Już od dawna czaiłam się na serię Creation w 100-gramowym, a więc mniejszym niż typowym formacie (tabliczki Creation mają zazwyczaj 150 g). W końcu w Almie pojawiła się promocja właśnie na te czekolady, z której to od razu skorzystałam.
Pierwsza rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, to skład. Już jakiś czas temu zauważyłam, że łakocie Lindta wyprodukowane przez filię francuską, mają o wiele bardziej chemiczne składy od tych szwajcarskich. Chcąc nie chcąc, odbija się to na jakości produktu. Wydaje mi się, że Sumptuous Orange wykonana by była o wiele bardziej solidnie przez Szwajcarów. Owszem, mamy aż pięć źródeł smaku pomarańczowego w tej czekoladzie, ale wysoka zawartość tłuszczów roślinnych w nadzieniu (a samo nadzienie wcale nie jest tak grube, jak wskazuje na to obrazek z opakowania) oraz dodatek benzoesanu sodu - odstraszają. Przymknijmy jednak oko na mało poprawny skład i skupmy się na doznaniach.
Zapach tabliczki jest bardzo przyjemny. Osobiście, traktuję połączenie ciemnej czekolady z pomarańczą jako jedno z zawsze udających się. Lindt Excellence Orange Intense uważam za klasyk. Sumptuous Orange była smacznym kąskiem, jednakże nie dorównała tabliczce Excellence.
Jak już wspomniałam, warstwa nadzienia nie jest tak duża, jak sugeruje to obrazek. Biorąc pod uwagę skład - może to dobrze. Gdyby było grubsze, zapewne łatwiej zauważalne byłyby jego wady, wynikające z dużej zawartości tłuszczów roślinnych (np. mazistość). Ogółem, mamy do czynienia z przyjemnym i całkiem poprawnym połączeniem orzeźwiających pomarańczowych nut z głębią smaku kakao. Nie pogardziłabym jednak wyższą zawartością kakao w czekoladzie - produkt stałby się jeszcze bardziej intensywny i wykwintny. Dodatek alkoholu z likieru Cointraeu jest praktycznie niewyczuwalny, a szkoda. Alkoholowa nuta byłaby ciekawym urozmaiceniem i myślę, że nie zaburzyłaby kompozycji.
Skład: cukier, miazga kakaowa, tłuszcze roślinne, tłuszcz kakaowy, tłuszcz mleczny, pełne mleko w proszku, cukier inwertowany, kandyzowana skórka pomarańczowa 1% (skórka pomarańczowa, cukier, dekstroza, kwas cytrynowy), syrop glukozowy, skoncentrowany sok pomarańczowy 1%, sorbitol pszenny i kukurydziany, Cointreau. laktoza, pomarańcza 0,5%, lecytyna sojowa, olejek pomarańczowy, odtłuszczone mleko w proszku, ekstrakt słodowy jęczmienny, pektyna, wanilina, skoncentrowany sok cytrynowy, benzoesan sodu.
Masa kakaowa min. 47%.
Masa netto: 100 g.
Zaskoczyłaś mnie z tym składem, aż poleciałam sprawdzić swoją tabliczkę Lindt.
OdpowiedzUsuńAkurat ilość masy kakaowej jak dla mnie jest idealna, taką jestem w stanie zaakceptować ze smakiem.