Po czeskiej Ajali z winem, przyszedł czas na coś jeszcze mocniejszego, a mianowicie ciemną czekoladę wykonaną z 64% kakao z Haiti, wzbogaconą o whisky. Dokładniej: manufaktura użyła Laphroaig Islay Single Malt Scotch Whisky. Asortyment marki Ajala odkrywam dzięki ukochanemu sklepowi Sekretów Czekolady.
Dotychczas próbowane przeze mnie czekolady z whisky cechowały się ogromną różnorodnością bukietów. Czasem nuty wędzono-alkoholowe były silne, czasem samo kakao też grało dużą rolę - wiele opcji. Dzieło Ajali od pierwszego kontaktu ogłusza niczym obuchem - pachnie bardzo silnie wędzonką. Momentalnie przenosimy się do drewnianego schroniska, gdzie przy palenisku raczymy się gulaszem, wędzonym piwem (a także marcowym), gdzieś też wędzi się mięso. Jest moc...
Czekolada jest wręcz piołunowo gorzka. Rozwija jednorodne skojarzenia: słonina, gulasz, oczywiście whisky, imperialny wędzony stout, asfalt, torf, spalenizna, wędzonka, dogasające ognisko. Dobrze, iż jej konsystencja jest gładka, stopniowo rozlewająca się jako śmietankowa - to nieco łagodzi kompozycję, gdyż generalnie jest ona skrajna, jednokierunkowa. Trudno przyznać, co wnosi tutaj kakao z Haiti. Jakieś owoce nieśmiało próbują się przebić z czasem (truskawki?), lecz rozstają wyśmiane. Ajala Whisky to tabliczka nie dla każdego. Alkoholowy posmak jest ostry, a prócz tego wręcz dajemy się uwędzić. Odważne wykonanie!
Masa kakaowa min. 63%.
Masa netto: 45 g.
Wartość energetyczna w 100 g: 552 kcal.
BTW: 7,88/36,4/47,39.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz