś tak charakterystycznego, orzeźwiającego i mocnego, że zapamiętam go na długo.

 

Skład: miazga kakaowa, cukier, tłuszcz kakaowy, arbuz, naturalny aromat waniliowy.

Masa kakaowa min. 77%

Masa netto: 100 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 515 kcal.

BTW: 7,4/38/31.

Leonidas Milk Hazelnuts mleczna 31% z orzechami laskowymi

 

Jest taka pętla po Parku Krajobrazowym Chełmy, którą muszę przejść chociaż raz w roku. Teraz, gdzieś między Wąwozem Myśliborskim a Siedmickim, wędrówkę umiliła mi kolejna czekolada Leonidas przywieziona z Belgii przez Przyjaciół. Jak już wspomniałam przy pierwszej skosztowanej czekoladzie tej marki, nie jest ona rzemieślnicza. To popularna fabryka, z długą tradycją. Mleczna czekolada o 31% zawartości składników kakaowych z dodatkiem kruszonych orzechów laskowych to propozycja bardzo klasyczna. Jak łatwo się domyśleć, świetnie spisała się na szlaku.

To przyjemna, słodka, prosta czekolada. Bardzo mleczna, nienachalna. Orzechy lekko chrupią i umilają znaczną słodycz. Skład, jak na tego typu produkt - jest ok: bez kakao w proszku, z lecytyną sojową i naturalnym aromatem waniliowym (jest odczuwalny). Czasem w beztroski marcowy poranek, w jednym z ulubionych miejsc - nie potrzeba niczego więcej. Tym bardziej, jeśli jest to prezent z podróży!

 

Skład: cukier, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, orzechy laskowe 5,6%, lecytyna sojowa, naturalny aromat waniliowy.

Masa kakaowa min. 31%.

Masa netto: 100 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 555 kcal.

BTW: 7/35/51.

Sopocka Manufaktura biała 35% Wenezuela Paria z pistacjami, bananami i solą

 

Po genialnej białej Wenezuela Paria bez dodatków oraz niezadowalającym dla mnie wariancie z truskawkami i malinami, sięgnęłam po trzecią wariację Sopockiej Manufaktury na temat owej białej czekolady. Znów mamy 35% wenezuelskiego masła kakaowego Criollo, połączonego z mlekiem oraz cukrem trzcinowym - tym razem kompozycja wzbogacona została o kruszone pistacje, kawałeczki liofilizowanych bananów oraz sól. Już na sam węch czułam, że ta opcja będzie mi zdecydowanie bardziej pasować, niż truskawkowo-malinowa.

 

Na pierwsze miejsce wybił się ten wyjątkowy, wiercący ziołowy zapach. I już nie mogłam powstrzymać się od spróbowania... Z miejsca uderza sól, a zaraz potem... pieprz! Po chwili kojarzę już, iż wynika on z tej niesamowitej ziołowości masła kakaowego. Dalej porywa mnie cudowna, maślano-karmelowa słodycz, z wspaniałym bananowym zacięciem, które jest bardzo na południowoamerykańską modłę. To zupełnie nie są mdłe banany, ale raczej takie żywe i przeniknięte ziołowością. Nie czuć ich jakoś bardzo w konsystencji całości, jakby idealnie wtapiały się w kakaowe masło. Pistacje swym charakterystycznym smakiem oraz miłą teksturą (i świetnym zgraniem z solą!), genialnie dokładają się do bardzo spójnej i przepysznej kompozycji. Wszystko mi tu pasowało. Rewelacja!

 

Skład: tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, cukier trzcinowy, pistacje, banan liofilizowany, sól.

Masa kakaowa min. 35%.

Masa netto: 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 597 kcal.

BTW: 9,6/43,5/43,1.