Czekolada pachnie pieprznie i... trochę jak jakiś środek do czyszczenia, ale wbrew pozorom jest to przyjemne i naturalne. Po prostu nie mam zamiaru doszukiwać się subtelniejszych skojarzeń, jeśli jakieś przychodzi do mnie tak wyraziście. W cudnej miękkości konsystencji, słodka mleczność przeplata się ze się z świeżością pieprzu i owocowością kakao, dając bezpośrednie skojarzenia z egzotyką - mnie przenosząc we wspomnieniach przede wszystkim do podróży do Meksyku. Ma też w sobie coś, co kojarzy się z jędrnymi żelkami oraz smażonym na maśle bananem w przyprawach. Pieprz jest bardziej ziołowy, niż pikantny, dzięki czemu wspaniale uzyskano balans intensywności i delikatności. To ideał wyważenia skrajnych stron. Wielkie brawa za taką rozwagę.

Skład: miazga kakaowa, cukier, tłuszcz kakaowy infuzowany pieprzem syczuańskim, mleko w proszku, lecytyna słonecznikowa.
Masa kakaowa min. 60%.
Masa netto: 70 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 572 kcal.
BTW: 8/40/44.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz