Goodio Coffee ciemna 56% z kawą, orzechami nerkowca i kokosem

Wariacje na temat kawy w wykonaniu fińskiej manufaktury Goodio znam już z ich Cafe Ubuntu. Teraz, dzięki sklepowi Sekretów Czekolady, mogę poznać również ich tabliczkę nazwaną po prostu Coffee, choć prócz 56% kakao (rozdrabnianego w kamiennych młynkach) i cukru kokosowego znajdziemy tam również wiórki kokosowe oraz orzechy nerkowca. W zapachu to właśnie one pojawiają się na pierwszym planie; kawa dopiero odważniej rozpościera się w sferze smaku.

Czekolada nie jest idealnie aksamitna, lecz w przypadku Goodio ma to swój specyficzny urok. Raczymy się słodką szorstkością, jakby lada moment miało się pojawić coś skarmelizowanego. Otaczają nas lekkie smaki: roztopione lody kawowo-kokosowe, w zasadzie już wypijane z dna pucharka. Mamy też niezbyt mocne latte na mleku kokosowo-nerkowcowym, pite na słonecznym tarasie w upalny dzień. Podobnie jak w Cafe Ubuntu, próbują przebić się sugestie jakiegoś tropikalnego drinka na bazie rumu i likieru kawowego, jednak w Coffee jest to o wiele łagodniejsze. To bardzo przyjemna, kołysząca czekolada.

Skład: ziarna kakao, cukier kokosowy, tłuszcz kakaowy, orzechy nerkowca, wiórki kokosowe, ziarna kawy.

Masa kakaowa min. 56%.

Masa netto: 48 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 534 kcal.

BTW: 7,4/40,5/39,2.

Orfeve L'Esterre Noir De Noir ciemna 70% Grenada

Rozpoczynam przygodę z kakao, które szwajcarska manufaktura Orfeve wzięła kilkukrotnie na warsztat pod różnymi odsłonami: trinitario z regionu L'Esterre na Grenadzie. Najpierw sięgam po klasyczną siedemdziesiątkę z kolekcji Noir De Noir, którą nabyłam - jak pozostałe Orfeve - w sklepie Sekretów Czekolady. Ziarna prażono przez 46 minut w 102 stopniach Celsjusza, konszowano przez 72 godziny.

Przepiękna tabliczka wydziela delikatną, owocową woń. W konsystencji jest względnie powściągliwa i niespiesznie rozpuszczająca się, ale uwalniająca oryginalne nuty owocowe. Oferuje nam łagodną rześkość umiarkowanie upalnego lata. Odczuwamy zieloną herbatę z mango, pitą przestudzoną. Wyobrażamy sobie koktajl na bazie jogurtu ze skrystalizowanym miodem, zielonym bananem oraz sokiem brzoskwiniowo-marakujowym. Dalej idziemy w stronę ryżu na mleku, z nadal nie do końca dojrzałym bananem, ale za to już rozpadającymi się nektarynkami. Ciekawa jestem, jakie jeszcze twarze L'Esterre ujrzę.

Skład: ziarna kakao, surowy cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, pełny cukier trzcinowy.

Masa kakaowa min. 70%.

Masa netto: 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 589 kcal.

BTW: 8/43/32.

Beskid Espresso ciemna 73% Peru z 12% kawy Peru

Próbowałam już dawniej tabliczki Espresso wypuszczonej od Beskid Chocolate i właściwie aktualna wersja - prócz całkiem odmiennej szaty graficznej i wyglądu tafli - niewiele się różni. W obu przypadkach użyto 12% peruwiańskiej kawy Strictly High Grown (uprawianej powyżej 1500 m n.p.m.) oraz peruwiańskiego kakao Satipo (teraz mamy go 73% w czekoladzie, wcześniej 75%).

Głęboko ciemna czekolada w pierwszym skojarzeniu pachnie bardziej orzechami, słonecznikiem i przypalonymi naleśnikami, niż wprost kawą - zgadza się to z licznymi skojarzeniami wywołanymi przez pierwszą wersję. Jest miękko i tłusto: spod licznym nut palonych (czy wręcz przypalonych), orzechowych (głównie prażone laskowe), zbożowych, ciemnych słodów - stopniowo wybrzmiewa coraz więcej bardziej klasycznej kawowości z kwiatowym zacięciem. Jest też coraz intensywniej i gdy wydaje się, że zostaniemy już wręcz przytłoczeni mocą, kompozycja skręca w rozlanie się spienionym tłustym mlekiem, na bazie którego stworzono wyrazisty, kawowy krem. Ciekawie było doświadczyć takiego kawowego uderzenia po latach, acz szkoda, iż nie sposób w pełni rzetelnie porównać tych dwóch opcji Espresso.

Skład: ziarna kakao Peru Satipo, cukier trzcinowy, kawa Peru SHG, tłuszcz kakaowy.

Masa kakaowa min. 73%.

Masa netto: 60 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 533 kcal.

BTW: 8/39/30.

Svenska Kakao Dominican Republic Öko Caribe 2021 Harvest ciemna 70%

Dominikańskie kakao Öko Caribe z prowincji Duarte w interpretacji Svenska Kakao (wówczas jeszcze występującej pod szyldem The Swedish Cacao Company) poznałam już w wersji z kardamonem (ciemna 71%). Tym razem, dzięki sklepowi Sekretów Czekolady, w moje ręce wpadła czysta, klasyczna siedemdziesiątka, z ziaren zebranych w 2021 roku. Ma ona nieść ze sobą "zbalansowane nuty miodu, czerwonych owoców jagodowych oraz orzechów". W zrzeszeniu producentów Öko Caribe, kakaowce wzrastają w zróżnicowanym ekosystemie, wraz z awokado, platanami, zapote i pomarańczami.

Matowa tabliczka intensywnie pachnie gęstą, wilgotną dżungla oraz czerwonym winem pełnym tanin. W smaku okazuje się nieco delikatniejsza niż w zapachu. Jest orzeźwiająca, ale bardzo pełna. Miękko, szybko i lekko rozpuszcza się w ustach. Podniebienie pieszczą soczyste brzoskwinie, jabłka, wiśnie, mandarynki - polane miodem. Do tego mamy trochę orzecha włoskiego, również w miodzie. Podczas degustacji coraz bardziej przenoszę się w stronę gęstego budyniu czekoladowego, do którego powrzucano te wszystkie dobroci zanurzone w miodzie. Zapadamy się coraz głębiej, by z każdym kęsem czuć się coraz bardziej czekoladowo-czekoladowo - jak ultraczekoladowe ciasto, rozpadające się pod naporem własnej gęstwiny i wilgoci. Wspaniałe, harmonijne doznania.

Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy.

Masa kakaowa min. 70%.

Masa netto: 50 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 548 kcal.

BTW: 7,8/39/36.

Astor Chocolate New York S'mores Milk Chocolate mleczna z piankami i krakersami

Oprócz Bartons Million Dolar Bar, Przyjaciele przywieźli mi z Nowego Jorku drugą mleczną czekoladę - marki Astor Chocolate, stworzoną specjalnie dla sklepu Statuy Wolności i Muzeum Wyspy Ellis. Choć długość jej składu przeraża, to tak naprawdę sama mleczna czekolada ma całkiem typowe skład - tasiemcem rozwlekają się składniki pianek marshmallows oraz krakersów graham, stanowiących dodatki w tabliczce.

S'mores Milk Chocolate pachnie... popcornem obtoczonym w miodzie. Jest miękka, a zanurzone w niej liczne kawałki pianek i krakersów również są miękkie - no, ciasteczka delikatnie chrupią. Wszystko jest bardzo słodkie, ze zbożowym akcentem bodaj silniejszym niż mleczny. Na myśl przychodzą kolorowe płatki śniadaniowe, które już dość długo moczyły się w przestygniętym mleku. Zaskakują miodowo-cytrynowe przebłyski, jakby herbaciane, a na koniec to już w ogóle zadziwia mnie wyraźny posmak wiśni. 

Generalnie bardziej przypadła mi do gustu klasyka Million Dolar Bar, ale oczywiście również ten upominek niezwykle sobie cenię! Takie sprezentowane czekolady zawsze smakują wyjątkowo.

Skład: czekolada mleczna (cukier, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, pełne mleko w proszku, lecytyna sojowa, naturalny aromat waniliowy), pianki (cukier, ziarna palmy olejowej, olej palmowy, serwatka, pełne mleko, lecytyna słonecznikowa, naturalny aromat waniliowy), krakersy graham (pełnoziarnista mąka pszenna, wzbogacona mąka [mąka pszenna, niacyna, żelazo, witamina B1, witamina B2, kwas foliowy], cukier, olej rzepakowy, melasa, miód, syrop kukurydziany, proszek do pieczenia, pirofosforan sodu, diwodorofosforan wapnia, sól, lecytyna sojowa, sztuczne aromaty.

Masa netto: 85 g.

Goodio Fennel ciemna 49% Peru z kokosem i koprem włoskim

Stęskniłam się za Goodio! Gdy sklep Sekretów Czekolady umożliwił zamówienie nieznanej mi dotąd części asortymentu tej fińskiej manufaktury, zdecydowałam się bez wahania. Dziś przed Wami tabliczka, wobec której miałam najwięcej obaw. Peruwiańskie kakao rozdrabiane na kamieniach zostało połączone z kokosem (w formie cukru i wiórków, co tak typowe dla Goodio), zaś taflę posypano cienkimi kawałeczkami kopru włoskiego - w ustach jawią się one jako leciutko otoczone cukrem (a być może ksylitolem, również obecnym w składzie).

Czekolada pachnie... ciepłymi pączkami z lukrem i powidłami śliwkowo-truskawkowymi. Jest bardzo delikatna... Dzięki czemu, charakterystyczny koper włoski przebrzmiewa jedynie wyrazistymi akcentami, by miękko roztopić się w łagodnej, karmelowo-kokosowej pierzynce. Jeszcze to wrażenie jego scukrzenia, pozwala łatwiej mu złączyć się z kompozycją w spójną całość. Tabliczka jest niczym przestudzony ziołowo-kakaowy napar pity w słoneczne, letnie przedpołudnie. Nie ma tu nic skomplikowanego, ale całość zapada w pamięć. Przemyślane połączenie.

Skład: ziarna kakao, cukier kokosowy, tłuszcz kakaowy, wiórki kokosowe, ksylitol, koper włoski.

Masa kakaowa min. 49%.

Masa netto: 48 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 502 kcal.

BTW: 7/37/42.

Bartons Million Dolar Bar Creamy Milk Chocolate mleczna

Oto moja 2000 czekolada na blogu! Przewrotnie wybrałam, iż owego zaszczytu dostąpi zupełnie nierzemieślnicza tabliczka, ale za to kolejna cudowna pamiątka przywieziona mi przez Przyjaciół z podroży. Prosto z Nowego Jorku, trafiła do mnie Million Dolar Bar - Creamy Milk Chocolate marki Bartons (obecnie w posiadaniu przez firmę Bazzini, zajmującą się głównie orzechami), której to receptura liczy sobie ponad 100 lat. Rzeczywiście, jej skład jak na taki popularny smakołyk jest całkiem czysty. Ta wytwarzana w Allentown w Pensylwanii czekolada została stworzona przed laty przez braci Barton, imigrantów z Austrii.

W specyficznym opakowaniu skryta jest 57-gramowa tabliczka, która pachnie wręcz przesadzoną mleczną czekoladą, bardzo kremową, z akcentem wanilii (warto zaznaczyć, że mamy tu ekstrakt z wanilii). Jest oblepiająca niczym krówka modroklejka, a przy tym - jak w zapachu - również w smaku i konsystencji mleczna i kremowa. Idzie w stronę karmelowej paloności, ale raczej łagodnej. Choć podbija cukier momentalnie, pamiętam mnóstwo o wiele słodszych czekolad, więc mimo wszystko słodycz odnajduje tu balans w kremowości i subtelnej kakaowości. W beztroski niedzielny poranek wcinało mi się tą czekoladę bardzo przyjemnie.

Skład: cukier, mleko, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, lecytyna sojowa, ekstrakt z wanilii.

Masa netto: 57 g.

Ajala ciemna 70% Tanzania Kokoa Kamili

Dziś przed Wami interpretacja tanzańskiego kakao z kooperatywy Kokoa Kamili w wykonaniu czeskiej manufaktury Ajala. To 70% ciemna czekolada, bez żadnych dodatków, stworzona na samym ziarnie i cukrze. Przekrój urokliwego asortymentu Ajala możecie nabyć w sklepie Sekretów Czekolady. Na karteczce dołączonej do tabliczki prócz informacji na temat samego Kokoa Kamili, odnajdujemy wskazówki dotyczące nut smakowych: ma być to mieszanka czerwonych owoców z wiśniami, zbalansowanie słodyczy i kwaskowatości, cukierkowość z finiszem brownie.

Żywej barwy tafla pachnie wiśniami zanurzonymi w budyniu czekoladowo-waniliowym i kawowym tchnieniem. Jej konsystencja jest obłędnie soczysta - w połączeniu ze smakiem sugeruje nam przejrzałe, rozpadające się wręcz gruszki, przypieczone i podane na ciepło. Wrażenie świeżo palonej i zmielonej, szlachetnej arabiki pełnej łagodnych owocowych nut miesza się z iluzją... musującego białego wina. Wszystko to niesie wspaniałe orzeźwienie oraz mieści w sobie rzeczywiście zwracające uwagę połączenie wykwintnej słodyczy z intrygującymi kwaskami wydobywającymi się gdzieś ze spodu. Wiśnie? Owszem, dojrzałe, i to w niebanalnym połączeniu z czymś lekko pikantnym, pieprznym. Do tego już bardziej zwyczajne, ale nadal przyjemne skojarzenie z ciasteczkami z kleksami czekolady oraz rodzynkami. Cała kompozycja jest niezmiernie udana - single origin od Ajala wprowadzają mnie w zachwyt!

Skład: ziarna kakao, suszony syrop z cukru trzcinowego.

Masa kakaowa min. 70%.

Masa netto: 45 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 588 kcal.

BTW: 8,6/41,1/45,9.

Firetree Hispaniola Dominican Republic ciemna 72%

Lecimy dalej z odkrywaniem cudowności od brytyjskiej manufaktury Firetree! Dziś kolejna propozycja z ich serii Innovations, tym razem w wydaniu 65-gramowym, więc jest się w czym rozsmakować. To po prostu ciemna czekolada o 72% zawartości kakao z północnej części Republiki Dominikany. Kupiłam ją w sklepie Sekretów Czekolady.

Lśniąca tafla rozpościera duszny i pieprzny zapach, kręcący w nosie. W ustach kładzie się gęsto i od razu identyfikujemy ją jako bardzo "czekoladową" w typie. Ma w sobie element śliskości, ale taki bardzo przyjemny, kojarzący się z dotykaniem wiskozowej sukienki (uwielbiam!) czy jedwabnego szalika. W smaku eksplorujemy karmelizowane jabłka przyprószone pieprzem i cynamonem, otulone czekoladową polewą. Mamy też konfiturę bananowo-wiśniową (z przewagą umiarkowanie dojrzałych bananów) podaną na delikatnie wysmażonych placuszkach z ricottą (mniam!). Wszystko jest łagodne i wyważone w poszczególnych nutach smakowych, co nie przeszkadza w odczuwaniu przyjemnej czekoladowej głębi. Bardzo miłe doznanie.

Skład: miazga kakaowa, nierafinowany cukier, tłuszcz kakaowy, lecytyna słonecznikowa.

Masa kakaowa min. 72%.

Masa netto: 65 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 556 kcal.

BTW: 9,7/40/33.

Deseo Pecan & Cinnamon Crunchy biała z orzechami pekan, cynamonem, solą i paillete feuilletine

Końcem czerwca mając wolną chwilę na mieście postanowiłam przysiąść w poznańskim salonie Deseo w Starym Browarze, racząc się ich gorącą czekoladą oraz pistacjowym sernikiem. Akurat w wyprzedaży była tabliczka Pecan & Cinnamon Crunchy, ze zbliżającym się terminem rekomendowanego spożycia, a że dotąd nie miałam jej w swej kolekcji, bez wahania zakupiłam, by odbyć jej degustację przy najbliższej okazji. Jest to urocza biała czekolada wzbogacona pastą z orzechów pekan, cynamonem, solą oraz rozkosznymi paillete feuilletine, znanymi mi już z Pistachio Crunchy. Dla przypomnienia, są to "francuskie prażynki powstałe z pokruszonych karmelizowanych ciasteczek: naleśników dentelle."

Prześliczna, karmelowo-orzechowa w barwie tafla pachnie... skórzanym portfelem, koszykiem grzybów i orzechów stojącym w stajni (co za niebywałe skojarzenia). Bardzo łatwo się topi w dłoniach oraz w ustach, niczym masło, ale zawiera w sobie mnóstwo delikatnej chrupkości prażynek, co jest boskim kontrastem dla zmysłów. Te francuskie prażynki to świetnie komponująca się z czekoladami rzecz, brawa dla Deseo za to połączenie! Po raz kolejny wspaniale się sprawdziło. Do tego, beztroska słodycz białej czekolady równoważona jest wyrazistym smakiem wyjątkowych orzechów pekan, słonością i pieszczącym podniebienie cynamonem. Tak wiele się tu dzieje i wszystko jest absolutnie jedyne w swoim rodzaju... Uwielbiam warszawską manufakturę Deseo za proste połączenia pełne mocy, przemyślane w każdym calu.

 Skład: czekolada biała (tłuszcz kakaowy, cukier, mleko w proszku 26%, lecytyna sojowa), pasta z orzechów pekan, cynamon, sól, paillete feuilletine.

Masa netto: 60 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 671 kcal.

BTW: 8,3/55/34.

Orfeve Bejofo Brut De Noir ciemna 75% Madagaskar z chrupiącym cukrem

Jako drugą moją czekoladę od genewskiej manufaktury Orfeve, wybrałam reprezentantkę kolekcji Brut De Noir. Jej przedstawicielki nie posiadają gładkiej konsystencji, lecz wypełnione są chrupiącym cukrem, co zupełnie odmienia odbiór czekolad. Dziś opisywaną Bejofo 75 posiadam również w wersji gładkiej (Noir De Noir), więc będę mogła dokonać ciekawego porównania. Jeśli Bejofo, to oczywiście Madagaskar - ziarna trinitario zebrane w 2020 roku w regionie Ambanja. Twórczość Orfeve możecie nabyć w sklepie Sekretów Czekolady.

Już po przełamanie doskonale widać różnicę w konsystencji między dwoma seriami oferowanymi przez Orfeve. Tu widzimy zapowiedź szorstkości. Choć na opakowaniu mowa jest o dominującej świeżości i owocowości (maliny, wiśnie, czarne porzeczki), w zapachu odnajdujemy rozgrzany asfalt, palony stout, przypieczone ciasto oraz lukrecję.

W ustach czekolada jest dość masywna, a owa karmelowa chrupkość nieco przeszkadza - jakby drobinki cukru znalazły się tam przez przypadek, bowiem generalnie kompozycja jest mało słodka. Mnóstwo tu paloności i goryczki, w wielu formach: przypieczona skórka chleba na zakwasie, czekoladowa kruszonka na czekoladowym cieście drożdżowym, prażony sezam, mocno palona kawa z fusami. Jeśli wiśnie i czarne porzeczki, to ukryte w bardzo ciężkim kawowo-czekoladowym cieście. Ciekawa jestem, czym Madagaskar zabłyśnie w wersji Noir De Noir, bowiem tu zostałam odrobinę przytłoczona.

Skład: ziarna kakao, surowy cukier trzcinowy.

Masa kakaowa min. 75%.

Masa netto: 70 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 575 kcal.

BTW: 10/41/30.

Beskid The Best Of Peru: Cuzco Vraem & Chuncho ciemna 70%

Beskid Chocolate w swoich dotychczasowych peruwiańskich propozycjach bazował przede wszystkim na ziarnach z regionu Satipo. Dziś prezentowana tabliczka The Best of Peru 70% jest blendem kakao Cuzco VRAEM (The Valle De Los Rios Apurimac) oraz Chuncho. Tafla posiada żywą barwę z odrobiną czerwonego tonu, zaś w zapachu to głównie jabłko z wiśnią.

Czekolada jest bardzo gęsta, cudownie oblepiająca. Przywodzi na myśl wiśnie (w wiśniowym likierze) oblane gęstą i twardą ciemną czekoladą, a także zapiekane jabłka bardziej wytrawnych w smaku odmian. Wyraźnie jawi się nam również drożdżówka z serem, ze zbitą maślaną kruszonką. Jest prosto, łagodnie, acz intensywnie w swej konsekwencji. Bardzo przyjemna, klarowna czekolada.

Skład: ziarna kakao, cukier, tłuszcz kakaowy.

Masa kakaowa min. 70%.

Masa netto: 60 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 534 kcal.

BTW: 8/45/37.

Goodnow Farms Guatemala Asochivite ciemna 77%

Mam dziś dla Was kolejną czekoladę od Goodnow Farms, którą zakupiłam w sklepie Sekretów Czekolady. Przenosimy się do Gwatemali - do wioski San Juan Chipite w górzystym regionie Alta Verapaz. Tam Majowie Q'eqchi uprawiający kakao samodzielnie je fermentują oraz suszą - Goodnow Farms pomogła im postawić nową infrastrukturę temu służącą, by ziarna były lepszej jakości. Dzięki temu możemy cieszyć się tą wielokrotnie nagradzaną tabliczką o 77% zawartości owego kakao. 

Producent twierdzi, iż odnajdziemy w niej przede wszystkim nuty zielonych bananów oraz mango, natomiast moje skojarzenia powędrowały w zupełnie innym kierunku. Jest gęsto i aksamitnie, ale z takim wrażeniem kakaowego pudru, które zostaje z nami do końca i spowija wszystko, co odnajdziemy w tej czekoladzie. Wędrujemy poprzez wiśnie, konfiturę różaną, mus porzeczkowy, aż po wino z granatu - utrzymywany jest więc kontekst czerwonych owoców, idący w stronę owocowych olejków położonych na kakaowo-drewnianym tle. To czekolada dystyngowana i spokojnie radosna. 

Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy.

Masa kakaowa min. 77%.

Masa netto: 55 g.

Deseo mleczna 42% Togo z kawą

Ostatnio jadłam sporo czekolad z kawą, lecz propozycja od warszawskiej manufaktury Deseo miała być zupełnie odmienna. Kupiłam ją w poznańskim firmowym salonie, znajdującym się w Starym Browarze. Jest to mleczna czekolada o 42% zawartości kakao z Togo, wzbogacona o świeżo mieloną kawę (nie znamy jej pochodzenia).

Delikatna i cienka tafla ma odcień kawy przełamanej mlekiem. Pachnie zaskakująco uwodzicielsko maślanym karmelem oraz świeżo ubitą śmietaną. W smaku również kawa absolutnie nie gra pierwszych skrzypiec, a raczej... słoność.  Odczuwamy akcenty karmelizowanego koziego mleka, słodkiego masła z orzechów nerkowca - tak, jest to intensywnie słodka czekolada, ale nie przekracza pewnej bariery; specyficzna słoność trzyma w ryzach. Jest miękko, otulająco, bardzo śmietankowo; ponadto pośród aksamitnej i gęstej maślaności wyczuwalne są jakby delikatne karmelowo-kawowe chrupki. Tak, więcej jest tu słonego karmelu i słodkiej śmietanki, niźli kawy, ale w tym dalekim kawowym kontekstem wyszło to naprawdę genialnie.

Skład: czekolada mleczna (miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, cukier, mleko w proszku, lecytyna sojowa), kawa świeżo mielona.

Masa kakaowa min. 42%.

Masa netto: 60 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 494 kcal.

BTW: 8,8/24,3/59,9.

Svenska Kakao Uganda Semuliki Forest 2021 Harvest ciemna 90%

The Swedish Cacao Company przemianowała się na Svenska Kakao i właśnie pod tym szyldem zakupiłam kolejne tabliczki owej marki w sklepie Sekretów Czekolady. Dane mi już było kosztować interpretacji ugandyjskich ziaren z regionu Semuliki w formie ciemnej czekolady 72% - ze zbioru w 2018 roku. Z ziaren zebranych trzy lata później w moje ręce trafiła wersja 90%. Według producenta, ma kryć w sobie owocowe nuty chlebka bananowego, pomarańczy i cynamonu.

W zapachu ta cienka ciemna czekolada z bordowymi odcieniami jawi się jako duszna dżungla, zaparowana orientalna kuchnia, magazyn pełen owoców i przypraw - ze szczególnym naciskiem na pieprz oraz papajowe pestki. W konsystencji i smaku otrzymujemy miękką i mokrą drożdżówkę, aksamitnie rozpuszczającą się w ustach - wszystko jest niesamowicie delikatne jak na 90% kakao! Prócz akcentów drożdżowego ciasta odnajdziemy również keks ze skórką cytryny i pomarańczy, pieczone banany w korzennych przyprawach oraz wytrawne białe wino podane w wydrążonym kokosie. Pamiętam, że wersja 72% bardzo mi smakowała, a dziewięćdziesiątka dopełniła dzieła.

Skład: ziarna kakao, cukier trzcinowy.

Masa kakaowa min. 90%.

Masa netto: 50 g.

Wartość energetyczna w 100 g: 589 kcal.

BTW: 10/50/18.