Ostatnio próbowana czekolada od nowojorskiego Fruition Chocolate Works wydawała się ucieleśnieniem delikatności - była to Brown Butter Milk mleczna 43% Dominikana z brązowym masłem i wanilią. Dzięki sklepowi Sekretów Czekolady udało mi się zdobyć tabliczkę wypuszczoną spod skrzydeł tej manufaktury, która pretendowała do miana jeszcze subtelniejszej. 38% masła kakaowego Los Bejucos z Republiki Dominikany, cukier trzcinowy, mleko, wanilia oraz sól zostały zaklęte w Vanilla Bean Toasted White - czekoladę o przepięknej, jasnokarmelowej barwie.
Niezwykle zaskoczyła nas woń tej czekolady, a mianowicie, kojarzyła się z serem topionym w plastrach w jakiejś słodszej wersji. Jeśli chodzi o jej konsystencję, to również spodziewałam się czegoś innego - bardziej maślanego, a tymczasem otrzymałam niebywałą soczystość. Choć w pierwszej kolejności w smaku rzeczywiście do dziwnych przemyśleń prowadził posmak topionego sera w plastrach, później owo nietypowe wrażenie złagodziło się do klasycznych karmelu i wanilii.
Jeszcze większym zaskoczeniem niż ser było chyba bogactwo owoców. Stop, może nie bogactwo, lecz ich wyrazistość - wynikająca ze wspomnianej już soczystości. Były to żółte owoce. Dominująca trójca - mango, papaja i morela - stopniowo nabierały orzechowych przebłysków, co przy podkręcaniu przyprawowością wanilii, ostatecznie dało boski efekt lucumy. Lucuma to bardzo specyficzny owoc, który miałam okazję jeść w Peru. Wspomnienie o nim wróciło do mnie jak żywe...
Masa kakaowa min. 38%.
Masa netto: 60 g.
Jedzie do nas właśnie jeszcze szalone osiem sztuk tej tabliczki :)
OdpowiedzUsuń